Immunitet pożyteczna rzecz, ale trochę powinni go zmienić, bo nie powinien on służyć do tego...
Kary dla sędziego na telefon nie było i to skandal. Natomiast to nie usprawiedliwia Twoje usprawiedliwienie psucia praworządności.
A jaki obóz lubisz? Nie wiem, Ty mi powiedz. Niezależnie jaki to jest obóz, z pewnością wierzysz że sobie lepiej poradzi z praworządnością, niż obecna "kasta" sędziowska. Kasta zostanie zastąpiona zaufanymi ludźmi z ludu i będzie spoko,co nie?
usprawiedliwianie Ziobry? Jeśli rozumiem dlaczego społeczeństwo nie broni sędziów to oznacza, że jestem za jego zmianami?
Kasta dobre określenie użyte przez autorytet prawny: wieloletnia pani sędzia nie uważa na słowa, których używa
Jak to bronił jeden tęczowy sędzia sędziów, którzy nie przyszli na posiedzenie KRS i dlatego obecna prezes TK pozostała sędzią w 2001 roku?
"A to było prawo czy obowiązek przyjść? A wiecie ile się jechało do Warszawy pociągiem?" No kurczę: panowie sędziowie poszli do KRS aby zbierać truskawki a nie przychodzić na głosowania -5 prawa, lata aplikacji, kariery sędziowskiej i taka logika...
A pretensje ma do mnie człowiek, który pewnie hurtowo kopiuje narracje Urbana odnośnie Kościoła.
Uwaga, uwaga: nie uważam, że większość budżetówki to zło. Ba nawet zaryzykowałbym tezę, że to państwo jeszcze działa, bo sporo osób robi więcej niż musi. Od skarbówki, która gdyby nie przymykała oka od czasu do czasu to większość firm w Polsce by upadła, przez prokuratorów, Policje i sędziów. Bo w teczowej organizacji sędziów jest ilu ludzi? 3 tys.? W tym ludzie na emeryturze czyli mniej niż 30% wszystkich sędziów...
Wymiana jednych ludzi na drugich nic nie da. Ba: nowi będą większymi złodziejami niż starzy wyjadacze bo mają większy apetyt -dlatego strategia wszyscy won to może byłaby dobra w latach 90 ale teraz (sędzia który skazał Kuklińskiego na śmierć był wykładowcą akademickim, sędzia po 89 roku "środowisko smao siię rozliczy" jak to mówił stary działacz KODu
).... To czysty populizm tym bardziej, że budżetówce powinno się patrzeć na ręce ale też podać pomocną dłoń bo w wielu miejscach to jest dramat...
Tylko jest zasada, że jeśli nie ma większej odpowiedzialności zawodowej to...
... zwiększa pewność siebie ludzi uczciwych, demoralizuje ich.
Czego może się obawiać sędzia, który zastanawia się nad nieetycznymi działaniami skoro SĘDZIOWIE SĄDU NAJWYŻSZEGO nagle uważają, że wystarczy przenieść sędziego na telefon do innej parafii?
Plus od zawodu zaufania społecznego wymagam więcej niż słit foci z Budką i prezydent Gdańska i klaskania Tuskowi w wykonaniu Jurszczyszyna...
A o tym jak prawnicy nawołują do łamania prawa to jakby lekarz mówił jak szybko i łatwo zabić człowieka.
Co to za zawód zaufania społecznego bez konsekwencji dyscyplinarych?
EDIT: Kiedyś PO za czasów Rokity miała ciekawe pomysły na rozwiązania dyscyplinarne. Teraz nagle mówią że wszystko jest OK i "sędziwie sami decydują kiedy są apolityczni"