Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
Kilka luźnych myśli n/t "Terrora"
Jarałem się juz tutaj "Terrorem" ale właśnie go ukończyłem i napisze wam, że klimat "Terrora" dławi strachem tak mocno jak wyobrażenie sobie noszonego przez tydzień, przepoconego, czarnego biustonosza Gabi Garcii. Znałem historię zaginięcia HMS Terror wcześniej, ale scenarzyści kreatywnie przemienili jego niewyjaśnioną do dziś historię (wrak HMS" Terror" odnaleziono dobiero w 2016 roku) w scenariusz ambitniejszego horror/gore. Producenic zadbali o detale, fizjonomie bohaterów zmieniają się z roku na rok, o ile przez pierwszy rok czy dwa trzymają fason w garderobie i fryzurach, to wszystko póxniej w miarę powolnego rozpadania się społeczności załogi staje się bardziej niechlujne, bo konwencje społeczne przestają się liczyć, a ich twarze i nosy z odcinka na odcinek robią się coraz bardziej czerwone od wiatru i mrozu. Potwór ścigający odkrywców jest jakąś przerażająca hybrydą niedźwiedzia polarnego i człowieka, kojarząca się z genetycznie upośledzonymii zwierzętami o ludzkich twarzach których można zobaczyć trochę na liveleak i w tym podobnych miejscach. Oczywiście, wedle najnowszej mody musi się pojawić wątek homoseksualny (o chujowości tego trendu napiszę innym razem) ale tutaj pojawia się jako jedyny możliwy wątek seksualny, bo kobiety, nie licząc jednej grubej eskimoski w nieokreslonym wieku owiniętej na cebulę futrami, wystepują tylko w scenach poprzedzających wyprawę.
"Terrorowi" daję 9/10, dalbym fula, ale serial ma jeden irytujący minus. Niektóre sceny (te w spiętrzającym się lodem w tle) dają po oczach sztucznością studia telewizyjnego, nie wiem czy to kwestia oświetlenia, czy techniki filmowej ale w niektórych momentach czuje się tą teatralność scenografii.
Zgadaj się z kimś z rodziny, że będziecie dzielić abonament na dwóch i wyjdzie was po 15 zł.
Bez urazy, ale osobiście "aż" takiej cebuli nie popieram ;)
Jak już chcecie wielce przycebulić na netflixach czy hbo to już proponuje zainstalować sobie Kodi.
pewnie dzialaja, bo 12zl to calkiem duzo
ja wzialem darmowy miesiac i powiem szczerze, ze nie mam zamiaru przedluzac, bo nie ma co ogladac
Najlepszy w tym sezonie.Świetny ten nowy ep Westworld.
I jeden z lepszych w całej serii.Najlepszy w tym sezonie.
Westworld 2.01-02 ciekawe, ale juz nie ogarniam co tam sie dzieje
ogladamy dalej, jeszcze 6 dni darmowego HBO to musze ten serial obejrzec i wracamy na Netflix
Wy, czyli kto tam jeszcze siedzi w twojej głowie? Ile masz alter-ego (albo alter-egów)?Westworld 2.01-02 ciekawe, ale juz nie ogarniam co tam sie dzieje
ogladamy dalej, jeszcze 6 dni darmowego HBO to musze ten serial obejrzec i wracamy na Netflix
Pierwszy ponoć najlepszy ... też dałem sobie spokój xDMam problem z tym "Domem z papieru". Jeśli po połowie 1 odcinka stwierdziłem że jest kiczowaty, naciągany i "grafomański", to czy jest sens oglądać dalej? Może trzeba obejrzeć dwa, trzy żeby się wciągnąć?
A właśnie jestem po dwóch odcinkach Atlanty, którą chwaliłeś parę razy i jestem na tak. Dzięki za trafną polecajkę.Pierwszy ponoć najlepszy ... też dałem sobie spokój xD
jesli cos ma 21 odcinkow i konczy calosc historii, co rzadko sie zdarza w serialach, to ciezko powiedziec po polowie odcinka, czy dalej ci sie spodoba czy nie, ja sie swietnie bawilem na tym serialu. Nie ma w nim nic nowego czy odkrywczego, ale mozna polubic postacie i sie wciagnac.Mam problem z tym "Domem z papieru". Jeśli po połowie 1 odcinka stwierdziłem że jest kiczowaty, naciągany i "grafomański", to czy jest sens oglądać dalej? Może trzeba obejrzeć dwa, trzy żeby się wciągnąć?
tez tak mialemMam problem z tym "Domem z papieru". Jeśli po połowie 1 odcinka stwierdziłem że jest kiczowaty, naciągany i "grafomański", to czy jest sens oglądać dalej? Może trzeba obejrzeć dwa, trzy żeby się wciągnąć?
Rozkręca się, spokojnie.Ten Terror się rozkręci? Jestem po 4 odcinkach i dalej nic.
Actor Derrick Haywood, who played Benny Hope in the episode, confirmed the news to Vulture. “Initially, I had no idea that Teddy Perkins was actually played by Donald Glover,” he says. Not only did Glover play Teddy, he transformed into Teddy on set, staying in character as the shady figure – pasty makeup, wig, high-pitched voice and all – between scenes. “The director [Hiro Murai] called ‘Teddy’ over [on set] and said, ‘Let’s see what Teddy thinks.’ I’m like, ‘Okay, who is this Teddy guy and why is his opinion so important?’ When I say this guy was in character the whole time, it was just amazing the commitment he brought. We were calling him Teddy, he acted as Teddy – there was no Donald on set whatsoever.”
Złote Globy się znowu posypią.Nie wiem czy o tym wspominaliście.
http://www.vulture.com/2018/04/atlanta-teddy-perkins-episode-donald-glover-in-whiteface.html
Specjalnie zainwestowałem w Netflixa na ten drugi sezonCzas się zabrać za 13 powodów, oby był dobry soundtrack i tym razem.
Wrócę do tematu jak obejrzę, pewnie będzie ból dupy o ten serial jak zwykle.