Skonczylem niedawno pierwszy sezon The Sinner. Nie mam jakiegos okreslonego idealu kobiety, w sensie, ze brunetka czy blondynka itp/itd ale za Jessica Biel to bym w ogien wskoczyl, mimo tego, ze w tym serialu nie jest zbyt "wymuskana". No moze jedynym moim kryterium w temacie kobiet jest naturalnosc/naturalne piekno, ktorego Jessice nie brakuje. Nienawidze tych wszystkich jebanych jamochlonow ze sztucznymi ustami i cyckami w ksztalcie pilek do kosza. To nie moja bajka. Pytanie: sezon 2, warto sie za to zabierac? Jest
Jessica
?