Pogotowie informatyczne

Nie brzmi to dobrze. Sprawdź na innym kompie.

Tak to wyglada, moze sprobowac z tą drugą opcją ?

rtert.jpg
 
Tego bym nie zmieniał. Najlepiej jakbyś pod linuksem zobaczył czy działa. To 2,5''? Masz kabel z jedną końcówką czy dwoma?
 
@VoRaNeK to jakiś partition magic? Idzie mu zmienić status z none na active?
Linuksa możesz pobrać jakiegokolwiek zrobić boot z USB i uruchomić bez instalacji, ale jakiegoś Ubuntu bo mniejsze typu slax chyba nie obsługują dysków zewnętrznych.
 
@VoRaNeK, a masz tam dużo danych? Ja bym spróbował go zainicjować przez zarządzanie dyskami, czyli to co chciałeś zrobić na jednym ze screenów. Tylko nie zaznaczaj GPT, bo zmiana stylu partycji wiąże się z utratą danych (przy pomocy narzędzi windowsowych). Choć i tak nie dawałbym gwarancji, że jakieś dane przetrwają, ale też nie byłbym pesymistą :)

@Grzechu, chodziło Ci o oznaczanie partycji jako aktywnej? Da się to zrobić przez wiersz poleceń i wbudowany diskpart, ale to chyba nie rozwiąże problemu. Oznaczanie partycji jako aktywnej na dysku podstawowym oznacza, że komputer będzie korzystał z modułu ładującego (narzędzia systemu operacyjnego) na tej partycji do uruchomienia systemu operacyjnego.
 
@VoRaNeK to jakiś partition magic? Idzie mu zmienić status z none na active?
Linuksa możesz pobrać jakiegokolwiek zrobić boot z USB i uruchomić bez instalacji, ale jakiegoś Ubuntu bo mniejsze typu slax chyba nie obsługują dysków zewnętrznych.
Nic z tego nie wiem :lol:

to jakiś partition magic?

To jest ten program od barti123

Grzechu powiedz mi tak, gdy pójde to serwisu to zrobią mi tak aby było dobrze ? :lol:

@Dreacreator 800GB
 
chodziło Ci o oznaczanie partycji jako aktywnej?
Tak.
Oznaczanie partycji jako aktywnej na dysku podstawowym oznacza, że komputer będzie korzystał z modułu ładującego (narzędzia systemu operacyjnego) na tej partycji do uruchomienia systemu operacyjnego.
No tak, ale to dysk na USB więc chyba i tak go ominie przy ładowaniu systemu, czy nie? Moge się oczywiście mylić.
Grzechu powiedz mi tak, gdy pójde to serwisu to zrobią mi tak aby było dobrze ? :lol:
Mam złe doświadczenia z dyskami i serwisami. Naprawde radziłbym skorzystać z linuksa najpierw. na linuksie masz program do sprawdzania dysków twardych, często gdy pod Windowsem nie wykrywało dysku, na linuksie mogłem go przeskanować i potem działał pod Windowsem znowu - sam sie nie znam na linuksach za bardzo, ale z oczytaniem plików na dysku powinieneś sobie poradzić.
martwi mnie ten komunikat tylko z błędem we/wy bo to by oznaczało uszkodzony dysk ( w wiekszości przypadków ) ale skoro dysk nie wydaje zadnych dziwnych dźwieków to jest nadzieja.
I nie odpowiedziałeś czy kabel od dysku ma 2 końcówki z jednej strony czy tylko jedną. Jeśli ma dwie to zawsze przez grubszy kabel podłączasz, gdy nie działa to przez obie.
 
@VoRaNeK, to i ja bym celował w sprawdzenie dysku pod linuxem. Ubuntu i Linux Mint to bardzo miłe dystrybucje, Mint wygląda prawie jak Windows ;) Ściągnij obraz jakiegoś linuxa, zrób bootowalnego pendrive np programem yumi lub linux live, ustaw w biosie start z pendrive i uruchomi ci się linux. Możesz też spróbować uruchomić go na maszynie wirtualnej, polecam vmware, ale nie jestem pewny czy w taki sposób wszystko zadziała jak powinno w przypadku takich problemów z dyskiem
 
Tak.

No tak, ale to dysk na USB więc chyba i tak go ominie przy ładowaniu systemu, czy nie? Moge się oczywiście mylić.

Mam złe doświadczenia z dyskami i serwisami. Naprawde radziłbym skorzystać z linuksa najpierw. na linuksie masz program do sprawdzania dysków twardych, często gdy pod Windowsem nie wykrywało dysku, na linuksie mogłem go przeskanować i potem działał pod Windowsem znowu - sam sie nie znam na linuksach za bardzo, ale z oczytaniem plików na dysku powinieneś sobie poradzić.
martwi mnie ten komunikat tylko z błędem we/wy bo to by oznaczało uszkodzony dysk ( w wiekszości przypadków ) ale skoro dysk nie wydaje zadnych dziwnych dźwieków to jest nadzieja.
I nie odpowiedziałeś czy kabel od dysku ma 2 końcówki z jednej strony czy tylko jedną. Jeśli ma dwie to zawsze przez grubszy kabel podłączasz, gdy nie działa to przez obie.

Tak, ma dwie końcówki (dłuższa i krótsza) Micro usb 3.0

Ok, to spróbuje z tym Linuksem. A może macie jakiś poradnik, krok po kroku w wersji video lub pisanej ? @Dreacreator
 
Z linuksem IMO będzie dużo prościej i bardziej intuicyjnie ;)
No jak to, przecie ja mówię o uruchomieniu linuxa na maszynie wirtualnej :) Sam mam tak Minta postawionego :)

@VoRaNeK, http://www.purepc.pl/oprogramowanie/wirtualizacja_systemu_operacyjnego_poradnik_dla_poczatkujacych, http://bitcoin.pl/poradniki/bezpieczenstw/329-linux-na-maszynie-wirtualnej-instalacja-krok-po-kroku. Stawiając go na maszynie wirtualnej nie da się absolutnie nic popsuć, więc nie ma co się bać :D (startując z bootowalnego pendrive też nie da się niczego popsuć, chyba żeby przypadkiem go zainstalować na dysku twardym ;) )

A tworzenie bootowalnego pendrive jest równie proste - po ściągnięciu obrazu ISO np Linuxa Mint, uruchamiasz np program YUMI, zaznaczasz na jakim pendrive ma się to zainstalować, zaznaczasz jaki masz system i on robi wszystko za ciebie, dosłownie parę kliknięć, poradzisz sobie bez problemu :)
 
Last edited:
Sam mam tak Minta postawionego :)
No Ty masz, ale coś czuję, że Vorankowi łatwiej będzie zrobić bootowalnego linuksa 3 kliknięciami niż rozkminiac teraz jak działają wirtualne maszyny i przypisywać USB do obrazu Linuksa ;)
Tak, ma dwie końcówki (dłuższa i krótsza) Micro usb 3.0
To podłącz obie, sprawdź też na porcie USB 2.0
Ok, to spróbuje z tym Linuksem. A może macie jakiś poradik, krok po kroku w wersji video lub pisanej ?
chociażby http://www.ubuntu.com/download/desktop/create-a-usb-stick-on-windows potem takiego pena wsadzasz do USB (2.0) uruchamiasz laptopa, wciskasz F12 wybierasz USB i podczas ekranu linuksa wybierasz "uruchom z dysku" (zamiast zainstaluj)
 
No Ty masz, ale coś czuję, że Vorankowi łatwiej będzie zrobić bootowalnego linuksa 3 kliknięciami niż rozkminiac teraz jak działają wirtualne maszyny i przypisywać USB do obrazu Linuksa ;)
Instalacja na maszynie to może ze dwa kliknięcia więcej, nie trzeba rozkminiać jak maszyna wirtualna działa by z niej korzystać :) Urządzenia USB są wykrywane z marszu, nie trzeba nic przypisywać nigdzie.

No tak, ale to dysk na USB więc chyba i tak go ominie przy ładowaniu systemu, czy nie? Moge się oczywiście mylić.
A wiesz co, nie wiem :lol: W sumie nie oznaczałem nigdy partycji na dysku zewnętrznym jako aktywnej, co najwyżej na pendrive, więc też nie wiem jak to by się zachowywało. Zgaduje, że zależałoby to od ustawień w biosie/rodzaju płyty głównej.
 
@VoRaNeK - niestety u Ciebie nie widzę drugiego dysk w Mini Tool. Zawsze możesz dać jeszcze w opcjach "General" i "Reload Disk"
Wymuszenie aktywacji go, w przypadku gdyby się pojawił mogłoby spowodować zobaczenie dysku przez PC. Miałem już takie sytuacje, np. podłączyłem pod PVR i komp nie widział dysku po spotkaniu z dekoderem. Wystarczyło go wtedy "uaktywnić" i od razu się pojawiał.

Dobrym narzędziem LiveCD pod wykrywanie dysków jest GParted. Taki linux, ale stricte pod dyski. Bardzo zaawansowane narzędzie, które nie raz podnosiło mi zaginione partycje, które straciły nawet oznaczenie sformatowania.

Druga opcja to też sprawdzenie błędów:
Windows: Start -> Uruchom -> CMD -> chkdsk /r -->W oknie konsoli wybrać opcję "TAK" (Y)

@VoRaNeK - jeśli ten "E" to twój pendrive pod LiveCD to wszystko ok. Możesz go sformatować, chyba, że robiłeś to już wcześniej. Pamiętaj, że wymaże wszystko z "E".
 
Windows: Start -> Uruchom -> CMD -> chkdsk /r -->W oknie konsoli wybrać opcję "TAK" (Y)
Ale skoro windows nie wykrywa dysku to nie zobaczy go też w konsoli.
@VoRaNeK tak 3 krok możesz tak ustawić, oczywiście tam gdzie masz E:\ powinna być litera Twojego pustego pendrive na którego chcesz wrzucić linuksa. nie musisz nic kopiować, ten program skopiuje za Ciebie.
 
Ofc, Diskpart. Kurde, zapomniałem.

Dajesz tak:
CMD-->DISKPART--> list disk --> select disk 1(ale wcześniej pokaż screena) --> detail disk. Sprawdzimy co tam jest.
 
Teraz to go kompletnie nie widać. Co jest niespodzianką, bo skoro w zarządzeniu był to tu tym bardziej powinien go znaleźć. Skoro dysk chodził to wydaje się wręcz niemożliwe, żeby jeden PC go nie widział. Jak masz możliwość to podłącz go jeszcze pod inne urządzenie(choćby i ten dekoder, czy inny PC).
 
Back
Top