Polityka

Ty naprawde myslisz, ze nie da rady sfabrykowac dokumentow i ich opublikowac/wstawic do sieci? Jaka mamy pewnosc, ze te dokumenty wogole sa prawdziwe? Dobra ja koncze, naprawde nie widze sensu w dalszym odbijaniu pileczki,pozdro 600
P.S. Ja jako rasowy paranoik i schizorfenik twierdze, ze PEWNYM mozna byc tylko tego co sie samemu widzialo na wlasne oczy. :tongue:
Ale Ty nie rozumiesz, ze na tym samym dokumencie opieraja sie Rosjanie wysuwajac zarzuty co do tego, ze USA stworzylo ISIS?
 
Ale Ty nie rozumiesz, ze na tym samym dokumencie opieraja sie Rosjanie wysuwajac zarzuty co do tego, ze USA stworzylo ISIS?
No powiem Ci szczerze, ze w to iz akurat Rosjanie dotarli do tych dokumetow itd to nie wierze. To tez taka propagandowa sciema jakich wiele Nie twierdze, ze wszystko co powiedzial ten Irol to musi byc prawda. Strasznie sie tego uczepiles. Uwazam jednak, ze to USA przyczynilo sie do powstania ISIS, ktoremu dostarcza uzbrojenie w zamian za to, ze beda walczyc z Asadem, ktorego ja osobiscie popieram. Spieramy sie tu w moich oczach bardziej o kwestie PRAWDY/ZRODEL, do ktorych ani Ty ani ja nie mozemy miec pewnosci.
 
Dla mnie sytuacja przedstawia się tak: Zachod, a w szczegolnosci USA, wykorzystuje ISIS jako swoistą broń biologiczną, ktorą odpowiednio ukierunkowuje dla osiągniecia celów w Syrii. Często używam tutaj frazy "przycinanie raka" wobec tej strategii, bo zakłada ona aktywne wspieranie wrogów ISIS w regionie (Kurdow, Irakijczykow, Jordanczykow), z wylaczeniem rezimu Asada. Zachod nie odpowiada za zdziczenie ISIS, ale obraca przeciwko swoim wrogom. Niestety ta strategia ma swoje konsekwencje, m.in. ISIS swiadome tego, ze ich plan ekspansji Kalifatu wykorzystywany jest przez niewiernych, aktywnie stara się w nich uderzyć, czego konsekwencją są wydarzenia w Paryżu. Zachód obierając taką strategię, musi i wywiera stale naciski na sponsorów psychopatów z ISIS (np. mocne naciski na Katar), bo oni niekoniecznie czynią to z wyrachowania - posrod Turków i "szejków", jest wielu prawdziwych orendowników sprawy, lecz są oni tak samo uzaleznieni od Zachodu jak Zachod od nich, stad wzgledny balans. To, ze wladza lubi wiecej wladzy w polaczeniu ze wzrostem zagrozenia fizycznego jaki stanowi pojedynczy terrorysta, zamienia się zaś w wiecej inwigilacji na Zachodzie. Tak płacimy za realizacje Naszych interesów z bandą wariatów na bliskim wschodzie, ale interesy się opłacają, gdyż nawet Polandia dostała ostatnio z zatoki wielki transport paliwa, ktory rozezlil Rosję. Nie ma w tym teorii sposkowej i Rottshildow (czy jak to sie tam kurwa pisze, bo specjalista od ufologii nie jestem), ale wlasny interes. Niestety wybor mamy taki, ze albo tankujemy krew ofiar ISIS, albo krew Gruzinów, Czeczenców i Dagestanczyków, ktorą to Rosja przelewa/ła aby dostarczyć swoj wlasny produkt. Pojebany swiat, ale nie az tak jak w teoriach spiskowych.
 
Last edited:
Ale poważnie się pytam.
popieram Asada bo jest demokratycznie wybranym przywodca Syri. Gosciem, ktory dotychczas trzymal krotko cala te islamska dzicz, inaczej z nimi nie mozna. Dobrodzieje z USraela mieli jednak inne plany co do jego ojczyzny inicjujac cala te arabska wiosne ludow.
 
Całkiem sensowne argumenty, ale nie przekonały mnie. Dodatkowo zakończenie/ podsumowanie"żyj tak żeby żadna partia nie miała wpływu na twoje życie" zakrawa o śmieszność. Jedyna możliwość to wyjechać na bezludna wyspę żeby tak było.

Dlatego tylko cytowałem drugi punkt i wstawiłem źródło skąd pochodzi.
 
Prywatnie tez popieram Asada, w sensie bliżej mi do jego wizji panstwa, niz do wizji islamistow, jednak poparcie dla niego to w praktyce zabezpieczanie interesów Rosji, a ta niech będzie słaba jak sie da.
 
Sądy wypuściły na drugi dzień Burego. Pomimo ogromnej groźby mataczenia.

Kolejny ruch sądów który w oczach wyborców usprawiedliwia działania PIS.
 
nawet kosztem wojny na bliskim wschodzie i kryzysu imigracyjnego w Europie?
Mowisz o tym tak, jakby Iran, Chiny i Rosja nie wspieraly drugiej strony i nie przyczynialy się do tego co się tam dzieje i do zalewu uchodzcow, dla ochrony wlasnych interesów. Czemu my mamy rezygnować?
 
Mowisz o tym tak, jakby Iran, Chiny i Rosja nie wspieraly drugiej strony i nie przyczynialy się do tego co się tam dzieje i do zalewu uchodzcow, dla ochrony wlasnych interesów. Czemu my mamy rezygnować?
Interwencja tych krajów to skutek a nie przyczyna kryzysu. Na zamieszaniu na bliskim wschodzie najbardziej zyskuje USA i jej sojusznicy w regionie jak Izrael (osłabienie naturalnych wrogów ) czy Turcja (sprawa Kurdów czy też wymuszenia na europie poprzez sterowanie falą emigrantów na stary kontynent).
Przypuszczam, że gdyby panstwo islamskie zaatakowało Izrael (co swoją drogą wydawałoby się logiczne), szybko okazaloby się że problem ISIS można rozwiązać w trzy dni.
Jakie będą korzyści z przeciagającego się konfliktu w Syrii? 3 miliony ludzi w Europie? 5 mln? Co my na tym zyskamy? Co stracimy gdy w Syrii zapanuje porządek pod rządami Assada? Choćby i z wpływami Rosji.
Europa jest słaba i bezbronna co pokazuje dobitnie kryzys imigracyjny i brak jakichkolwiek działań, choćby zapobiegawczych.
Co do Rosji to wygląda na to, że nadchodzi odwilż. Dogadali się Francuzi, dogadali się Niemcy, a nam zostaną jabłka w piwnicy i pomniki bandery na Ukrainie.
 
Sądy wypuściły na drugi dzień Burego. Pomimo ogromnej groźby mataczenia.

Kolejny ruch sądów który w oczach wyborców usprawiedliwia działania PIS.
Może zwyczajnie prokurator miał słabe kwity? Nie wszystko ma drugie dno.
 
Może zwyczajnie prokurator miał słabe kwity? Nie wszystko ma drugie dno.

Może tym razem tak(w co wątpie, jeżeli już teraz dziennikarze mają od dawna informacje dość szczegółowe o wielu wielkich przekrętach) ale dla ludzi i tak obraz jest dość jednoznaczny i typowy pod hasło "kolesiowskie sądy".
Sądy mamy takie, że nawet jak polityk jest serio niewinny, to i tak mało kto nie będzie miał wątpliwości, wiedząc jak tu od lat ręka rękę myje często w jawny i absurdalny sposób.
 
Interwencja tych krajów to skutek a nie przyczyna kryzysu. Na zamieszaniu na bliskim wschodzie najbardziej zyskuje USA i jej sojusznicy w regionie jak Izrael (osłabienie naturalnych wrogów ) czy Turcja (sprawa Kurdów czy też wymuszenia na europie poprzez sterowanie falą emigrantów na stary kontynent).
Przypuszczam, że gdyby panstwo islamskie zaatakowało Izrael (co swoją drogą wydawałoby się logiczne), szybko okazaloby się że problem ISIS można rozwiązać w trzy dni.
Jakie będą korzyści z przeciagającego się konfliktu w Syrii? 3 miliony ludzi w Europie? 5 mln? Co my na tym zyskamy? Co stracimy gdy w Syrii zapanuje porządek pod rządami Assada? Choćby i z wpływami Rosji.
Europa jest słaba i bezbronna co pokazuje dobitnie kryzys imigracyjny i brak jakichkolwiek działań, choćby zapobiegawczych.
Co do Rosji to wygląda na to, że nadchodzi odwilż. Dogadali się Francuzi, dogadali się Niemcy, a nam zostaną jabłka w piwnicy i pomniki bandery na Ukrainie.
Izrael jaki ma interes w powstaniu Panstwa Islamskiego? Interes to maja glownie panstwa Zatoki, o ktorych nie wspomniales. Poza tym geneza konfliktu jest taka, ze Asad krwawo tlumil protesty studentów, a nie na opak. Napiecie w spoleczenstwie bylo, a oni dolali tylko oliwy do ognia.
 
Izrael jaki ma interes w powstaniu Panstwa Islamskiego? Interes to maja glownie panstwa Zatoki, o ktorych nie wspomniales. Poza tym geneza konfliktu jest taka, ze Asad krwawo tlumil protesty studentów, a nie na opak. Napiecie w spoleczenstwie bylo, a oni dolali tylko oliwy do ognia.

Wszyscy potencjalni wrogowie są teraz zajęci czymś innym, więc można spokojnie sobie rozgrywać w Palestynie i nikt nawet nie zwróci uwagi.
 
"...akcja niemieckiej aktorki porno Lucy Cat która na złość Arabom/Turkom, udała się do jednego z Berlińskich kebabów w stroju Ewy..."

 
Wszyscy potencjalni wrogowie są teraz zajęci czymś innym, więc można spokojnie sobie rozgrywać w Palestynie i nikt nawet nie zwróci uwagi.
To ze ktos korzysta to nie znaczy, ze stworzyl sytuacje. Poza tym to ostatnio Palestynczcy codziennie atakuja Zydow w Izraelu najezdzajac ich autami, atakujac nozami na ulicach itd., wiec nie wiem kto korzysta.
 
To ze ktos korzysta to nie znaczy, ze stworzyl sytuacje. Poza tym to ostatnio Palestynczcy codziennie atakuja Zydow w Izraelu najezdzajac ich autami, atakujac nozami na ulicach itd., wiec nie wiem kto korzysta.

To nadal są ataki partyzanckie i terrorystyczne, nie działania wojenne.
Palestyńczycy byli systematycznie od II WŚ mordowani, ziemie im zabeirano i spychano w coraz ciaśniejsze getta, na najgorszej ziemi. Dziś nie mają żadnych szans. Nie mówiąc już o podobnej dyskryminacji jaką mieli Żydzi w Niemczech w latach 30.

Swoją drogą, dla zainteresowanych tematem polecam ten świetny serial(a raczej film w kilku częściach) :
http://www.filmweb.pl/serial/The+Promise-2011-609251

Bardzo kontrowersyjny. Świetna jest już konstrukcja która pozwala szeroko spojrzeć na problem. Młoda angielska wyjeżdża do Izraela wspierać przyjaciółkę która tam leci odbyć obowiązkową służbę wojskową.
Przy okazji zabiera ze sobą pamiętnik swojego dziadka który po II WŚ stacjonował z armią angielską w Palestynie.
I tak z jednej strony mamy historie jej dziadka: czasy gdy Żydzi dokonywali zamachów terrorystycznych na Anglików,później masowo mordowali Arabów.
Z drugiej strony współczesność: terroryzm palestyński, niejednoznaczne stosunki i winy, moralne usprawiedliwienia wykształconych Żydów dla takiego stnu rzeczy, różne punkty widzenia.
Ten film mówi wiele o stosunkach palestyńsko - izraelskich niż niejedna książka.
 
To nadal są ataki partyzanckie i terrorystyczne, nie działania wojenne.
Palestyńczycy byli systematycznie od II WŚ mordowani, ziemie im zabeirano i spychano w coraz ciaśniejsze getta, na najgorszej ziemi. Dziś nie mają żadnych szans. Nie mówiąc już o podobnej dyskryminacji jaką mieli Żydzi w Niemczech w latach 30.

Swoją drogą, dla zainteresowanych tematem polecam ten świetny serial(a raczej film w kilku częściach) :
http://www.filmweb.pl/serial/The Promise-2011-609251

Bardzo kontrowersyjny. Świetna jest już konstrukcja która pozwala szeroko spojrzeć na problem. Młoda angielska wyjeżdża do Izraela wspierać przyjaciółkę która tam leci odbyć obowiązkową służbę wojskową.
Przy okazji zabiera ze sobą pamiętnik swojego dziadka który po II WŚ stacjonował z armią angielską w Palestynie.
I tak z jednej strony mamy historie jej dziadka: czasy gdy Żydzi dokonywali zamachów terrorystycznych na Anglików,później masowo mordowali Arabów.
Z drugiej strony współczesność: terroryzm palestyński, niejednoznaczne stosunki i winy, moralne usprawiedliwienia wykształconych Żydów dla takiego stnu rzeczy, różne punkty widzenia.
Ten film mówi wiele o stosunkach palestyńsko - izraelskich niż niejedna książka.
Halibut, ja nie mowie o calym konflikcie ale o tym kto wykorzystuje biezaca sytuacje.
 
Back
Top