EDIT:
O alternatywnej historii: czy był sensowny sojusz z Niemcami w 39?
https://www.krzysztofwojczal.pl/historia/pakt-z-iii-rzesza-alternatywa-czy-najgorszy-sen-polakow/
Last edited:
Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
Oczywiście, że było błędem, ale na ten błąd byliśmy niejako skazani poprzez naszą wiarę itd. Czyli przymierze wobec nawałnicy islamskiej bla bla... mówiąc krótko my jako naród powinniśmy być większymi egoistami, europe zach zostawić niech sobie radzi i skupić się na budowie własnej potęgi, a nie na siłę solidaryzować się z nimi ZAWSZE gdy tylko pali im się dupa. Tak niestety już mamy, że ten jebany zachód jest dla nas jakims pojebanym punktem odniesienia i jakos tak chcemy z nimi a nie przeciw nim. Szkoda, bo wystarczy obrócić problem i spojrzeć jak to ten nasz ukochany zachód europy "solidaryzował się" z narodem polskim? No chyba nie musze odpowiadać na to pytanie, bo jest ono retoryczne...W związku z popularnością dysput historycznych na czacie, jak i w niektorych tematach postanowiłem założyć wątek w którym skupimy się wspólnie nad historią Polski i Świata. Czy warto było Hannibalowi atakować Rzym, czy pod Orszą zwyciężyliśmy na miarę naszych możliwości, czy Turcy to historycznie przyjaciele Rzeczypospolitej. Podyskutujmy o historii.
Zaczynając, dzisiaj tj. rocznica 12 września 1683 roku gdy Jan III Sobieski odniósł ostatnie wielkie zwycięstwo przedrozbiorowej Rzeczypospolitej nad wrogami. Czy sądzicie, że atakowanie przyjaznego nam dotychczas Imperium Osmańskiego było błędem politycznym. Zwłaszcza w konteksie nie tak późniejszej wojny, w której na mocy rezolucji pokojowej zawartej pomiędzy Turkami i Rosją odroczony zostaje rozbiór Polski o niecałe sto lat?
A moze w tym roku wezme dziewuchy moje?
Nie slyszalem o tym wczesniej. Ku pamieci: 22-24.07.2022Oblężenie Malborka też warto zaliczyć. Fajna impreza.
bez sensu, wtedy nie było InternetuA ja chciałbym żyć w średniowieczu, albo za czasów faraonów w Egipcie.
W sumie racja, to wolałbym być szamanem w jakimś plemieniu i jarać magiczną faje w dżungli, i nie tylko.bez sensu, wtedy nie było Internetu
No, już lepiej, ale w szałasie komp z internetemW sumie racja, to wolałbym być szamanem w jakimś plemieniu i jarać magiczną faje w dżungli, i nie tylko.
No właśnie nie, lepiej byłoby nie poznać tego i korzystać co najwyżej z ognia, edytowalem post :DNo, już lepiej, ale w szałasie komp z internetem