Karateka@
UFC Middleweight
@DaimonFrey Grzesiaka zapodał mi ktoś w formie filmu na youtube. Pierwsze wrazenie swietne - "gość ma spoko gadkę, pewny siebie", więc wygooglowałem go i sciagnalem (chyba z chomika) seminarium (krotkie) o odchudzaniu oraz wszedlem na jego forum. To co zobaczylem na forum mnie przerazila, jak jakas sekta, okrutnie odstraszajace i Ci zagubieni ludzie tam piszacy... to bylo bardzo dziwne uczucie, natychmiastowo mialem wrazenie - cos tu jest nie tak ! Ludzie tam pisali, ze po jego metodach (wlasnie the work) ich osiagniecia w nauce sie zmniejszyly i ze nie maja motywacji nic robic, zabijaja w sobie ego i potrzeby. A Grzesiak odpisuje chlopakowi, zeby sie nie przejmowal i cwiczyl dalej, widac jeszcze jest za malo zaawansowany. Zobaczylem film (ten sciagniety) gdzie Grzesiak uczyl odchudzania... np. kazal ludziom porownywac czekolade do gowna, zeby ich odstraszyc od jedzenia... i od razu stwierdzilem ze to totalne dno. Jak dla mnie Grzesiak to hardkorowy akwizytor. Wierze, ze jest skuteczny w opychaniu niepotrzebnych rzeczy ludziom.
Przyznam również, że jestem trochę naiwny i kupowałem te bajki o pozytywnym myśleniu, sekret itd. Niestety gdy się wkręciłem w to mocno za każdym razem działo się coś złego. To mi ktoś sprzedał coś czego nie potrzebuję. To nie widziałem gdy coś się sypało, a powinienem widzieć i reagować... Także na własnej skórze przekonałem się, że to nie działa
Problemem samorozwoju niektórych osób jest to, że nie potrafią zrozumieć, że żeby być w czymś dobrym trzeba to robić, a nie o tym fantazjować.
Co do medytacji to dokladnie tak probuje robic jak mowisz ;-) Robilem tez medytacje relaksacyjna. Mialem pliki audio sciagniete gdzie lektor mi mowil co mam robic. Trwalo to po 10 minut i czulem sie rozluzniony.
Przyznam również, że jestem trochę naiwny i kupowałem te bajki o pozytywnym myśleniu, sekret itd. Niestety gdy się wkręciłem w to mocno za każdym razem działo się coś złego. To mi ktoś sprzedał coś czego nie potrzebuję. To nie widziałem gdy coś się sypało, a powinienem widzieć i reagować... Także na własnej skórze przekonałem się, że to nie działa
Problemem samorozwoju niektórych osób jest to, że nie potrafią zrozumieć, że żeby być w czymś dobrym trzeba to robić, a nie o tym fantazjować.
Co do medytacji to dokladnie tak probuje robic jak mowisz ;-) Robilem tez medytacje relaksacyjna. Mialem pliki audio sciagniete gdzie lektor mi mowil co mam robic. Trwalo to po 10 minut i czulem sie rozluzniony.