Pogotowie Sercowe Cohones

P. Słabe :-)



Wewiur. Seks to ważna część związku, nie każdy dopasuje się do każdego i warto jednak i w tym próbować dopasować przed związaniem się na całe życie. Choć dziś już śluby w sumie takowymi nie są przez podejście ludzi i zbyt łatwe mówienie "tak", a i zbyt łatwe poddawanie się w momentach kryzysowych związków.
 
No myślałem, że z mojego postu jasno wynika, że warto nie tylko w kwestii charakterów, ale i kwestii "łózkowych" się dopasowywać i sprawdzać :-)



Przynajmniej w związkach, bzykanie na 1 spotkaniu kogoś pozostawię łatwym i nie szanującym siebie ludziom ;-)
 
To i ja się wtrącę. Seks przed ślubem według mnie tylko, jeśli traktujemy kogoś na poważnie i jesteśmy pewni uczuć. Brzydzi mnie postawa, żeby ruchać się z byle kim. A najgorzej jak tępe cipy dają każdemu, to już tragedia.
 
Seks przed ślubem według mnie tylko, jeśli traktujemy kogoś na poważnie i jesteśmy pewni uczuć.


Cały problem z seksem jest taki, że jest to kwestia tak indywidualna i intymna, że każdy patrzy na to ciut inaczej. Od siebie mogę dodać tylko tyle, że ludzie się statystycznie bardziej pilnują im są młodsi. Jak już rozwiążesz raz ten worek, to ciężko zawiązać go spowrotem.


Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że seks przed ślubem jest konieczny do udanego związku potem. Jak się kogoś kocha, to bierze się kogoś w całości, a nie mówi "Gdybyś lubiła od tyłu, to mógłbym się z Tobą ożenić". :-) Znam też pary, które otwarcie deklarują/deklarowały swoją czystość przed ślubem i szanuję ich poglądy.
 
To i ja się wtrącę. Seks przed ślubem według mnie tylko, jeśli traktujemy kogoś na poważnie i jesteśmy pewni uczuć. Brzydzi mnie postawa, żeby ruchać się z byle kim.




Ehh puczi stary koń. Przyznaj, że kobieta przez ramię patrzy ;) Seks przed ślubem tak ale tylko z przyszłą żoną.




A najgorzej jak tępe cipy dają każdemu, to już tragedia.


Mi niestety nie dają:( nawet nie wiem gdzie je szukać :<
 
nawet nie wiem gdzie je szukać :<


Lol, nie wiesz gdzie szukać tępych cip...? Na dzień dobry proponuję kluby z nastolatkami, one szukają chłopaka "starszego od siebie". Powiesz takiej tępej, że jest najpiękniejsza na świecie i chcesz z nią być bo się zakochałeś, to wygrzmocisz ją w kilka dni po poznaniu.
 
"Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że seks przed ślubem jest konieczny do udanego związku potem. Jak się kogoś kocha, to bierze się kogoś w całości, a nie mówi "Gdybyś lubiła od tyłu, to mógłbym się z Tobą ożenić".



Tu raczej nie tylko o pozycje chodziło ;-) Okaże się, że chłop lubi codziennie, a kobieta raz na miesiąc i potem szybciej zacznie szukać kogoś na boku. Lub odwrotnie, choć to chyba rzadsze jednak ;-) Czy nawet pałę ktoś ma zbyt dużą i kobieta zacznie unikać męża albo po prostu ten będzie ją codziennie "rozrywał" i to ma być dopasowanie i biorę Cię taką/takim jaką/jakim jesteś ;-)? A to tylko takie pierwsze myśli. Dobrze jeśli obojgu osobom jest w łóżku odpowiednio, już nie mówiąc o głębszych upodobaniach, które mogą się tym bardziej rozmijać, a potem skoki w bok. Można oczywiście się zgodzić z tym, że się bierze człowieka i w łóżku będzie jak będzie, ale niedobrze, gdy w tej sferze pojawiają się jakieś "ale", bo to rzutować może później na życie i relacje codzienne. Nie trzeba się z tym zgadzać, ale takie mam zdanie. Jedna lubi być uległa, inna przejmować kontrolę, inna to kompletna kłoda, nie każdemu każda opcja pasuje, a nie chodzi o to by potem chadzać do burdelu za plecami żony tylko i na tym polu się dopasować ;-)
 
Na dzień dobry proponuję kluby z nastolatkami, one szukają chłopaka "starszego od siebie". Powiesz takiej tępej, że jest najpiękniejsza na świecie i chcesz z nią być bo się zakochałeś, to wygrzmocisz ją w kilka dni po poznaniu.


Tak sobie teraz wyobrażam Andrzeja :]



tumblr_m65uu5UsrQ1r7h1lt.gif
 
Ehh puczi stary koń. Przyznaj, że kobieta przez ramię patrzy ;) Seks przed ślubem tak ale tylko z przyszłą żoną.


Gdzie tam stary, mam dwajścia jeden lat. Kobieta nie patrzy, po prostu myślę, że lepiej sobie zwalić, niż zryć banię jakiejś dupeczce (chyba, że to kurwa, ale takiej tym bardziej bym nie tknął).
 
Mi niestety nie dają:( nawet nie wiem gdzie je szukać


Andrzej, internety! Ja już z tym skończyłem po ostatnim seansie z piosenką plus czy minus, ale generalnie polecam :>



Puczi prawilny chłopak, widać że w głowie poukładane. Sporo osób mogłoby się od niego czegoś nauczyć, w tym i ja.
 
Może ma ktoś tak samo jak ja. Zauważyłem, że nie 1 raz jak widzę, że mogę mieć daną dziołche to mi się odechciewa... Po prostu jak widzę, że już mi ulega, chętna na spotkania itd to mi automatycznie się by chciało zakończyć tą znajomość ;< Chociaż gałka idealna to i tak nic...
 
Może ma ktoś tak samo jak ja. Zauważyłem, że nie 1 raz jak widzę, że mogę mieć daną dziołche to mi się odechciewa... Po prostu jak widzę, że już mi ulega, chętna na spotkania itd to mi automatycznie się by chciało zakończyć tą znajomość ;< Chociaż gałka idealna to i tak nic...


To powinno być normalne. Zauważyłem to samo u siebie.
 
Back
Top