Luzik Tomek. Ty przynajmniej odpowiesz zawsze argumentem sensownym, ja staram się dyskutować, jeśli mówię bzdurę to łatwo jest ją zanegować logicznie :-) Po prostu, żeby ktoś chcący zawojować MMA nie za bardzo stał się typowym stójkowiczem. Wydaje mi się, że dobry zawodnik MMA nigdy nie będzie do końca świetnym stójkowiczem, bo jedno z drugim nie idzie w parze. Przyzwyczajenia jednak z dziedziny MMA swoje robią, a przynajmniej powinny również później w czyjejś postawie w sparingach stójkowych. Może są i tacy, którzy potrafią w sparingu bokserskim wyglądać na boksera, w zapaśniczym na zapaśnika, w parterowej kulance na graplera, ale raczej niewielu ;-) No i właśnie kluczem jest by stójka byla pod MMA stosowana. Jeśli przyzwyczai się za bardzo do postawy kickbokserskiej to wydaje mi się, że może to mieć negatywny wpływ na jego start w MMA, ale rozumiem argument, że każdy trener od konkretnej płaszczyzny będzie wskazywał błędy do poprawy. W stosunku do wzoru w danej SW, ale właśnie...kluczem to zastosowanie danej SW pod MMA by faktycznie można było to co sparowane później w walce stosować. Wchodząc do klatki nie może ustawiać się tak jak ustawi go trener stójkowy w sparingu stójkowym itp. Uderzenia też trochę inaczej wyglądają oraz wspomniana garda. W MMA lepiej się odchylać, balansować niż przyjmować na gardę co w stójkowych sportach wydaje się często dość bezpieczne ;-)
Nie chcę negować Twoich wskazówek przecież, ale mówię co myślę i mam nadzieję, że zrozumiały jest sens tego ;-) Pozdro!