Postanowienia noworoczne 2016 :}

idę w końcu do dietetyka, zobaczymy co mi powie. dałam sobie limit do końca roku, że jak nie przytyję do 55 co najmniej to idę żeby mi typ ułożył dietę.
 
idę w końcu do dietetyka, zobaczymy co mi powie. dałam sobie limit do końca roku, że jak nie przytyję do 55 co najmniej to idę żeby mi typ ułożył dietę.
Powodzenia, obstawiam taka diete od "dietetyka"

Sniadanie
3 jajka, dwie kromki chleba, garsc orzechow owoc.
I, II, III posilek
chude mieso, ryz/kasza/ziemniaki, lyzka oliwy z oliwek
IV posilek
twarog + plus orzechy
dziekuje 150 zl +50 zl za badanie skladu ciala (maszyna ktora jest niedokladna)

Lepszy uzytek z pieniedzy zrobisz uzywajac ich jako papieru w toalecie.
 
Powodzenia, obstawiam taka diete od "dietetyka"

Sniadanie
3 jajka, dwie kromki chleba, garsc orzechow owoc.
I, II, III posilek
chude mieso, ryz/kasza/ziemniaki, lyzka oliwy z oliwek
IV posilek
twarog + plus orzechy
dziekuje 150 zl +50 zl za badanie skladu ciala (maszyna ktora jest niedokladna)

Lepszy uzytek z pieniedzy zrobisz uzywajac ich jako papieru w toalecie.
zajebista dieta, szkoda że jest w niej mięso którego nie jem ;))))
 
Ja z 82 do 75 zeszłem.Po prpstu ograniczyłem słodycze do minimum absolutnego i ogółem mniej jem, bo jakoś głodny nie jestem zwyczajnie.
 
- zmienić jak najszybciej pracę
- dostać się do pewnych służb o które walczę już 2 lata( ten rok musi być przełomowy inaczej odpuszczam temat)
- regularne treningi conajmniej 3 razy w tygodniu( do tego jest potrzebna właśnie zmiana pracy na 1 zmianową)
- poprawić sylwetkę i wyglądać w połowie chociaż tak jak Lombard bo narazie bardziej jestem jak Cain Velasquez:wink:
- zaręczyć się w końcu z moją panną( to już jest ten czas) a może coś więcej nawet
- kupno mieszkania( ale to wiąże się ze zmianą pracy właśnie) bo ile można wynajmować do chuja pana:sad:
- mniej się wkurwiać na wszystko i mieć bardziej wyjebane na niektóre rzeczy:beer:
 
W 2015 zupełnie wszystko mi się pomieszało w obecnym życiu, miałem się zaręczać - rozstałem się, miałem znaleźć stabilną prace - zmieniałem 2 razy, jedyne co mi się udało to odłożyć sporo siana (ponad 2,5 raza tyle ile planowałem)
Żałuję że w tamtym roku nie spisałem dokładnych postanowień dlatego teraz wypisze wszystko:
-zainwestować trochę i rozwinąć trochę swoją firmę ("kupić" zestaw do przewozu asfaltu)
-zrobić prawko C+E plus certyfikat przewoźnika, ADR-y
-w końcu ogarnąć bardziej angielski (w 2015 trochę do przodu w tym temacie ale zdecydowanie za mało)
-z racji że moja firma nie będzie zajmować dużo mojego czasu znaleźć fajną pracę
-zakończyć ten rok przynajmniej minimalnie na plusie
-zwiedzić trochę Europy (marzeniem UFC w Londynie, Amsterdamie, MŚ w piłkę chłopów i mecz Polaków)
-utrzymać bądź delikatnie zwiększyć wagę ( w tym roku spadło ~10 kg fatu)
-przebiegnąć 10 km
 
- zmienić jak najszybciej pracę
- dostać się do pewnych służb o które walczę już 2 lata( ten rok musi być przełomowy inaczej odpuszczam temat)
- regularne treningi conajmniej 3 razy w tygodniu( do tego jest potrzebna właśnie zmiana pracy na 1 zmianową)
- poprawić sylwetkę i wyglądać w połowie chociaż tak jak Lombard bo narazie bardziej jestem jak Cain Velasquez:wink:
- zaręczyć się w końcu z moją panną( to już jest ten czas) a może coś więcej nawet
- kupno mieszkania( ale to wiąże się ze zmianą pracy właśnie) bo ile można wynajmować do chuja pana:sad:
- mniej się wkurwiać na wszystko i mieć bardziej wyjebane na niektóre rzeczy:beer:
Gruby a pytales kogoś dlaczego odpadłeś?
 
Jak otworzysz to mnie zatrudnij xD
Umiesz w pełni komunikatywnie porozumiewać się po angielsku/niemiecku/francusku i nie jesteś debilem? Jeśli spełniasz oba warunki, to masz specjalne miejsce na mojej liście kandydatów. Ale nie łudź się, pierwszeństwo i tak będą miały cycate brunetki z długimi nogami :<
 
Umiesz w pełni komunikatywnie porozumiewać się po angielsku/niemiecku/francusku i nie jesteś debilem? Jeśli spełniasz oba warunki, to masz specjalne miejsce na mojej liście kandydatów. Ale nie łudź się, pierwszeństwo i tak będą miały cycate brunetki z długimi nogami :<
Na pewno very very good po angielsku.Debilem nie jestem, ale nie błyszczę inteligencją xD
 
Umiesz w pełni komunikatywnie porozumiewać się po angielsku/niemiecku/francusku i nie jesteś debilem? Jeśli spełniasz oba warunki, to masz specjalne miejsce na mojej liście kandydatów. Ale nie łudź się, pierwszeństwo i tak będą miały cycate brunetki z długimi nogami :<
Umiem po niemiecku i angielsku, a jak ci tak bardzo zależy na tych cyckach, to moge te 20 kg przytyć
 
Back
Top