Polityka

Jasne, że boli. Ale zwalczanie Islamu, Katolicyzmem i na odwrót to akcja typu króliki i psy Dingo w Australii. Świat bez religii byłby piękny. Może nie samej religii bo w niej nie ma nic złego, zło tkwi w naziemnym personelu bożym (nieważne czyj to Bóg czy prorok).
Zwalczanie islamu katolicyzmem? Skąd ten pomysł? Napisałem, że zlaicyzowane społeczeństwo nie będzie broniło się tak sprawnie jak wyznaniowe.
A co do islamistów to po prostu wypierdolić to dziadostwo tam gdzie ich miejsce. Każdego jednego, którego da się jeszcze wypierdolić, który nie ma obywatelstwa.
 
Nie trzeby być też tytanem intelektu by zauważyć, że Rosja też ma i będzie miała coraz to większy problem z islamem, wystarczy się zainteresować.
Co do winnego mam zupełnie inne zdanie.
To że Rosja ma swoje, różne problemy, to inna kwestia.
Nie napisałem, że Putin, że całkowicie winny tego jak to wygląda w Europie, tylko, że dołożył do tego swoje 3 grosze. Głównymi winowajcami są matoly nie potrafiące przewidzieć co się stanie i nie wyciągające wniosków. Pytanie czy w końcu się obudzą, a jeśli tak to czy nie jest za późno.
 
Wraz ze spadkiem chrzescijan zastraszająco wzrosla liczba osob wierzących w gwiazdy, zodiaki, taroty i inne gusła. Ateizn w teorii wydaje się nie mieć wad, ale okazuje się, że ta pustka i tak zostaje wypełniona jakims substytutem i finalnie społeczeństwo kończy jeszcze głupsze.
 
KK nie rządził Europa? To chyba warto zajrzeć do książek od historii.


To była teokracja. I nie KK ja rozpoczął. Ba, pierwsi władcy zmuszali KK by legitymizowali ich władze tym samym dając władze watykanowi, który raz miał ją większą, częściej mniejsza i byl narzędziem świeckiej władzy. Przypomnij sobie spór o inwestyture. To mit, że KK miał jakąś nieograniczoną władzę. Np to wyymirdiwywanie pogan o którym kolega wyżej pisał to zwykle świeckie napady chrześcijańskich państw. KK nie zmuszał nikogo do tego, czasem popierał, czasem krytykowal i zachęcał do ewangelizacji, w zależności od interesu czy tego czy świeccy który robili te najazdy mieli wpływ duży na papieża aktualnie
 
To że Rosja ma swoje, różne problemy, to inna kwestia.
Nie napisałem, że Putin, że całkowicie winny tego jak to wygląda w Europie, tylko, że dołożył do tego swoje 3 grosze. Głównymi winowajcami są matoly nie potrafiące przewidzieć co się stanie i nie wyciągające wniosków. Pytanie czy w końcu się obudzą, a jeśli tak to czy nie jest za późno.
Jest na pewno za późno by rozwiązać to bez dramatów i rozlewu krwi, tak na to jest już zdecydowanie za późno.
Wpuszczono kilka mln młodych basów w wieku rozpłodowym (bez kobiet), do tego o prymitywnej, brutalnej kulturze, która ceni tylko siłę, której rozwój polegał tylko na podboju,
co może się stać?
Któryś z tych debili zadał sobie takie fundamentalne pytanie? Kogo oni mieli ruchać, co mieli tutaj robić? Żaden z tych socjalistycznych europejskich kretynów sobie takiego pytania nie zadał. Tak są bezmyślni. 5 mln ludzi nawet z przysłowiowym patykiem są groźni w przypadku wojny
 
FB_IMG_1697381427698.jpg
 
Myślę, ze dla czlowieka bardzo ważna jest wiara, a religia jest jej największym elementem wśród ludzkości . Może kiedyś się to zmieni, a może kiedyś jeszcze bardziej umocni. Najgorszy moim zdaniem jest fanatyzm. Zobaczcie jak się zachowują fanatycy katolikcy(?), a podejrzewam, ze to jest ziarno piachu na plaży przy fanatyzmie jaki panuje w religiach islamskich. Gdyby nie fanatycy to te religie mogły by ze sobą żyć w zgodzie.

 
Last edited:
Bez religii nie byłoby rozwoju cywilizacyjnego. Tak jak bez patriarchatu. Co nie zmienia faktu, że dziś są zbędne do tego rozwoju bądź szkodliwe.
 
Myślę, ze dla czlowieka bardzo ważna jest wiara, a religia jest jej największym elementem wśród ludzkości . Może kiedyś się to zmieni, a może kiedyś jeszcze bardziej umocni. Najgorszy moim zdaniem jest fanatyzm. Zobaczcie jak się zachowują fanatycy katolikcy(?), a podejrzewam, ze to jest ziarno piachu na plaży przy fanatyzmie jaki panuje w religiach islamskich. Gdyby nie fanatycy to te religie mogły by ze sobą żyć w zgodzie.


No nie mogłyby, skoro w jednej religii celem jest podbój wojenny pozostałych ludzi (gdzie 70% świętej książki nie jest o uduchowieniu, wizji zbawienia ale o tym jak chujowo traktować ludzi o innej wierze).
Cały islam jest na tym zbudowany. Masz dążyć by być jak mahomet, najlepszy z ludzi, co robił mahomet? Ścinał wrogom głowy i gwałcił ich kobiety. To żadna tajemnica przecież.
To nie są fanatycy a prawdziwy islam, taki jaki był na początku. On się nie zmieni. To vondergejen czy szalony belg z przerwami między zębami może wierzą w takie bajeczki.
To, że istniejemy to zasługa jedynie naszej myśli technicznej no i postaci takich jak Sobieski czy Karol Młot.
 
Największym zagrożeniem dla cywilizacji są jej mężczyźni podważający patriarchat, upadek tradycji, wartości i skurwienie.


Dlatego prawdziwy mężczyzna powinien zachęcać do przyjmowania muzułmanów. Oni odnawiają patriarchat.
Tam też kobiety często nie mogą studiować, pracować gdzie chcą, mąż ma prawo je karać i za nie decydować.


Tfu, kobiety popierające coś takiego to muszą być najczęściej jakieś prymitywne desperatki. Nie trzeba być lewakiem by wiedzieć, że patriarchat jest zły. Był zły i toksyczny i jest nadal.
 
słowiańska
Klepiesz te frazesy jakl typowy płatek śniegu, któremu w dupie się poprzewracało, bo w życiu nie zaznał kłopotów. To właśnie zgubi zachodnią cywilizację - pączki w maśle, które zostaną rozdeptane przez głodnych ich tłuszczu


Szplin czyta na odległość a myślach i wie kto z anonimów w sieci jakie miał kłopoty w życiu xd
 
słowiańska
Klepiesz te frazesy jakl typowy płatek śniegu, któremu w dupie się poprzewracało, bo w życiu nie zaznał kłopotów. To właśnie zgubi zachodnią cywilizację - pączki w maśle, które zostaną rozdeptane przez głodnych ich tłuszczu
Czy w tej religii występowali kapłani?
 
Bez religii nie byłoby rozwoju cywilizacyjnego. Tak jak bez patriarchatu. Co nie zmienia faktu, że dziś są zbędne do tego rozwoju bądź szkodliwe.

"Dziś" to pojęcie względne. Muzułmanie raczej nie twierdzą, że patriarchat jest zbędny, a co więcej, islam będzie religią, która zastąpi chrześcijaństwo jako dominująca religia w Europie albo do końca XXI wieku, albo w XXII wieku. I żadna poprawność polityczna, albo liberalny ateizm temu nie przeszkodzą IMO.
 
"Dziś" to pojęcie względne. Muzułmanie raczej nie twierdzą, że patriarchat jest zbędny, a co więcej, islam będzie religią, która zastąpi chrześcijaństwo jako dominująca religia w Europie albo do końca XXI wieku, albo w XXII wieku. I żadna poprawność polityczna, albo liberalny ateizm temu nie przeszkodzą IMO.
A wtedy będzie powtórka z historii, tylko kiedyś było gdzie uciekać, teraz już nie będzie takich miejsc na terenie europy. Demokratycznie (sic!) przejmą władzę, chichot historii, a potem utworzą takie prawa jakie im odpowiadają czytaj szariat. Choćby Pakistan, kojarzy ktoś? Co tam było kiedyś jakie państwo, jakie wyznanie? Liban to samo, Niedługo środkowe państwa Afryki.
 
"Dziś" to pojęcie względne. Muzułmanie raczej nie twierdzą, że patriarchat jest zbędny, a co więcej, islam będzie religią, która zastąpi chrześcijaństwo jako dominująca religia w Europie albo do końca XXI wieku, albo w XXII wieku. I żadna poprawność polityczna, albo liberalny ateizm temu nie przeszkodzą IMO.


Wiem. Dlatego wiele wspólnego zjeby od patriarchatu, odebrania kobietom niektórych praw, mają wspólnego z muslimami. Mimo, że katolicy
 
Back
Top