Polityka

służalczość, brak własnego zdania i poddaństwo jednej stronie wręcz karykaturalne
Może nitras ma towar od Bidena juniora? Bo on z tą Fliks idą łeb w łeb.
:mamed:

W sumie oby tylko towar, a nie też dzieciaki jak to mają demokraci w zwyczaju.
:korwinlaugh:
Ale Korwin!
 

:juanlaugh: muj borze!


służalczość, brak własnego zdania i poddaństwo jednej stronie wręcz karykaturalne
Nie przypomina Wam to czyjejś narracji ze strony lub dwóch wcześniej?

Sekta. Jaki przekaz partyjny, tak powtarzają.

:beczka:
 
Szczególna dedykacja dla @Karateka@ i @spa a książkę polecam wszystkim:

Nowa Generalna Gubernia


 
Minister Narodowej Ekonomii (chyba coś jak gospodarki u nas) Kazachstanu pobił żonę, a ona wzięła i zmarła.

Niewdzięczna blyat. Nie wiem czy mu się to opłaciło, czy musi dopłacać do biznesu, sprawa trwa - ruskie to na żywo podobno oglądają, bo sprawa jest ciągle na tapecie.

Nieźle pojebane. :tellmemore:
 
Dlaczego te wszystkie zwolnienia grupowe w Polsce i zamykanie zakładów tak nagle ruszyły z kopyta?

Wiadomo, że wina Tuska i Putina, ale pytam na poważnie bo Tusk jeszcze nie zdążył nic zrobić co by miało taki efekt (chyba, że o czymś nie wiem).

Wcześniej też było przejebane, wysokie koszty były już wcześniej, od paru lat są, itd.

Te argumenty, które się podaje w mediach to nie jest nic co teraz nagle spadło na Polskę a zakłady zamykają się prawie w jednym momencie.

O co tu chodzi?
 
Dlaczego te wszystkie zwolnienia grupowe w Polsce i zamykanie zakładów tak nagle ruszyły z kopyta?

Wiadomo, że wina Tuska i Putina, ale pytam na poważnie bo Tusk jeszcze nie zdążył nic zrobić co by miało taki efekt (chyba, że o czymś nie wiem).

Wcześniej też było przejebane, wysokie koszty były już wcześniej, od paru lat są, itd.

Te argumenty, które się podaje w mediach to nie jest nic co teraz nagle spadło na Polskę a zakłady zamykają się prawie w jednym momencie.

O co tu chodzi?
W DE już w zeszłym roku szły zwolnienia grupowe w związku z recesja, stopami i wzrostem cen energii.

U nas doszło do tego jeszcze znaczne podwyższenie kosztów pracownika. Do tego wspaniałe komuchy podpisały ETS2, ale w Polsce ważne jest tylko zabijanie dzieci.
Firmy to widzą, a w lipcu dostaną kolejny raz +50% za prąd, bo zielona unia.

Szkoda ryja strzępić.

Komuna Panie.
 
Dlaczego te wszystkie zwolnienia grupowe w Polsce i zamykanie zakładów tak nagle ruszyły z kopyta?

Wiadomo, że wina Tuska i Putina, ale pytam na poważnie bo Tusk jeszcze nie zdążył nic zrobić co by miało taki efekt (chyba, że o czymś nie wiem).

Wcześniej też było przejebane, wysokie koszty były już wcześniej, od paru lat są, itd.

Te argumenty, które się podaje w mediach to nie jest nic co teraz nagle spadło na Polskę a zakłady zamykają się prawie w jednym momencie.

O co tu chodzi?
Szkopy to duzy rynek zbytu dla nas, poszli na dno i i pociągnęli później nas.. a to dopiero początek
 
To chyba sam sauvel-cwelo napisał, pamiętam mocno prounijny,
jak można nazwać tak stronniczo wyniki sondażu,
wstrząsający bo niby kurwa co, bo się trochę Polacy obudzili po coraz to lepszych wyskokach lewicowej szurii, bo przepchnięto dla nas mega-niekorzystny pakt imigracyjny,
bo Polacy wreszcie zmieniają powoli zdanie?

Ale żenada, noż kurwa czuję się wstrząśnięty!!! Do tego zobaczcie wyniki, kilka procent w dół i srają w gacie, ale tam musi panować strach i panika.

"Tylko 51 proc. Polaków zachowuje pozytywny obraz Unii Europejskiej. 38 proc. odnosi się do niej neutralnie, a 11 proc. – negatywnie. W dziesięciu krajach członkowskich Wspólnota cieszy się lepszą oceną – poinformowała w czwartek „Rzeczpospolita”.

„Rz” podała, że „u progu 20. rocznicy wstąpienia Polski do Wspólnoty sondaż przeprowadzony na zlecenie Brukseli pokazuje, że porzuciliśmy wyidealizowany obraz integracji europejskiej”."

1713443192825.png
 
Recesja plus koszty energii. Nadal jako pracownicy jesteśmy tani (może nie na szycie jeansów ale w takim przemyśle czy usługach nadal Polak tani a wykształcony). Tylko co z tego skoro pozostałe koszty rosną astronomicznie
Ja bym jeszcze dodał potencjał na przyszłość. Przy atomie i cpk w ciągu 10 lat widać potencjał. Dodajmy nawet jakieś niedotrzymanie terminu to jest akceptowalne dla dużej firmy. Jeśli rudy uwali projekty na 4 lub nie daj Boże 8 lat to już tak ładnie nie wygląda.
 
Back
Top