Narzekają tylko typy od poziomu bety w dół. Przecież gdzie nie pójdziesz w jakimś większym mieście to wszędzie jest mnóstwo samotnych babek. Wystarczy zagadać.
Jak masz problem z nieśmiałością to Tinder i inne, grunt to dobry opis i dobre zdjęcie lub dwa, ale bez szpanu, bo wbrew pozorom to odstrasza babki. Jak miałem tindera dla testów to jedno zdjęcie wystarczyło - na tle ściany, po fryzjerze i ogolony, uśmiechnięty i w koszuli. Tyle.
Jak problem z miejscami dla kobiet - to lecisz przez ich hobby, bo zawsze są miejsca gdzie uprawiają jakieś jogi, drinki czy spotkania i inne. Tam dajesz w drugą stronę, ochoczo nurkujesz w friendzone i za dwa, trzy miesiące romans.
Moim zdaniem najważniejsze jest odważyć się mówić i słuchać. No i żartować inteligentnie. To je zawsze kręciło, bo jak się zaśmieje to już pierwsze lody puszczają, drugie lody mogą być już twoje... Tylko tyle i aż tyle, bo miejsc jest od groma, a i samych kobiet jest kilkanaście milionów. Wiadomo, różnych, kwadratowych i podłużnych
A że Polki są specyficzne, to polecam popróbować innych nacji dla odmiany, bo to ciekawy eksperyment
Tu lista miejsc które odwiedzają obcokrajowcy i ogień.