W. Wolfe
Oplot Challenge Lightweight
J-Son strach pomyśleć co obiecają inni Ja jestem załamany bo nie mam na kogo głosować. Kiedyś liczyłem na Kukiza, jednak się bardzo zawiodłem... Myślę, że w tych wyborach oprócz tzw. 500+ decydujące będą kwestie obyczajowe tzn. "gendery", LGBT i związki partnerskie. Kwestie sądownictwa, praworządności i inne pompowane przez opozycję tematy nie mają takiego znaczenia dla wyborców niezdecydowanych o których walczą obie strony. Jedno PIS`owi jednak trzeba przyznać, jest bardzo konsekwentny w polityce socjalnej i co obiecał w głównych założeniach to zrealizował - 500+ dla każdego dziecka, XIII emerytura, wyprawki itd. Oprócz tego uszczelnił troszkę luke=ę VAT`owską co jest na plus. Tylko to ich w sumie ratuje, bo pozostałe reformy to tragedia i czego się nie dotkną to spierdolą koncertowo - szczególnie reforma sądownictwa. Jednak dla zwykłego szarego człowieka np. z małej miejscowości to sprawy TK, KRS itd. są bardzo odległe i ich średnio zajmują. Żeby nie było, PIS rozjechał prawie wszystkie instytucje i zgadzam się, że w pewnych sprawach omija bądź łamie konstytucję, jednak jeśli ktoś myśli, że wcześniejsze obsady np. TK i innych organów były apolityczne to jest bardzo naiwny. Były obsadzane swoimi ludźmi i jak trzeba było, orzekano zgodnie wolą rządzących - patrz hajs z OFE. Dlatego ten płacz Rzeplińskiego, czy Gersdorf jest dla mnie śmieszny.PO przedstawiła program:
- max 21 dni w kolejce do lekarza specjalisty
- zmniejszą umieralność na raka
- zatrzymają smog i plastik
- darmowy net do 24 rż.
- zrównanie płac kobiet i mężczyzn
- in vitro za free
No i mam dylemat na kogo zagłosować, bo za PiS Polska wstała z kolan i zachód zazdrości nam bogactwa, a PO (czy teraz KO) obiecuje likwidację smogu i raka
Druga sprawa pseudo-elity i celebryci jawnie szydzą i pogardzają ludźmi którzy korzystają z socjalu który dał im Kaczor, to nie ma co się dziwić, że coraz więcej ludzi popiera PIS, bo robią to na przekór i są wkurwieni, że ktoś ich tak traktuje. Wyborów parlamentarnych w Polsce nie wygrywa się w dużych miastach - wygrywa się je w średnich i małych miasteczkach oraz na wsi. Rządzący odrobili tą lekcję, a Platforma nie ogarnęła tematu. Przez 8 lat rządów PO zapomniało o ludziach właśnie w tych ośrodkach i ich praktycznie wykluczyło. Społeczeństwo tylko ciągle słyszało, że na nic nie ma hajsu i trzeba ciąć wydatki. Rozwój gospodarczy dotyczył tylko kilku dużych miast. Rolników ratowały jeszcze dopłaty. Jak PO miało kilka fajnych pomysłów np. MDM to dotyczyło to w pierwszej fazie praktycznie tylko dużych miast, bo można było dostać dofinansowanie wyłącznie na nową chatę od developera i trzeba było mieć jeszcze zdolność kredytową. W takich np. Płotach ludzie zarabiali dużo mniej (brak zdolności) i developerzy nie budowali. Dlatego PIS przejął ten elektorat dając jak niektórzy mówią łapówkę.
Proszę nie traktować moich wywodów jako pochwałę rządów PIS, a mnie jako ich zwolennika - to tylko moje spojrzenie dlaczego mają takie poparcie i mimo afer im nie spada. Bo dla większość szarych ludzi są wiarygodni tzn. obiecali i dali. Jak odejdą to inni zabiorą proste. Druga kwestia to jak wyżej wspomniałem względy obyczajowe - Polacy w większości są konserwatywni i pierdolą parady równości oraz nie chcą, aby różowi wpierdalali się do wychowania ich dzieci itd. Zresztą jak słyszę wypowiedzi Pani Płatek, Spurek, Pana Hartmana to mi samemu robi się niedobrze i nigdy nie poprę żadnego ugrupowania, z którym współpracują. Pozdrawiam.