Polityka

A jaka jest roznica w kryteriach? Grupa kolesi okresli atrybuty, algorytm, ktory da wynik: mozna. Albo nie mozna.
Dajmy na to, że
- twierdzenie 1: samochodu nie można skasować od momentu, w którym pojawił się w nim silnik
- twierdzenie 2: samochodu nie można skasować od momentu, w którym zaczął on być podobny do samochodu (WTF)

Przecież to już na pierwszy rzut oka widać, że pierwsze twierdzenie jest falsyfikowalne a drugie nie. Drogą dedukcji możemy dość do tego, który element silnika pojawia się najpierw (tłok, cylinder czy co tam) ale drugie jak zweryfikować? Według jednego podobne do samochodu będzie już koło, a według drugiego rura wydechowa.
 
Dajmy na to, że
- twierdzenie 1: samochodu nie można skasować od momentu, w którym pojawił się w nim silnik
- twierdzenie 2: samochodu nie można skasować od momentu, w którym zaczął on być podobny do samochodu (WTF)

Przecież to już na pierwszy rzut oka widać, że pierwsze twierdzenie jest falsyfikowalne a drugie nie. Drogą dedukcji możemy dość do tego, który element silnika pojawia się najpierw (tłok, cylinder czy co tam) ale drugie jak zweryfikować? Według jednego podobne do samochodu będzie już koło, a według drugiego rura wydechowa.
Skasowanie samochodu, chocby bez silnika, to skasowanie samochodu. Pelna zgoda.

Co do Joe Rogana to niezly z niego lewak, wyszlo w tym podcascie co zapodales.
 
Co do Joe Rogana to niezly z niego lewak, wyszlo w tym podcascie co zapodales.
Mnie najbardziej rozbawiło, kiedy rozmówca wyznał, że jest katolikiem. I wtedy ten - jak sam mówi o sobie - kulturowy libertatianin w zasadzie rzucił się na niego, krzycząc i tłumacząc mu: Jak to możliwe? Nie wiesz, że jesteś ciemnotą? Przecież to k***a nie do pomyślenia w XXI w. - tak nie można! Serio, Joe? Jesteś kulturowym libertarianinem czy raczej zlepkiem niepoukładanych przemyśleń i luźnych skojarzeń?
 
Mnie najbardziej rozbawiło, kiedy rozmówca wyznał, że jest katolikiem. I wtedy ten - jak sam mówi o sobie - kulturowy libertatianin w zasadzie rzucił się na niego, krzycząc i tłumacząc mu: Jak to możliwe? Nie wiesz, że jesteś ciemnotą? Przecież to k***a nie do pomyślenia w XXI w. - tak nie można! Serio, Joe? Jesteś kulturowym libertarianinem czy raczej zlepkiem niepoukładanych przemyśleń i luźnych skojarzeń?
Nie dotrwalem, wylaczylem na liscie rzeczy, ktore panstwo powinno zapewniac w szkole. A raczej po argumentacji, ktora wg Joe miala by to uzasadniac...

Ciekawe czy by tak naskoczyl na muzlumanina, buddyste albo i jazyda.
 
Last edited:
Ciekawe czy by tak naskoczyl na muzlumanina, buddyste albo i jazyda.

Joe Rogan ma bardzo niespójne poglądy dotyczące religi. W podcaście z Jeremym Stephensem mowi, ze nie wie czy Bog istnieje czy nie. Nie ma dowodow ale nie będzie mowil, ze nie. Podobnie w przypadku aborcji. Jest pro choice, ale... jak plod nie wygląda jak dziecko, bo wtedy to obrzydliwe. Jest za wolnoscia słowa, ale mowa nienawiści... dlaczego powinno być zakazane obrażanie gejow itd. itp.? Jedyny argument - bo to obrzydliwe. A fat shaming? Powinno być dozwolone. Tak jak @Jakub Bijan napisał Joe Rogan jest "zlepkiem niepoukładanych przemyśleń i luźnych skojarzeń".

Slucham podcastu z kolejnym prawakiem :)

 


Przeciez oni w kazdym tekscie pisza "nienawidzimy was polaczki". Ze siedziba agory jeszcze stoi.


Erdogan, wiedziałby co zrobic z takim szmatławcem. Ja sie troche dziwe czemu PIS nie dąży do zaorania wyborczej i TVN. Jarek sie jeszcze musi dużo nauczyc, od przyjaciela Orbana i kolegi Erdogana:lol:
 
Pozwolę sobie oznaczyć @Jakub Bijan
Wiesz co mi w tym najbardziej dokucza? :D Nawet nie to, że ona jest faszystką - jest i trudno. W sprzyjających okolicznościach można by nią nakarmić świnie. Najgorsze jest to, że jakaś połowa ludzi na tej planecie przeczyta ten cytat i nie wyciągnie z tego żadnego wniosku. Ani pozytywnego, ani negatywnego.
 
Wiesz co mi w tym najbardziej dokucza? :D Nawet nie to, że ona jest faszystką - jest i trudno. W sprzyjających okolicznościach można by nią nakarmić świnie. Najgorsze jest to, że jakaś połowa ludzi na tej planecie przeczyta ten cytat i nie wyciągnie z tego żadnego wniosku. Ani pozytywnego, ani negatywnego.
Lajk oczywiscie tylko za pogrubiony fragment.
A druga polowa powie, ze slusznie gada kobieta, Clinton na prezydenta! :D
 
  • Like
Reactions: JB_
W ogóle, to nie wiem jak dla Was, ale dla mnie punktem minionego tygodnia była ta młoda Syryjka na ŚDM, która przybyła do Polski nie tratwą a kulturalnie - samolotem, i która zamiast prosić o zasiłki, poprosiła o modlitwę, czym wprawiła panią Justynę w mocną konsternację. Za tę chwilę radości, którą mi sprawiła tą drobnostką mógłbym ją nawet przygarnąć... gdybym oczywiście nie był żonaty.
 
W ogóle, to nie wiem jak dla Was, ale dla mnie punktem minionego tygodnia była ta młoda Syryjka na ŚDM, która przybyła do Polski nie tratwą a kulturalnie - samolotem, i która zamiast prosić o zasiłki, poprosiła o modlitwę, czym wprawiła panią Justynę w mocną konsternację. Za tę chwilę radości, którą mi sprawiła tą drobnostką mógłbym ją nawet przygarnąć... gdybym oczywiście nie był żonaty.
Justyne oczywiscie Pochanke? Co ten babsztyl to nie mam pytan :D Tak jak w wywiadzie z Rokita slynnym ostatnio.
 
Bardzo pozytywnie oceniam ŚDM, mimo że żaden ze mnie katolik. Bardzo pozytywne emocje, uśmiechnięci i szczęśliwi ludzie. Cieszę się, że wszystko przebiegło bez przykrych wydarzeń. Pozdrawiam Brazylijki z Fortaleza :cool:
 
Moje wrażenia z Wro to masy bardzo hałaśliwych ludzi na ulicach i masy robiące mi bałagan w pracy. Ale przeżyłem bez wylewania żali na cohones :p
 
Ja sie ciesze, ze nic nie pierdyknelo na ŚDM, naprawdę się tego obawiałem.

Z innej beczki: zona mi chce do Panamy jechac za 3 lata, chyba czas zbierac na bilety...
 
Back
Top