Polacy w UFC

o widzisz, a to bardzo ciekawe co znalazłeś. No niestety, UFC płaci za wyniki a nie za opinie, właściwie to tylko chyba Lesnar dostał kolosalny kontrakt nie będąc wcześniej znanym w USA zawodnikiem MMA (no ale był w WWE, więc marketingowo był cholernie mocny).
 
Weźmy też pod uwagę co lubią amerykańscy Janusze. Przychodzi taki na UFC i widzi bezpiecznie walczącego Polaka, który dominuje nad swoim przeciwnikiem, właściwie to robi z nim co chce, a walkę i tak kończy przez decyzję. W drugiej walce mamy innego Polaka, który po mega dramatycznej walce, śmiałych wymianach w stójce/śmiałej kulance w parterze wygrywa przy pomocy sędziów. Kogo szybciej polubią? :-)
Więc - przynajmniej w moich oczach - to Cipao prędzej może liczyć na te 20+20.
 
Juras w swoim vblogu wspominał o dobrej lub średniej ofercie z UFC, a Janek na vkonfie, że przyjmie bez wahania ofertę 20+20k $. Przed pierwszą walką z Sokoudjou pojawiły się informacje, że jest blisko UFC czyli zakładam, że jednak jakieś rozmowy były z Joe Silvą. Może jakby miał sprawnych menadżerów to już dawno by walczył w UFC.



Teraz Anderson Silva za walkę z Weidmanem dostał 600k $ samej podstawy. Ile zarabiał na początku swojej kariery w UFC? Za drugą wygraną walkę z Franklinem dostał 50k $ czyli tyle ile wynosiła ostateczna oferta dla Mameda.

Anderson Silva: $50,000 (defeated Rich Franklin)
 
Dlatego pochawalam politykę UFC, im jesteś wyżej w hierarchii UFC, tym większa kasa, na dzień dobry nie dostaje się za dużo. Chcesz zarabiać dobrze, to sobie na to zapracuj, proste. Obawiam się jednak że nasi zachowawczo boją się że nie poradzą sobie, inaczej nie widziałbym problemu. I pytanie proste, co musi się stać żeby została zwiększona oferta? Bo patrząc na rywali naszych, i na to kogo mogą dostac, ile razy w roku walczą, nie widzę ŻADNEJ szansy na poprawę oferty i większą sumkę.
 
Dlatego pochawalam politykę UFC, im jesteś wyżej w hierarchii UFC, tym większa kasa, na dzień dobry nie dostaje się za dużo.


Troche te zasade naruszyl chociazby kontrakt Hectora Lombarda, ktory dostal bardzo duza kase na starcie, wiec innym zawodnikom uwazanym za lepszych od Lombarda wydawalo sie ze tez tak powinnni zostac potraktowani po krolewsku...
 
A co myślicie o Tomku Drwalu? Ma jeszcze szansę na powrót do UFC? Mnie osobiście marzył by się main event Materla vs. Drwal na gali UFC Poland, ale to jednak bujanie w obłokach.
 
Póki teoretycznie Materla i Drwal nie niemieliby większych sukcesów w UFC na main event nie mają co liczyć, nawet na teoretycznym ufc poland
 
Po wygranej Piotrka Hallmanna krótko napisze co z naszymi potencjalnymi kandydatami do UFC

- Damian Grabowski (33) 18-1-0 walka na MMAA4, oraz walki na M-1, jeśli je wygra będzie w idealnej pozycji do debiutu w UFC, znakomity bilans, udział w galach w Stanach i Rosji.


- Marcin Tybura (27) 8-0-0 idzie po pas w Rosji, a przynajmniej po walkę w finale turnieju. Wygrana w dobrym stylu, jeśli i w finale zwycięży, będzia miał wybór czy dalej walczyć w M-1, czy poszukać szczęścia w UFC, do którego ma moim zdaniem nie daleko.


- Jan Blachowicz (30) 17-3-0 zapewne walka na KSW w grudniu, nic nie wyszło z walki w WSOF. Janek na 20 walk dotychczas 19 stoczył w kraju, i niewiele wskazuej by opuścił KSW w najbliższym czasie.


- Tomasz Narkun 7-1-0 teoretycznie 78 w rankingu półciężkiej, powrót do świata MMA udany, kto wie jak to dalej sie ułoży. Na ten moment daleko od rozważań dotyczących UFC


- Mamed Khalidov (33) 27-4-2 main event grudniowego KSW, mimo braku sensownych rywali. Brak inicjatywy walki poza KSW, mimo zapewnień o walce w Rosji.


- Michal Materla (29) 19-3-0 "dążący" do UFC, bilans dobry, pomysł z walką w Niemczech na ten moment się nie udał. Więcej dowiemy się pewnie po KSW, możliwy angaż.


- Tomasz Drwal (31) 20-4-1 nie pali się do powrotu, mimo iż cały czas pozostaje blisko UFC. Zapewne jeden z tych na których oparła by się gala UFC w Polsce


- Krzysztof Jotko (24) 13-0-0 zapowiadany wyjazd do USA okazał się jedynie plotką, ale wiek i bilans dają mu mocną pozycje w negocjacjach z mocniejszymi federacjami. Nabijanie rekordu, nie koniecznie mocnymi rywalami może finalnie zainteresować UFC


- Aslambek Saidov 14-3-0 mimo wszystko słabo wypromowany nawet jak na Polskę, w czym duże znaczenie ma porażka z Duńczykiem. Pozostanie w KSW, tematu UFC nie ma.


- Marcin Held (21) 15-3-0 na kontrakcie z Bellatorem, więc udział w UFC na ten moment niemożliwy.


- Maciej Jewtuszko (32) 10-2-0 raczje nie pali się do wyjazdu, pozostanie w KSW na dłuższy czas


- Łukasz Sajewski (22) 10-0-0 czarny koń w drodze do UFC. Walczy poza granicami Polski, udziałem na MMA Attack może wiele zyskać. Pokonał Marcina Helda.


- Anzor Azhiev (22) 4-0-0 niby ten sam wiek co Sajewski i ledwie rok starczy od Helda, a nadal uważany za wielki talent. Problem w tym że walcząc ledwie 2 razy w roku wiele nie zyskuje. Held młodszy o rok, ma 14 walk więcej i większe sukcesy za sobą.





Kogo z nich prognozuje? Sajewski, Jotko, Grabowski, Materla, to są moi faworyci. 2 pierwszych zależy od sprawności negocjacji menedżerów, Grabowski od tego jak mocnych rywali dostanie w M-1, a Materla od tego co powie po następnej walce. Jeśli nie wspomni po niej o UFC, lub stwierdzi że są problemy, obawiam się że szanse na jego angaż spadną to kilku procent.
 
Przypuszczam, ze zawodnicy tacy jak Anzor czy Gamer, ktorego pominales w swoim zestawieniu ( wiem, mala ilosc walk na koncie lecz potencjal ogromny a ewentualne zwyciestwo z Winerem mocno go wywinduje ) sa kontraktowo zablokowani przez KSW tak mocno, iz tematu ich obecnosci w UFC w najblizszej przyszlosci nie ma w ogole. Chcialbym sie mylic, ale chyba tak wlasnie jest. Mysle, ze taki restrykcyjny i wylacznosciowy ksztalt kontraktu jest przyczyna braku porozumienia z Tomkiem Narkunem. Sportowo, rankigowo i marketingowo ( to ostatnie jest istotne zwlaszcza w obliczu planowanej gali w Polsce ) najblizej UFC sa moim zdaniem Damian, Tomek Drwal i Michal. Lukasz po takiej przerwie w regularnych wystepach potrzebuje jeszcze conajmniej dwoch zwycieskich walk, natomiast Zyrafa musi przede wszystkim sam podjac decyzje co chce zrobic ze swoja kariera. Osobny temat to Janek, ktory mam wrazenie nie przyjmie oferty przewidzianej dla wiekszosci debiutantow a na duzo wiecej liczyc chyba nie bedzie mogl.
 
A mi tam taka kolej rzeczy w sumie odpowiada. Jest sobie UFC gdzie poziom sportowy jest najwyższy, gdzie wiadomo że biją się najlepsi z najlepszych i nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Są teraz Polacy, którzy tam walczą i myślę że oglądanie UFC nabierze teraz dla mnie trochę nowego wymiaru, mam nadzieję że na dłuższy czas.



Oprócz tego jest sobie KSW, które uważam za świetny spektakl. Cenię tą organizację za produkcję, znam dobrze zawodników, jak tylko mogę to jeżdżę na gale obejrzeć na żywo. Poziom także wysoki, na tyle żeby bardzo przyjemnie się oglądało. Zawodników już znam i lubię ich oglądać. To, że nie jest to walka z JBJ nie ujmuje widowiskowości.



Podsumowując, w obecnym czasie, gdy mamy już Polaków w UFC, przejście kogokolwiek z KSW do tej ogranizacji przestaje mieć dla mnie znaczenie. Chciałem żeby tak się stało dlatego żeby mieć jakiegoś przedstawiciela tam - w Stanach. Teraz już kogoś takiego mamy, a ja Janka czy Michała także z przyjemnością będę oglądał u nas nad Wisłą, płacąc nawet PPV jak będzie trzeba.
 
Brakuje mi w tej liście Gamrota i Mańkowskiego. Może i dla nich za wcześnie jeszcze, ale w porównaniu do niektórych wyróżnionych tam nazwisk mają o wiele większy potencjał
 
Ja chce w UFC widziec tylko Nasze młode prospekty jak Gamrot, Sajewski, Jotko czy Anzor i Borys. Reszta jak dla mnie może brylować tam gdzie bryluje, bo rodzimy rynek MMA chciałbym zachowac na stosunkowo wysokim poziomie. Poza tym bądźmy realistami - w UFC daleko (mając lat 30) sie już raczej nie zajdzie (choć zdarzają się... wyjątki).







Tutaj tez nasuwa mi się na myśll MMAAttack, bo zastanawiam się jak oni chcą zarobić będąc inkubatorem dla młodych talentów, które UFC może wyrwac im w dowolnej chwili? Do dziś niedaleko mnie wisi bilbord reklamujacy MMAAttack 4 z Hallmanem obijającym Fina, a że nie będzie go teraz w Gdansku to jest oczywiste.
 
Moze to celowy zabieg, stosowany zreszta czesto przez innych organizatorow. Piotr podobno bedzie na gali w charakterze goscia. Z cala pewnoscia sukces Pletwy nie zaszkodzi organizacji Dariusza Cholewy. Inna sprawa, ze wzmozone zainteresowanie UFC polskimi prospektami moze byc dla MMAA duzym problemem w niedalekiej przyszlosci.
 
Ja nie widzę w tym problemu. Darek będzie się tym szczycił a zawsze świeża krew się znajdzie i z pocałowaniem ręki zawalczy na tak dużej gali. Co innego, że większość zawodników będzie wypromowana ale sądzę, że i z tym Dariusz Cholewa się liczy. Przecież nie wszyscy z MMAA pójdą do UFC, więc będzie miał na kim opierać swój biznes.
 
Wg. mnie zawodnik, który chciałby spróbować swoich sił w UFC nie może wiązać się z KSW. Oczywiście sława w kraju i niezłe jak na początkowy moment kariery pieniądze kuszą i fighterzy przechodzą do tej organizacji.

Ale wygrywając dostają co raz większe pieniądze. Są co raz bardziej sławni, ale tutaj w Polsce. W USA nie znaczą praktycznie nic. Dlatego, gdy czują, że mogą wyjechać do UFC szybciutko schodzą na ziemię dostając ofertę od Amerykanów.
Nie zadowala ich, ponieważ nie są pewni, że w UFC im się powiedzie. Jednak dobrze wszyscy wiemy, że gdy udowonisz tam swoja wartość, to na pieniądze nie będziesz narzekał. Ale niestety nie chcą ryzykować.

Dlatego nie widzę zawodników KSW w UFC.
 
@rbjj święta prawda! Udział w KSW to stablizacja, w jakimś stopniu finansowa i w jakimś sportowa. Zabezpiecznie na dłuższy czas. Tylko że w sporcie trzeba zaryzykować, tak jak zrobił to Płetwal. Mógł wrócić z podkulonym ogonem, udało mu się, dostał bonus więc finansowo wyszedł na duży plus, podejrzewam że pod stołem Dana też sypnął groszem, a Piotrek z nieznanego nikomu Polaka stał się w 1 noc bohaterem Twittera, bowiem wielu amerykanów/brazylijczyków widząc nazwisko Hallmann będzie teraz wiedziało o kogo chodzi. Czekam na deklaracje Cipka po najbliższej walce, ludzie z MMAA są absolutnie na drodze do UFC. Jeśli Cipek teraz nie ogłosi że odchodzi, jak dla mnie będzie pozamiatane.
 
Ja mam gleboka nadzieje, ze splot wrzesniowych wydarzen da w koncu Michalowi upragniony kontrakt. Piotr Hallmann dokonal mysle pewnego wylomu i juz wiadomo, ze nad Wisla nadal rodza sie i trenuja zawodnicy MMA prezentujacy wysoki poziom. Jesli Daniel pokona Nandora, uwiarygadniajac tym samym Norberta Sawickiego jako menadzera a tydzien pozniej Michal odprawi Silve to ta propozycja kontraktu musi sie w koncu pojawic.
 
Działamy przez różnych managerów. Ja jestem trenerem managerem Krzysztofa i wybieram kogoś, kto pomaga mu na szerszą skalę. Próbowaliśmy rozmawiać z UFC w tamtym roku, ale powiedzieli, że Krzysztof musi stoczyć mniej więcej dwie lub trzy walki więcej.


Myślicie, że Miras kręci czy jednak było coś na rzeczy? Może jak Jotko teraz wygra na MMAA to będzie pierwszy w kolejce do UFC. Im więcej Polaków tym lepiej dla polskiego MMA. Zainteresowanie mediów szybko wzrośnie. Z każdą walką marka UFC będzie się umacniać i może Polska stanie się na tyle atrakcyjnym rynkiem, że UFC raz rocznie będzie organizowało gale.
 
Jak się dobrze zaprezentuje to jak najbardziej możliwe, rekord ma dobry. Ja po jego ostatniej walce na MMAA nie byłem szczerze mówiąc przekonany co do jego wygranej, ale życzę mu UFC tak jak każdemu polskiemu zawodnikowi z ambicjami.
 
Nie ma powodu, żeby nie wierzyć. Trener Okniński może mówić wiele ciekawych rzeczy ale raczej tym aspekcie by nie kłamał. Więc trzeba liczyć zwycięztwa na MAAA i kontrakt z UFC.
 
UFC chętnie ściąga zawodników z dobrym rekordem którzy są w stanie przyciągnąć widzów w USA. Przykład Płetwala, sprawdził się w Polsce? Sprawdził. Niemcy, Irlandia, Słowenia, kilka krajów zwiedził, a stary jeszcze nie jest. Jakby przegrał w słabym stylu, powiedzeliby "bez urazy, walcz dalej, a może jeszcze kiedyś tu trafisz", wygrał, plus marketingowo zrobił sobie znakomite wejście. Dlaczego nie mieliby dać szans innym Polakom? Ja mogę mieć wątpliwości czy Jotko jest aż tak dobry jak jego bilans, ale szanse jak Hallmann może dostać w UFC, i ta sama zasada, wygrywasz-zostajesz, przegrywasz-odchodzisz. To jedyna możliwość weryfikacji umiejętności zawodnika.



Cipek, Janek, Grabowski to inna sprawa, bowiem każdy z nich oczekuje kontraktu wyższego niż ten podstawowy. Grabowski bilans ma bardzo dobry, plus był w Bellatorze czyli to już duży handicap na starcie, jeśli odniesie jakiś sukces w Rosji, myślę że dostanie nawet coś pokroju 30-40 tys. za walke. Dlaczego? Ano dlatego że walczy z ciekawymi zawodnikami i znany jest w kilku krajach.



Cipek i Janek podobnie liczą na kontrakty gwiazdorskie, ale myślę że nie mają takich podstaw jak Grabowski. Po pierwsze znani są tylko w Polsce, nie wielu zna ich w Anglii, Niemczech, Rosji a co dopiero o Stanach mówiąc. Poza walkami w KSW nic nie zrobili w dotychczasowej karierze. W rankingach są wysoko, to prawda, ale rankingi to nie wszystko. Propozycje startowe coś na zasadzie Płetwala i Daniela musieli już dostać, nie wierze, po prostu nie wierze w kit że Hallmann jest zauważony przez UFC, a Materle który publicznie mówi że chce do USA nie zauważyli. Wiadomo że nasi chcą podbić stawkę żeby z miejsca dostać lepsze walki i nie widzę w tym nic złego. Tylko pytanie czy walcząc TYLKO na KSW robią chociaż krok w tym kierunku? Grabowski chciał wzmocnić swoją pozycje, to wyjechał do Rosji i tam być może niedługo przejmie pas. Cipek i Janek mieli też wyjechać, ale nie kryjąc pachnie mi to tanimi wymówkami, zresztą o tym był tekst w 1 poście. Dlaczego Janek teraz nie zawalczy nie wiem w Niemczech, Rosji, Irlandii? Nawet ze słabszym rywalem, ale skoro ma wolny czas to dlaczego go marnuje? Firmową wymówką rok temu było że w UFC nas nie doceniają, potem że nie chcą nikogo nowego, bo Strikeforce dał wielu zawodników i nikogo nowego nie ściągną. Teraz wymówką jest że nie ma propozycji. Wymówką, bo jak widać chętnie podpisują z nowymi i to Polakami. Stąd dla mnie prosta sprawa, jeśli Cipek serio chce odejść, to da sygnał po KSW że tego chce, powie że chciałby aby kolejna walka była w UFC czy coś w tym stylu, nawet żeby zainteresować sobą federacje Dany.
 
Cipek ma podstawy do UFC, choćby dlatego, że jest członkiem AKA no i z tego co mówił, to tam menadżerowie mogą od ręki załatwić sponsorów, a to już potężna pomoc dla Michała walczącego w UFC. Ja tam wierzę, że zamierzał walczyć na GMC, ale to co mu Kendall zrobił z twarzą jest oczywistą przyczyną, dla której nie mógł walczyć.
 
Jeszcze jedna ważna rzecz dot. Grabwsiego, on jest zawodnikiem wagi ciężkiej, a ta w UFC nie jest najmocniejsza. Joe Silva potrzebuje nowej krwi i wierze, że Damian się tam dostanie również po dobrej ofercie. Jeszcze co niektórzy jak Overeem mogą wylecieć z i zapotrzebowanie będzie jeszcze większe. Co do Jana Błachowicza to dla mnie temat jest zamknięty, skoro nic nie robi w tym kierunku tylko czeka do grudnia na kolejną walke w KSW to chyba wszystko jest jasne. Oczywiście pomaga w Nastula Team kolegom, w przygotowaniach, ale sam nie walczy. Nikt mu nie da tyle co KSW także i pewnie niechce ryzykować.



Jotko moim zdaniem ma najmniejsze szanse z polaków w UFC jego walki na MMAA tylko mnie w tym utwierdzają, ale niech próbuje
 
Moim zdaniem Jotko ma właśnie największe szanse. Jeżeli UFC chce zorganizować w przyszłym roku galę w Polsce to najłatwiej im będzie zakontraktować Polaków, którzy nie mają nic do stracenia. Rekord ma dobry i na gali w Niemczech też już się pokazał. Dadzą mu na początek do obicia brazylijski szrot, a później może Luke Barnatt. Utrzymać się w UFC będzie mu ciężko, ale trzeba pamiętać, że on ma 24 lata i cały czas się rozwija.
 
Chodziło mi o to, że dostać się dostanie, natomiast nic tam nie zwojuje. Okniński który mówił ostatnio w jednym z wywiadów, że Jotko ma dobrą kondycje, nie jest prawdą wszyscy widzieliśmy jak bardzo się męczy na MMAA
 
@EXSite a co pozwala Ci wierzyć że np Mamed ma dobrą kondycje? Ja z dobrych żródeł wiem że Mamed nie ma za wybitnej, czego pewnie szybko się nie upewnimy, bo na KSW walczy runde-półtorej. A co do Jotki, o to właśnie chodzi! Dostanie się, zawiedzie, trudno, wróci silniejszy o jakieś doświadczenia. Held wyjechał za młodu, ma 21 lat i może decydować co dalej, zasmakował wielkiego MMA. A Anzor będzie kisić się w KSW. Grabowski liznął wielkiego MMA w Bellatorze, teraz ma szanse walki o pas w M-1 a Janek kisi się w KSW... To samo Mamed-Drwal. Reasumując widzę drogę Grabowskiego:



MMA Attack 4 - M1 - UFC, i to ma sens, klarowna droga znana od dawna, samym MMAA się nie wypromuje, ale ma za sobą PRZESZŁOŚĆ w Bellatorze, to też duży plus.



A jaki pomysł mają Janek i Cipek? Rozumiem, dotychczasowe nie wypaliły, ale brak innego pomysłu od tamtej pory. Przecież gale w Europie są bardzo często, można powalczyć.
 
Tymbardziej, ze zarowno Janka jaki Michala chetnie zakontraktowliby Rosjanie czy Brytyjczycy tylko, ze stawki bylyby z pewnoscia nizsze anizeli w KSW.
 
Można walczyć, ale widocznie nie chcą, ich deklaracje o UFC, kończą się tylko deklaracjami i nic nie robią w tym kierunku, ale to ich sprawa. Niepotrzebnie tylko zapewniali o tym. Janek, który ostatnią walke miał w marcu czeka do grudnia - obłęd. On naprawde nie chce do UFC, on zostaje w KSW i nie ma zamiaru się nigdzie ruszać, tak mówił w materiale z okazji 10 lecia ksw
 
Rozumiem, ze dzielicie z chłopakami szatnie skoro macie takie dobre informacje na temat ich planów na przyszłość ?
 
Back
Top