wydrukuje i pokaże żonie! Może jednak uwierzy? :)Ty romatyku:)
Kurde, dlaczego my nie mamy wlasnych atomowych? :(
http://www.defence24.pl/244189,polska-kupi-energie-z-ukrainy-dostawy-rusza-w-niedziele
Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
wydrukuje i pokaże żonie! Może jednak uwierzy? :)Ty romatyku:)
Nie miało to Cię obrazić bracie, ale czasami naprawdę chcesz być za bardzo 'po środku' podczas gdy tak się nie da. Albo jest się na tak, albo na nie. Mam nadzieję, że wystarczająca ilość źródeł Ci pokazała, że akcja z gwałtem na pracowniku ośrodka imigracyjnego jest prawdziwa.
A ja jestem w wielu kwestiach, może nie po środku, ale bez opinii, uważam, że obie strony mają taką samą i równą racje: imigracja, aborcja na życzenie np.
No wiem, że jesteś, ale ostatecznie takie opinie się nic nie liczą, bo zawsze ekstremum wygra.
Nie napiszę "niestety ekstremum" gdyż to są zagadnienia w których nie ma innej możliwości, nie da się znaleźć konsensusu. Albo można wpuścić imigrantów albo zamknąć granice, albo można dopuścić aborcje na życzenie, albo trzeba całkowicie zabronić, bo jak ktoś uważa to za morderstwo, to na morderstwo pozwolić nie może.
Także tylko patrze która ze stron wprowadzi swoje prawo.
Ja już wiem która. Wszystko już jest spisane. :D
Tak, też czytałem, że Cthulhu odrodzi się i zapanuje zło, jak napisano w Necronomicon :)
Nie napiszę "niestety ekstremum" gdyż to są zagadnienia w których nie ma innej możliwości, nie da się znaleźć konsensusu. Albo można wpuścić imigrantów albo zamknąć granice, albo można dopuścić aborcje na życzenie, albo trzeba całkowicie zabronić, bo jak ktoś uważa to za morderstwo, to na morderstwo pozwolić nie może.
Także tylko patrze która ze stron wprowadzi swoje prawo.
@Karateka, Halibut.
A moim zdaniem możliwość kompromisu za każdym razem jest fikcją. Jak się jest u władzy to trzeba podejmować decyzje, a dane rozwiązanie może być wprowadzone, albo nie i nie ma innej opcji. Będzie kasa na coś, albo nie będzie, będzie coś zabronione, albo nie itd.
A u nas wszystko stoi na głowie - nie jest tak że partia rządząca prowadzi jakąś politykę, a opozycja ma alternatywne propozycje, tylko zawsze musi być zgoda i kompromis, bo politykom z sondaży wynika że Polacy nie lubią kłótni. I tak sobie 8 lat PO debatuje, konsultuje, ustala, byleby tylko nikogo nie zrazić, a Państwo dryfuje bez żadnego kierunku i polityki.
Oto klucz w dyskusji.ludzi którzy uznali, że płód to nie pełnoprawne życie
co kurwa?! to zaczyna być chore...
@Karateka, Halibut.
A moim zdaniem możliwość kompromisu za każdym razem jest fikcją. Jak się jest u władzy to trzeba podejmować decyzje, a dane rozwiązanie może być wprowadzone, albo nie i nie ma innej opcji. Będzie kasa na coś, albo nie będzie, będzie coś zabronione, albo nie itd.
A u nas wszystko stoi na głowie - nie jest tak że partia rządząca prowadzi jakąś politykę, a opozycja ma alternatywne propozycje, tylko zawsze musi być zgoda i kompromis, bo politykom z sondaży wynika że Polacy nie lubią kłótni. I tak sobie 8 lat PO debatuje, konsultuje, ustala, byleby tylko nikogo nie zrazić, a Państwo dryfuje bez żadnego kierunku i polityki.
No przecież właśnie dlatego, że to prawnik!:))Zaznaczam że to prawnik:D
No przecież właśnie dlatego, że to prawnik!:))
Z imigrantami jest problem dwojaki. Po pierwsze socjalny. Na niepiśmiennych murzynów ciężkie pieniądze płacą Europejczycy po to, by tamci mogli leżeć i pachnieć. Do zasiedlanej Ameryki napłynął cały kontynent imigrantów i to oni zbudowali potęgę USA - więc imigracja sama w sobie nie jest ani zła ani dobra. Drugi problem jest natury politycznej, czyli multikulti. Żebyśmy się dobrze zrozumieli, bo niektórzy nie rozumieją terminu. Multikulti nie jest wtedy, kiedy za rogiem mieszka rodzina arabów czy nawet cały ich blok. Multikulti jest wtedy, kiedy u siebie w państwie chcemy stworzyć kilka równorzędnych kultur - a raczej cywilizacji. Oczywiście zrobić się tego nie da, bo różne cywilizacje mają różne systemy wartości a za nimi systemy prawne i całą masę innych zależności. Dlatego w takiej Francji domagają się już wprowadzenia prawa szariatu. Ale i to nie jest najgorsze, bo gdyby te kultury faktycznie współistniały obok siebie na równych prawach... to katolików jest w takiej Francji 70% a muzułmanów niecałe 8% - jakoś by sobie z nimi dali radę. Tymczasem unijna propaganda - za którą idzie aparat państwa - z jednej strony przymyka oko na wybryki mniejszości muzułmańskiej i wspiera ją politycznie, a z drugiej religię chrześcijańską stara się wyrugować z przestrzeni publicznej. Dlatego burki tak, krzyże nie.
Tymczasem powinno być tak, jak dziś na przykład w Arabii Saudyjskiej - i kiedyś w Europie, kiedy byłą jeszcze normalna: jesteś u nas gościem, zachowuj się jak gość. Mamy taki system prawny, przestrzegaj go. A jak się nie podoba, tam jest lotnisko. Europejki kiedy jadą do Arabii grzecznie zakrywają nogi, a romantyczni panowie nie obściskują się na ulicach. Tylko w Europie przyjedzie muzułmanin w gości, opierdoli lodówkę, nasra na dywan i jeszcze każe tobie posprzątać.
Kto (oprócz mnie) nie wybiera się na referendum, żeby tych 50% czasami nie było?
Kiedy jest to referendum?
Ile teraz placą w komisjach ?Ja idę bo siedzę w komisji :D ale i tak bym poszedł, przeciwko jowom.