Polityka

Jak można w ogóle mówić o przyjmowaniu nielegalnych imigrantów? Co to za patologia? I skąd im się wzięło to 20 000? Przecież jak się Murzyni i muzułmanie zlecą to to będzie 20 000 000... Oby zima szybko przyszła i była sroga.
 
Skoro każą, już bym wolał przyjąć 1000 bliższych kulturowo uchodźców z Donbasu, nie mówiąc już o Polonii na Wschodzie którą rządy mają w dupie, ale prędzej Korwin zostanie krulem niż Ewka z Bronkiem postawią się Brukseli.
 
Najbardziej rozbawila mnie dzis Kopaczowa, ktora stwierdzila, ze ma do Kukuza "szacun" :D
Jak dla mnie Olechowski z "to były ćwiczenia" będzie niepobity przez kolejne pół roku. No, chyba, że Bronek rzeczywiście zdecyduje się na debatę u Kukiza.
 
Jak dla mnie Olechowski z "to były ćwiczenia" będzie niepobity przez kolejne pół roku. No, chyba, że Bronek rzeczywiście zdecyduje się na debatę u Kukiza.

Widząc co tu się dzieje, to z każdym dniem mogą być co raz lepsze kompromitacje Bula i spółki... :D
 
BTW odnosnie szykowania sie na pazdziernik, to w PKP CARGO w dzien ogloszenia wynikow jeszcze zapadla decyzja o uruchomieniu niezapowiedzialengo programu dobrowolnych odejsc. Ewakuacja dziwki:)
 
właśnie kończę to oglądać. nokaut. mocniejsze niż to z tym młodym chłopakiem, bo co niby miał temu młodemu odpowiedzieć?

Tym młodym podniecają się głównie nieroby bez pomysłu na życie (jak patrzę na konkretnych znajomych, którzy dzielą się namiętnie tym filmikiem na FB). IMO wykazali tam tylko, że LeBron jest kiepski w improwizacji. Ale to już wystarczający powód, żeby nie wypuszczać go więcej do tłumu, głupi ma ten sztab, naprawdę głupi.
 
El Prezidente to jednak ma złote serce, nawet przypadkowo spotkaną niepełnosprawną p. Bogusię na herbatę zaprosił do pałacu, podobno były też delicje.

PS o qrwa jak mi śmiesznie:D
 
Tym młodym podniecają się głównie nieroby bez pomysłu na życie (jak patrzę na konkretnych znajomych, którzy dzielą się namiętnie tym filmikiem na FB). IMO wykazali tam tylko, że LeBron jest kiepski w improwizacji. Ale to już wystarczający powód, żeby nie wypuszczać go więcej do tłumu, głupi ma ten sztab, naprawdę głupi.

Co nie zmienia faktu, że młody ma rację. W tym kraju jest mało pracy dla zwykłych szaraków bez pomysłu na siebie, a przecież tacy też muszą pracować, jakoś. Na zachodzie tacy sprzątają i ich standard życia jest 4-6x lepszy niż tu. :c
 
Co nie zmienia faktu, że młody ma rację. W tym kraju jest mało pracy dla zwykłych szaraków bez pomysłu na siebie, a przecież tacy też muszą pracować, jakoś. Na zachodzie tacy sprzątają i ich standard życia jest 4-6x lepszy niż tu. :c

Nie bez powodu napisałem "nieroby". Czym innym jest nie mieć pomysłu, ale eksperymentować z różnymi zajęciami, a czym innym żyć za mamusine i nawijać jak jest ciężko znaleźć pracę, spędzając całe dnie na FB / trzaskaniu słitfoci na instagram. Mówię o tych drugich, akurat rzucili mi się w oczy na wallu. Poza tym w firmie gdzie pracuję mamy co jakiś czas rekrutację, jak widzę ludzi, którzy przychodzą to ręce opadają. Raz przyszedł właśnie młody chłopaczek w t-shircie, krótkich spodenkach, z czapką z daszkiem, położył sobie colę na biurku rekrutującej i nawet nie wiedział czym zajmuje się firma, w której chce pracować. Podobnych przypadków mieliśmy dziesiątki. Narzekać jest bardzo łatwo.
 
Nie bez powodu napisałem "nieroby". Czym innym jest nie mieć pomysłu, ale eksperymentować z różnymi zajęciami, a czym innym żyć za mamusine i nawijać jak jest ciężko znaleźć pracę, spędzając całe dnie na FB / trzaskaniu słitfoci na instagram. Mówię o tych drugich, akurat rzucili mi się w oczy na wallu. Poza tym w firmie gdzie pracuję mamy co jakiś czas rekrutację, jak widzę ludzi, którzy przychodzą to ręce opadają. Raz przyszedł właśnie młody chłopaczek w t-shircie, krótkich spodenkach, z czapką z daszkiem, położył sobie colę na biurku rekrutującej i nawet nie wiedział czym zajmuje się firma, w której chce pracować. Podobnych przypadków mieliśmy dziesiątki. Narzekać jest bardzo łatwo.

Typ w krótkich spodenkach przyszedł na rozmowę rekrutacyjną????? Nigdy nie poszedłem inaczej niż garnitur, krawat etc. Mimo, że nie lubię wcale chodzić pod krawatem.
 
comment_ilTM7gyK6VMUOdgN9C6zyy8jupPjmRsu.jpg
 
Typ w krótkich spodenkach przyszedł na rozmowę rekrutacyjną????? Nigdy nie poszedłem inaczej niż garnitur, krawat etc. Mimo, że nie lubię wcale chodzić pod krawatem.

Yeap. W krótkich. Z otwartą puszką coli w ręce. I położył ją na biurku rekruterki. A ile było przypadków spóźnień, olania w ogóle po wcześniejszym umówieniu albo przyjścia za wcześnie i pakowania się do biura, kiedy można poczekać na zewnątrz i wejść punktualnie, to nie zliczę... Brak przygotowania to też standard, mamy np telemarketerów (ogólnie to trudna praca, ale u nas akurat wyjątkowo prosta, można wykuć się schematu albo samemu mówić, co kto woli, telefonów też dużo się nie robi, oszukiwać nie trzeba, klientów zdobywamy łatwo dobrą ofertą i wystarczy podstawowa wiedza, więc praca dla "szaraków") i w porywach dwóm na dziesięć osób chce się wcześniej na naszej stronie internetowej sprawdzić czym zajmuje się firma, której usługi mają prezentować klientom... To wygląda jakby przychodzili na te rozmowy przy okazji wyjścia na zakupy.
 
Yeap. W krótkich. Z otwartą puszką coli w ręce. I położył ją na biurku rekruterki. A ile było przypadków spóźnień, olania w ogóle po wcześniejszym umówieniu albo przyjścia za wcześnie i pakowania się do biura, kiedy można poczekać na zewnątrz i wejść punktualnie, to nie zliczę... Brak przygotowania to też standard, mamy np telemarketerów (ogólnie to trudna praca, ale u nas akurat wyjątkowo prosta, można wykuć się schematu albo samemu mówić, co kto woli, telefonów też dużo się nie robi, oszukiwać nie trzeba, klientów zdobywamy łatwo dobrą ofertą i wystarczy podstawowa wiedza, więc praca dla "szaraków") i w porywach dwóm na dziesięć osób chce się wcześniej na naszej stronie internetowej sprawdzić czym zajmuje się firma, której usługi mają prezentować klientom... To wygląda jakby przychodzili na te rozmowy przy okazji wyjścia na zakupy.

To dlatego robotę dostałem od razu... xD Jak się ma takich kontrkandydatów to nic dziwnego. :o
 
Yeap. W krótkich. Z otwartą puszką coli w ręce. I położył ją na biurku rekruterki. A ile było przypadków spóźnień, olania w ogóle po wcześniejszym umówieniu albo przyjścia za wcześnie i pakowania się do biura, kiedy można poczekać na zewnątrz i wejść punktualnie, to nie zliczę... Brak przygotowania to też standard, mamy np telemarketerów (ogólnie to trudna praca, ale u nas akurat wyjątkowo prosta, można wykuć się schematu albo samemu mówić, co kto woli, telefonów też dużo się nie robi, oszukiwać nie trzeba, klientów zdobywamy łatwo dobrą ofertą i wystarczy podstawowa wiedza, więc praca dla "szaraków") i w porywach dwóm na dziesięć osób chce się wcześniej na naszej stronie internetowej sprawdzić czym zajmuje się firma, której usługi mają prezentować klientom... To wygląda jakby przychodzili na te rozmowy przy okazji wyjścia na zakupy.

a co jest złego w przyjściu 15 minut wcześniej i czekaniu na krześle przeglądając na przykład notatki?
 
Back
Top