Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
moze i pobeda, ale zaczna robic syf jak cyganieJak zobaczą polski socjal w praktyce to długo nie pobędą.
- Referendum w sprawie jednomandatowych okręgów wyborczych, gdyby je zarządzić, odbyłoby się z naruszeniem konstytucji - stwierdził w Radiu TOK FM dr Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista z UW. Jednocześnie jednak podkreślił, że twierdzenia o możliwości postawienia prezydenta przed Trybunałem Stanu są "radykalne".
http://www.tvn24.pl/wideo/z-anteny/...y-gradem-pytan,1422934.html?playlist_id=18201
ciekawe ile zajmie jego sztabowi zrozumienie, że wypuszczanie go do ludzi to poroniony pomysł
Powinien ja zaprosic do siebie i obiecac wysluchac. Jezu...http://www.tvn24.pl/wideo/z-anteny/...y-gradem-pytan,1422934.html?playlist_id=18201
ciekawe ile zajmie jego sztabowi zrozumienie, że wypuszczanie go do ludzi to poroniony pomysł
to już zakrawa na komedię i to taką w stylu Głupi & Głupszy
- Najbardziej rozbawila mnie dzis Kopaczowa, ktora stwierdzila, ze ma do Kukuza "szacun" :D
Jak dla mnie Olechowski z "to były ćwiczenia" będzie niepobity przez kolejne pół roku. No, chyba, że Bronek rzeczywiście zdecyduje się na debatę u Kukiza.Najbardziej rozbawila mnie dzis Kopaczowa, ktora stwierdzila, ze ma do Kukuza "szacun" :D
Jak dla mnie Olechowski z "to były ćwiczenia" będzie niepobity przez kolejne pół roku. No, chyba, że Bronek rzeczywiście zdecyduje się na debatę u Kukiza.
Jak dla mnie Olechowski z "to były ćwiczenia" będzie niepobity przez kolejne pół roku. No, chyba, że Bronek rzeczywiście zdecyduje się na debatę u Kukiza.
tvn juz nie taki propo i prokomor, szykuja sie na pazdziernik
właśnie kończę to oglądać. nokaut. mocniejsze niż to z tym młodym chłopakiem, bo co niby miał temu młodemu odpowiedzieć?
Tym młodym podniecają się głównie nieroby bez pomysłu na życie (jak patrzę na konkretnych znajomych, którzy dzielą się namiętnie tym filmikiem na FB). IMO wykazali tam tylko, że LeBron jest kiepski w improwizacji. Ale to już wystarczający powód, żeby nie wypuszczać go więcej do tłumu, głupi ma ten sztab, naprawdę głupi.
Co nie zmienia faktu, że młody ma rację. W tym kraju jest mało pracy dla zwykłych szaraków bez pomysłu na siebie, a przecież tacy też muszą pracować, jakoś. Na zachodzie tacy sprzątają i ich standard życia jest 4-6x lepszy niż tu. :c
Ileż świat na tym straci... :(Już wszyscy z PO powiedzieli, że debaty Kukizowej nie będzie
Nie bez powodu napisałem "nieroby". Czym innym jest nie mieć pomysłu, ale eksperymentować z różnymi zajęciami, a czym innym żyć za mamusine i nawijać jak jest ciężko znaleźć pracę, spędzając całe dnie na FB / trzaskaniu słitfoci na instagram. Mówię o tych drugich, akurat rzucili mi się w oczy na wallu. Poza tym w firmie gdzie pracuję mamy co jakiś czas rekrutację, jak widzę ludzi, którzy przychodzą to ręce opadają. Raz przyszedł właśnie młody chłopaczek w t-shircie, krótkich spodenkach, z czapką z daszkiem, położył sobie colę na biurku rekrutującej i nawet nie wiedział czym zajmuje się firma, w której chce pracować. Podobnych przypadków mieliśmy dziesiątki. Narzekać jest bardzo łatwo.
Typ w krótkich spodenkach przyszedł na rozmowę rekrutacyjną????? Nigdy nie poszedłem inaczej niż garnitur, krawat etc. Mimo, że nie lubię wcale chodzić pod krawatem.
Yeap. W krótkich. Z otwartą puszką coli w ręce. I położył ją na biurku rekruterki. A ile było przypadków spóźnień, olania w ogóle po wcześniejszym umówieniu albo przyjścia za wcześnie i pakowania się do biura, kiedy można poczekać na zewnątrz i wejść punktualnie, to nie zliczę... Brak przygotowania to też standard, mamy np telemarketerów (ogólnie to trudna praca, ale u nas akurat wyjątkowo prosta, można wykuć się schematu albo samemu mówić, co kto woli, telefonów też dużo się nie robi, oszukiwać nie trzeba, klientów zdobywamy łatwo dobrą ofertą i wystarczy podstawowa wiedza, więc praca dla "szaraków") i w porywach dwóm na dziesięć osób chce się wcześniej na naszej stronie internetowej sprawdzić czym zajmuje się firma, której usługi mają prezentować klientom... To wygląda jakby przychodzili na te rozmowy przy okazji wyjścia na zakupy.
Yeap. W krótkich. Z otwartą puszką coli w ręce. I położył ją na biurku rekruterki. A ile było przypadków spóźnień, olania w ogóle po wcześniejszym umówieniu albo przyjścia za wcześnie i pakowania się do biura, kiedy można poczekać na zewnątrz i wejść punktualnie, to nie zliczę... Brak przygotowania to też standard, mamy np telemarketerów (ogólnie to trudna praca, ale u nas akurat wyjątkowo prosta, można wykuć się schematu albo samemu mówić, co kto woli, telefonów też dużo się nie robi, oszukiwać nie trzeba, klientów zdobywamy łatwo dobrą ofertą i wystarczy podstawowa wiedza, więc praca dla "szaraków") i w porywach dwóm na dziesięć osób chce się wcześniej na naszej stronie internetowej sprawdzić czym zajmuje się firma, której usługi mają prezentować klientom... To wygląda jakby przychodzili na te rozmowy przy okazji wyjścia na zakupy.