Do wykładu, wszystko fajnie, ale kiedy organizatorzy takich rzeczy dojdą do całkiem słusznego wniosku, że osoby siedzące przy szkolnych ławkach i dający wykład do audytorium delikatnie mówiąc głupio wyglądają - pomijając fakt, że wyglądają dziecinnie.
Jaki oni mają problem, żeby posadzić Bartosiaka za katedrą, a nie szkolną ławką? Dla mnie to straszny brak profesjonalizmu. Liczy się nie tylko wiedza, teoria i merytoryczność, ale także styl. Bartosiak trzyma bardzo wysoki poziom, ale miejsca w których przychodzi mu dzielić się wiedzą są żałosne. Jeśli te wykłady są kierowane do szerszej publiki, to powinni zachować taką formę, która publikę przyciągnie, a nie odrzuci. Widząc profesora za szkolną ławką inaczej zwykły Janusz potraktuje, niż widząc profesora za katedrą, któremu chociaż umożliwiono wyświetlanie prezentacji.
No makabrycznie wygląda porządny człowiek za szkolną ławką - jakby był na maturze, a nie poważnym przedsięwzięciu.
(A w ogóle skąd oni wzięli tych meneli do zadawania pytań? Poważny wykład wymaga nie tylko od prelegentów, ale także od słuchaczy jakiegoś stroju - co innego zamknięte warsztaty, a co innego nagrywany i publikowany wykład).