@gambit & bronson, dzieki za rekomendacje serialu :-)
Ogladnalem juz oba sezony (sry, ze nie dalem znac), i oceniam go na 8/10, co w moim dosc krytycznym podejsciu do seriali, gier czy filmow, jest wysoka ocena. Poczatkowo odcinki dosc mozolnie mi "wchodzily", ale z czasem oczywiscie sie wkrecilem i ogladalem nawet kilka pod rzad. Duzo seriali dosc latwo mnie lapie w sidla, mimo wielu bledow, niescislosci czy po prostu marnych aktorow. "The Killing" oczywiscie bledow sie nie wystrzeglo, no ale raczej polece go wiekszosci, ktorej takie dramato/kryminaly z zalozenia sie podobaja. Ja z czasem przyzwyczailem sie nawet do glownej (brzydkiej) bohaterki, i polubilem deszczowe Seattle :-)
Teraz celuje w Breaking Bad (chyba wstyd, ze nie ogladalem), no ale jak to zwykle jest z serialami, bardzo ciezko nowy zaczac, wiec nie wiem kiedy uda mi sie za niego zabrac.