Siwy25_1
UFC Middleweight
To ja się w 92 urodziłemoglądam nba od 92 do teraz
Ale od 2000 już mimo bycia knyplem jaranko na nba
Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
To ja się w 92 urodziłemoglądam nba od 92 do teraz
Poza SW oglądam piłkę nożną (duh), futbol amerykański, wyścigi samochodowe, tenis i trochę baseballa. No i ten finał PŚ w rugby też obejrzę Reszta to jakieś incydenty, bo np. siatkówka czy snooker to zawsze gdzieś w TV leci.
To pewnie fan Vince'a CarteraTo ja się w 92 urodziłem
Ale od 2000 już mimo bycia knyplem jaranko na nba
To pewnie fan Vince'a Cartera
moja ulubiona druzyna w tamtych czasacha miałem czapkę Orlando Magic w czasach Shaqa
nawet nie wiedziałem, ze jest odmiana 13 osobowa…
widzę, ze maja jakieś pojebane zasady, trzeba będzie sprawdzić z czym się to je
Generalnie następuje przeciążenie w mediach sportowych. Nawet Wojciech Michałowicz odszedł z C+ i to akurat jak Sochan może sporo grać w Spurs. Gdzieś tam wzięli liczydło i zaczyna się kombinowanie, że w sumie nawięcej można zarobić na "publicystyce" w stylu Weszło. Canal+ został z Ekstraklasą i NBA bez Michałowicza. Sorry, ale żużel nikogo w tym kraju nie interesuje poza 6-7 miastami, które mają kluby z "tradycją".
PS. Ja miałem czapkę Orlando Magic w czasach Shaqa. A najłatwiej było dostać czapki Chicago Bulls lub Charlotte Hornets
Przy całym szacunku do Michałowicza jako dziennikarza sportowego, ale jego to już od dobrych kilku lat dopadał casus Szpakowskiego. Idiotyczne spolszczanie nazw własnych z angielskiego, mylenie zagrywek etc. W Polsce jest naprawdę kilka/kilkanaście osób, które mają ogromną wiedzę o tym sporcie (chociażby chłopaki z 6g czy Maciek Wooden) i dziwię się, że nikt w C+ nie sięgnie chociaż na próbę po nich, bo na pewno dużo lepiej 'czytają' obecną NBA niż Wojtek, który w co drugim komentowanym przez siebie meczu marudził jak to zmieniła się koszykówka.Generalnie następuje przeciążenie w mediach sportowych. Nawet Wojciech Michałowicz odszedł z C+ i to akurat jak Sochan może sporo grać w Spurs. Gdzieś tam wzięli liczydło i zaczyna się kombinowanie, że w sumie nawięcej można zarobić na "publicystyce" w stylu Weszło. Canal+ został z Ekstraklasą i NBA bez Michałowicza. Sorry, ale żużel nikogo w tym kraju nie interesuje poza 6-7 miastami, które mają kluby z "tradycją".
PS. Ja miałem czapkę Orlando Magic w czasach Shaqa. A najłatwiej było dostać czapki Chicago Bulls lub Charlotte Hornets
Przy całym szacunku do Michałowicza jako dziennikarza sportowego, ale jego to już od dobrych kilku lat dopadał casus Szpakowskiego. Idiotyczne spolszczanie nazw własnych z angielskiego, mylenie zagrywek etc. W Polsce jest naprawdę kilka/kilkanaście osób, które mają ogromną wiedzę o tym sporcie (chociażby chłopaki z 6g czy Maciek Wooden) i dziwię się, że nikt w C+ nie sięgnie chociaż na próbę po nich, bo na pewno dużo lepiej 'czytają' obecną NBA niż Wojtek, który w co drugim komentowanym przez siebie meczu marudził jak to zmieniła się koszykówka.
Co do porównywania MJ do Lebrona - ile osób, tyle opinii. Nie da się tego obiektywnie w żaden sposób ocenić, choćby właśnie z powodu ewolucji tego sportu. Jakoś nie potrafię sobie wyobrazić Bulls z czasów drugiego three-peetu w obecnej lidze - przecież przy obowiązujących teraz przepisach i sędziowaniu to Dubs, parafrazując klasyka, zrobiliby im dziecko, kloc Longley nie wiedziałby w jakiej jest galaktyce, a Rodman wyleciał w 1 połowie za zajebanie Drayowi w łeb. :) Z czystym sercem można stwierdzić, że mówimy już o kompletnie innej dyscyplinie sportu.
I nie zdziwiłbym się jak w kolejnej dekadzie obok tych dwóch panów będziemy stawiać Lukę. :)
Piękną nostalgię panowie we mnie obudziliście - Magic w 90s byli top - PENNY!!!
Raptors z Vincem i McGradym najpiękniejsze jerseye ever. W ogóle Tracy obok Kobasa (notabene Kobe został wybrany w drafcie przez Hornets, ale Ci wymienili go do Lakers za Divaca (a nie Jonesa, pojebało mi się)) to był mój ulubiony napierdalacz i szkoda, że kontuzje go zniszczyły.
Michałowicz ma mega wiedzę o baskecie.@Rododendron To jest produkt uboczny, gdy ktoś jak Michałowicz siedzi w koszykówce od 30+ lat i pamięta jak grało się kiedyś. Koszykówka przeszła ewolucję i nie każdemu musi się podobać konkurs rzutów za 3 pkt, który obecnie jest nazywany meczem. Mnie osobiście też to mało interesuje i poza finałami NBA praktycznie nie oglądam już meczów w całości. Paradoksalnie ta ewolucja przyczyniła się do wzrostu popularności wersji 3x3 bo tam jeszcze sporo jest oldskulowej gry podkoszowej.
Zresztą obecna gra to nie jest nic nowego, różnica, że teraz wszyscy tak grają. 30 lat temu Don Nelson wychodził pięcioma "małymi", gdzie na centrze grał facet niższy od Magica Johnsona, co było traktowane jak herezja. "Run and gun" czyli de facto to co widzimy teraz wprowadzili do NBA Denver Nuggets, a Nelson w Golden State grał podobnie. Ale takie pomysły pojawiały się, bo Golden State czy Denver nie mogło nawiązać rywalizacji z najlepszymi grając w ówcześnie "tradycyjny" sposób, więc szukali czegoś nowego i po części się to udało, choć Nelson nigdy mistrzostwa jako trener nie zdobył, ale de facto jest pionierem obecnego stylu gry w NBA. Podobne zmiany stylu gry zaszły w futbolu amerykańskim w latach 80., ale zasadniczo mało kto się tym interesuje, więc nie będę się rozpisywał.
Ja też nie mówię, że mi się to podoba. Zdecydowanie bardziej atrakcyjna w mojej opinii była walka przez całe 48 minut, przepychanki i twarda obrona oraz mecze, gdzie ogólny wynik często kręcił się w okolicach 180 punktów zdobytych ogólem przez obie drużyny.@Rododendron To jest produkt uboczny, gdy ktoś jak Michałowicz siedzi w koszykówce od 30+ lat i pamięta jak grało się kiedyś. Koszykówka przeszła ewolucję i nie każdemu musi się podobać konkurs rzutów za 3 pkt, który obecnie jest nazywany meczem. Mnie osobiście też to mało interesuje i poza finałami NBA praktycznie nie oglądam już meczów w całości. Paradoksalnie ta ewolucja przyczyniła się do wzrostu popularności wersji 3x3 bo tam jeszcze sporo jest oldskulowej gry podkoszowej.
Zresztą obecna gra to nie jest nic nowego, różnica, że teraz wszyscy tak grają. 30 lat temu Don Nelson wychodził pięcioma "małymi", gdzie na centrze grał facet niższy od Magica Johnsona, co było traktowane jak herezja. "Run and gun" czyli de facto to co widzimy teraz wprowadzili do NBA Denver Nuggets, a Nelson w Golden State grał podobnie. Ale takie pomysły pojawiały się, bo Golden State czy Denver nie mogło nawiązać rywalizacji z najlepszymi grając w ówcześnie "tradycyjny" sposób, więc szukali czegoś nowego i po części się to udało, choć Nelson nigdy mistrzostwa jako trener nie zdobył, ale de facto jest pionierem obecnego stylu gry w NBA. Podobne zmiany stylu gry zaszły w futbolu amerykańskim w latach 80., ale zasadniczo mało kto się tym interesuje, więc nie będę się rozpisywał.
Ja tego nie neguję w żaden sposób i mam ogromny szacunek do Wojtka, ale po prostu zaczynał nie dojeżdżać już w pewnym momencie. Też uważam, że jakby dorzucili do budki kogoś z redaktorów gwba czy 6g to odbiór meczu by tylko na tym zyskał, ale C+ dalej uznaje zasadę, że ma być komentator i ekspert-były zawodnik. Ja wiem, że Domino Tomczyk czy Radek Hyży to kawał historii polskiego basketu, no ale kurwa są po prostu asłuchalni i mam wrażenie, że kompletnie nie rozumieją obecnej gryMichałowicz ma mega wiedzę o baskecie.
Słychać ze lata w tym siedzi I dalej się jara.
Tylko właśnie do młodego widza nie trafi przez sposób jego komentowania.
Jakby mu dali do pary jakiegoś młodego zajawkowicza to mogłoby się udać.
Zamiast "młodego zajawkowicza" C+ chyba szykuje powrót Noculaka
Właśnie nadrobiłem skrót, coś pięknego Patrzysz na Younga i już widzisz go w Detroit za rok Hyatt jak Chase, gotowy produkt na WR1, a ten Gibbs wygląda jak mały Kamara. Jeszcze TE Crimson Tide bardzo sympatyczny, na bank w drafcie ktoś go łyknie@Rododendron odpal sobie gierkę Alabama @ Tennessee wspaniały college football, a jeszcze 1 kwarta się nie skończyła
Ja nie jestem przekonany co do Younga.Właśnie nadrobiłem skrót, coś pięknego Patrzysz na Younga i już widzisz go w Detroit za rok Hyatt jak Chase, gotowy produkt na WR1, a ten Gibbs wygląda jak mały Kamara. Jeszcze TE Crimson Tide bardzo sympatyczny, na bank w drafcie ktoś go łyknie
Patrząc jak gra Goff to i tak upset dla DetroitJa nie jestem przekonany co do Younga.
Texans będą mieli pierwszy pickPatrząc jak gra Goff to i tak upset dla Detroit
I pewnie zgarną Strouda z Ohio jeśli definitywnie przekreślą Millsa. Choć imo problem Texans leży w fatalnej obrobie, a z tego co widziałem wczesne mocki to zapowiada się, że w 1 rundzie może iść kilku tackliTexans będą mieli pierwszy pick
Ja nie jestem przekonany co do Younga.