Pogotowie prawne Cohones

Za sobote Ci przysluguje cały dzien wolny niezaleznie czy pracowales 3 czy 5h. Jak na moje niewprawione oko w prawie pracy powinieneś dostać dzień wolny w tygodniu i zapłatę za 2 nadgodziny (+50%).
Gdyby pracodawca nie był w stanie dać Ci dnia wolnego powinien normalnie zapłacić za Twoją obecność w pracy.

Spoko, chodzi mi tylko o te nadgodziny, ciekaw jestem czy to sami ogarną w HRach, czy będę musiał się upominać i odbierać później godziny. Dzięki za pomoc. :)
 
Spoko, chodzi mi tylko o te nadgodziny, ciekaw jestem czy to sami ogarną w HRach, czy będę musiał się upominać i odbierać później godziny. Dzięki za pomoc. :)
Mogą tez powiedzieć Ci, że możesz wyjść 2h wcześniej. Nie siedzę głeboko w temacie, dopiero szlifuje PP, więc nie ufaj mi w pełni :P
 
Mogą tez powiedzieć Ci, że możesz wyjść 2h wcześniej. Nie siedzę głeboko w temacie, dopiero szlifuje PP, więc nie ufaj mi w pełni :P

Spoko :D w sumie nie zesram się jak te dwie godziny przepadną, to wtedy tak jak mówisz - 2h sobie wyjdę :D
 
Nie wie ktoś gdzie mógłbym znaleźć coś na temat zmian w środkach przymusu bezpośredniego po 2013 roku i jakich wyrokach o użyciu środków przymusu bezpośredniego potrzebuje do pracy licencjackiej.
 
Potrzebuję pomocy kogoś kto się zna na podatkach.
Jestem studentem i dostałem pracę na wakację 2 i pół miesiąca.
Kwota wolna od podatku jest 3091 i ja ją przekroczę, niewiele, ale jednak.

Jak to się zalicza do prorodzinnego? Czy abym mógł być zaliczany do prorodzinnego to nie mogę przekroczyć kwoty wolnej od podatku?
 
Pisjou.

Jak to jest z urlopem na umowie o pracę? MUSZĘ mieć 2 tygodnie urlopu w roku? A co jeżeli nie będę miał?
 
Pisjou.

Jak to jest z urlopem na umowie o pracę? MUSZĘ mieć 2 tygodnie urlopu w roku? A co jeżeli nie będę miał?
Dlaczego dwa tygodnie? Zależnie od stażu pracy jest to z reguły 20 albo 26 dni. Ja już się łapię w ten drugi próg, bo jestem stary. :cry:
Jeśli nie zdążysz wykorzystać w danym roku, to przechodzi na następny i musisz wykorzystać go do końca (chyba) września. Pracodawca może też wysłać Cię na przymusowy urlop nawet jakbyś go nie chciał. A jeżeli pracodawca nie chce Ci dać urlopu, mimo że masz go w umowie, ani nie chce Ci za niego zapłacić, to po prostu Ciebie dyma. :)
 
Dlaczego dwa tygodnie? Zależnie od stażu pracy jest to z reguły 20 albo 26 dni. Ja już się łapię w ten drugi próg, bo jestem stary. :cry:
Jeśli nie zdążysz wykorzystać w danym roku, to przechodzi na następny i musisz wykorzystać go do końca (chyba) września. Pracodawca może też wysłać Cię na przymusowy urlop nawet jakbyś go nie chciał. A jeżeli pracodawca nie chce Ci dać urlopu, mimo że masz go w umowie, ani nie chce Ci za niego zapłacić, to po prostu Ciebie dyma. :)
Na legalu nie da sie zaplacic kasy za urlopa
Dopiero jak odchodzisz wtedy moze ci zaplacic za urlop
Inaczej tak jak gadasz
Tylko wykorzystanie urlopu, ilosc dni zalezy od stazu pracy
 
Dlaczego dwa tygodnie? Zależnie od stażu pracy jest to z reguły 20 albo 26 dni. Ja już się łapię w ten drugi próg, bo jestem stary. :cry:
Jeśli nie zdążysz wykorzystać w danym roku, to przechodzi na następny i musisz wykorzystać go do końca (chyba) września. Pracodawca może też wysłać Cię na przymusowy urlop nawet jakbyś go nie chciał. A jeżeli pracodawca nie chce Ci dać urlopu, mimo że masz go w umowie, ani nie chce Ci za niego zapłacić, to po prostu Ciebie dyma. :)

Szady, nie zrozumiałeś. Słyszałem, że pracownik MUSI mieć raz w roku 14 dni wolnych od pracy. Czyli 10 dni + 4 dni weekendowe. Ja po prostu nie chcę tego i chcę wykorzystać te dni 'pojedynczo' zatem szukam rozwiązania jak nie być 'wysłanym' na dwutygodniowy urlop. :)
 
Szady, nie zrozumiałeś. Słyszałem, że pracownik MUSI mieć raz w roku 14 dni wolnych od pracy. Czyli 10 dni + 4 dni weekendowe. Ja po prostu nie chcę tego i chcę wykorzystać te dni 'pojedynczo' zatem szukam rozwiązania jak nie być 'wysłanym' na dwutygodniowy urlop. :)
Na szybko: bo nie mam KP: 14 dni roboczych ciurkiem
 
Na szybko: bo nie mam KP: 14 dni roboczych ciurkiem

Kaczka wcale mi nie odpowiedziałeś. Pytanie brzmi czy jest to absolutnie przymusowe, czy da się to wyminąć. 14 dni roboczych to raczej nie tylko 14 dni w ogóle
 
Obowiązkowe
I faktycznie, w kodeksie jest 14 dni kalendarzowych...myślałem, ze chodzi jednak o robocze..

Czyli jakby jakiś dlugi weekend wpadł + jeszczr cuś, to w sumie za dużo dni nie stracisz z urlopowego ;)
 
Czyli bezpłatny, bo już nie będę miał przysługującego?
Nie, jak wykorzystasz już, to nie. Zdaje się, że jest to Twój przywilej. Zresztą nie będę się mądrzył, bo sam zawsze cisnę o dłuższy urlop. Niech ktoś bardziej kumaty się wypowie.
 
Nie, jak wykorzystasz już, to nie. Zdaje się, że jest to Twój przywilej. Zresztą nie będę się mądrzył, bo sam zawsze cisnę o dłuższy urlop. Niech ktoś bardziej kumaty się wypowie.

A ja z kolei byłem już na urlopie 10 dniowym i mi starczy, nie chcę mieć dwa tygodnie, bo bym chyba ocipiał. Poza tym ja mam często jakieś wyjazdy np. w piątek rano i wracam w niedzielę i na to urlop mi się bardziej przyda niż na leżenie gdzieś tam bez sensu.
 
Niektorzy Mort, nie chodzą tak szybko piechotą na Jasną ;)

#pielgrzymka #mortsportowiec #mortikumpelzielu
 
Niektorzy Mort, nie chodzą tak szybko piechotą na Jasną ;)

#pielgrzymka #mortsportowiec #mortikumpelzielu

Piechotą jest passe mordoczłowieku, nie ma czasu na to, dusze potrzebują zbawienia!

@mat01 wkurza mnie to aby, nie chcę iść już na urlop dłuższy :////////////////
 
Najllepiej to juz na poczatku roku wykorzystaj po 1 -2 dni i masz pozniej problem z głowy
Niema urlopu to ci nie beda meczyc Buły
Yo
 
To bierz kiedy potrzebujesz, to ich problem jeśli to przeoczą, a nie Twój;)

No zostało mi 10 dni jeszcze, a we wrześniu wykorzystam ze dwa także już raczej nie będzie możliwości 14 dni ciurkiem, chyba, że w święta, ale wtedy to jest limit na 3 dni, ciekawe co zrobią jak im powiem 'nie daliście mi urlopu 14 dni ciurkiem to biorę w święta' i będą musieli. :D
 
Szady, nie zrozumiałeś. Słyszałem, że pracownik MUSI mieć raz w roku 14 dni wolnych od pracy. Czyli 10 dni + 4 dni weekendowe. Ja po prostu nie chcę tego i chcę wykorzystać te dni 'pojedynczo' zatem szukam rozwiązania jak nie być 'wysłanym' na dwutygodniowy urlop. :)
Art 152 par 1 i art 162 kodeksu pracy. Musisz wykorzystać urlop do 30 września, w tym raz 14(10+4) dni.
 
Last edited:
Back
Top