Żyje w Las Vegas w domu, który jest dosyć okazały. Ma firmę, sponsorów. Nie sądzę żeby jakiekolwiek pieniądze oferowane przez Pana Darka miały mocno zmieniać jego normalny budżet. Albo traktuje to jako wielką przygodę, albo rzeczywiście coraz gorzej mu się wiedzie, albo po prostu odcina kupony z popularności jaką zdobył zabijając Najmana dla MMA. Najważniejsze, to czy on zdaje sobie sprawę z tego, że Mirek nie będzie uciekał i czekał, tylko będzie kontrował go w tę dziurawą jak ser szwajcarski gardę. Nie mówiąc już o sporej wiedzy parterowej. Przecież to jest bez sensu.