Pogotowie Cohones

Zefir, ciesz się, że nie po 5 czy 10/15, bo jak sobie uzmyslowisz, że ktoś pół życia poświęcił drugiej osobie, ale ta myślała innymi wartościami to Twoje 2,5 jest niczym jeden weekend. Skoro to zrobiła to chyba dobrze, że już masz ją z głowy, bo jako "druga połowa" jest niewiele warta. Nawet jeśli miała argumenty, że wygląda, gotuje, umie słuchać i rozmawiać to kłamała (największy minus we wszelakiej "współpracy/partnerstwie" a tym jest związek)...życie weryfikuje ludzi. Poza tym początki zwykle są kolorowe, działa chemia, nie znamy się i ludziom się wydaje, że to jest to, a dopiero po latach zaczynamy poznawać człowieka od tej istotniejszej strony do życia w 2 osoby. Plus jeszcze trzeba dodać wiek. Możesz sobie być 5 lat od 14 roku do 19, ale dorosłość zmienia i wciąż buduje charakter, z którym to w większym stopniu później się już będzie żyło większość życia.



Ale tak swoją drogą to jednak nie Pogotowie sercowe , a w celu omawiania raczej "fizycznych" szkód w organiźmie, a nie mentalnych ;-) Także pozdro i powodzenia :D
 
@zefir przestań się tym zadręczać. Też kiedyś miałem dziewczynę ponad 2 lata i jak się rozeszliśmy to myślałem, że koniec świata a teraz mam zajebistą kobietę i cieszę się, że z tamtą nie wyszło bo nie byłbym tu gdzie jestem. Nie ma się co łamać, nie ma osób niezastąpionych, skoro tak Ci odjebała to tym bardziej wyjeb się na to a bądź dumny z tego, że Ty jesteś w porządku ;) Pamiętaj zawsze może być lepiej!


@karton, rodzinny nawet nie może dać skierowania na rezonans, jedynie do jakiegoś chirurga czy ortopedy i dopiero on da Ci skierowanie na rezonans. Tylko, że na wizytę bezpłatną u specjalisty trochę się czeka i na reznonas też kolejki są ok 3 miesiące. Ja robiłem tydzień temu i koszt rezonansu z kontrastem to u mnie 600zł, sporo jak na polskie zarobki, ale przynajmniej nie muszę czekać kilka miesięcy.
 
Obawiam się, że mój portfel tego nie udźwignie :/ Zbliżają się wakacje i lipa, na razie problem ucichł. Jak bark przestanie idę na trening i zobaczymy co będzie.
 
Ma ktoś może jakieś doświadczenia w ścinaniu wagi? Ważę obecnie koło 66-67kg; jest realne zejście do 60kg do 28 czerwca, w ramach amatorskich zawodów, czy to nie ma większego sensu?
 
Moim zdaniem zrzucanie tylu kilogramów do amatorskich zawodów nie ma sensu. Jaka jest kolejna kategoria wagowa, 70kg? Ale ogólnie możliwe jest.
 
Jakieś pomysły na obniżenie pulsu spoczynkowego? Wiem, że np. codzienna aktywność fizyczna zmniejszy.
 
Najlepszym sposobem na obniżenie tętna jest aktywność fizyczna. Trzeba także leczyć nadciśnienie i obniżać poziom cholesterolu. Ważna jest także właściwa waga i odpowiednia dieta (typu śródziemnomorskiego) oraz leczenie ognisk zapalnych, zwłaszcza dziąseł i zębów.
Są oczywiście substancje (wujek podpowiada, że to:Propranolol , Bisocard ,Metocard, Beto 100, Amlozek), które obniżają tętno, jednak większość jest obarczona poważnymi skutkami ubocznymi. Na przykład alkohol może obniżać tętno, ale jego nadużycie, a zwłaszcza kac przyprawiają o szybsze bicie serca.
 
W górach przy schodzeniu na łańcuchu doznałem awarii barku, czułem jakby ręka przestała "działać" jakby zostało rozerwane połączenie stawowe. Od tego czasu napierdala mnie reka. Co mi jest jak to zaleczyć. Nie idę do lekarza bo pewnie znowu karze mi riwanolem smarować chuj jeden za moje "piniondze".
 
bo to nie problem z którym idzie się do lekarza,tylko do fizjoterapeuty heh



lekarz to może zlecić odpoczynek,przepisać jakąś maść,względnie wjechać do stawu artroskopem jeśli akurat masz wolnych pare tysi
 
jak nie było żadnego urazu to pewnie nic groźnego,ale żeby to dokładnie zdiagnozować i dowiedzieć się czegoś więcej,niż "proszę smarować ketonalem przez 2 tygodnie",lepiej się przejść do sprawdzonego fizjo,niż do konowała i w sumie właśnie taki model funkcjonuje w wielu rozwiniętych krajach:-)
 
Ja mam pytanie, które mnie nurtuje od bardzo długiego czasu, może ktoś zna odpowiedź bo jakoś nigdy u lekarza o tym nie pamiętałem. Wie ktoś jak to jest ze skręceniami np stawu skokowego? Na zdjęciu rentgenowskim widać jakieś zmiany? Jeśli tak to czy one są trwałe? Czy po prostu lekarze gipsują bo pacjent zgłasza ból i mówi, że źle stanął a na zdjęciu nic nie widać?
 
@Charles Bronson


Odnośnie skręcenia, to miałem prześwietlenie i nie wkładał mi gipsu, bo było wszystko OK
 
Ja miałem kilka razy kręconą gdzie spuchła jak bania i był krwiak i był gips ale też miałem potem tak, że nie było opuchlizny ani krwiaka i też był gips. Dlatego się zastanawiam.
 
Aktualnie mam skręconą kostkę i jestem uwięziony w gipsie. Lekarz twierdził, że skręcenie jest bardzo mocne. W czwartek mam jechać na kontrolę i najprawdopodobniej zdjęcie gipsu. Zwolnienie lekarskie z WFu mam do końca października, pewnie podobnie będzie z treningami bjj.
Teraz pytanie: będzie potrzebny mi jakiś stabilizator czy coś w tym stylu? Mam wrażenie, że czułbym się w nim bezpieczniej. Na allegro jest tego mnóstwo, od takich po 3 zł do takich po 300. Czy te tańsze cokolwiek pomagają? Czy może lepiej zakupić chociaż taki za 3 dyszki, wygląda dużo lepiej, tak na oko laika. Nie chcę też wydawać fortuny, bo z finansami u mnie średnio. A może w ogóle nie będę tego potrzebował? Jakieś rady?
 
Nie sądzę, że lekarz mi będzie rzucał cenami, a na recepcie zapisze link do allegro.
 
tak wchodzę, patrzę, kurwa jaki offtop. a potem się zorientowałem,że trafiłem nie na to pogotowie co trzeba. :D
 
Panowie, zostałem uduszony mataleo.
I mam problem, bo strasznie boli mnie krtań, jest sposób, by temu zaradzić? Czy tylko czas wyleczy rany.
 
sb.asp
 
Kaczka, dobre :-) Choć zwykle jednak leży człowiek, dający konkretne oznaki, a nie manekin..:-D I przyznam, że jak widać, że ktoś jest po prostu napruty to nie mam ochoty nawet myśleć o pomocy mu. Nikt nie wlewa w gardło osoby na siłę raczej, trzeba panować nad sobą i wiedzieć do czego alkohol doprowadza w nadmiarze.
 
W sobotę na zawodach ADCC naciągnąłem sobie łokieć, poszedłem dopiero dziś na pogotowie. Po RTG chirurg popatrzył przez sekundę i mówi do mnie musimy dać w gips... Powiedziałem, że nie zgadzam się na gips. Założył mi szynę, która już jest ściągnięta :D Liczę tylko na jakieś odszkodowanie.
 
Niewiem czy temat dobry bo w HP szybko post zniknie więc pisze tu. Mam zamiar sprawić sobie jakiś telefon powiedzmy w granicach 400-550 zł najlepiej jakbym nie musiał sie wpierdolić w jakiś abonament a wiem ,że było by w sumie taniej i lepiej niby więc może jeszcze to przekminie ale odkąd zaczęło wychodzić w kurwełę tych telefonów tak nic nie ogarniam który jest spoczi itp więc drodzy userzy tu moje pytanie KURWA JAKI TEN TELEFON? chodzi mi żeby miał tam sporo opcji i popierdółek.
 
Back
Top