Podludzie

Korwin od trzydziestu lat wygłasza podobne banialuki. Takich prób normalizacji pedofilii było dziesiątki, ich cechą wspólną jest totalna kompromitacja głosicieli tych haseł. Kontrowersja niesie się szeroko, ale są to tylko płonne nadzieje chanowych piwniczaków.
Mnie osobiście bardziej martwi jak zmieni się świat w obliczu katastrofy klimatycznej, ta dotknie nas wszystkich.
patrz wyżej
 
36728602-2499-4651-B9BE-3CFBB35C742D.jpeg
 
Ale ze wszystkich? I tylko jedna stawka? Chociaż jakaś dopłata od bycia szmaciurą, a ta na wszystko płaska stawka? I nie ma wyboru, że Hiszpana zostawić, a Hiszpana, który okazał się cyganem usunąć? Chujowa ta oferta.
I ciekawe czy jest abonament dla seksłorkerek
:roberteyeblinking:
 
Ale kto to kurwa jest?
Wspomniana już Maya Ori za pół roku indywidualnego programu coachingowego zakładającego jedną sesję tygodniowo i dostęp do coachki online, aby klientka mogła "na bieżąco otrzymać odpowiedź" liczy sobie 35 tys. – i to nie złotówek, ale euro.

To 13 razy więcej niż koszt rocznej terapii u doświadczonego psychoterapeuty w dużym mieście. Tańszy jest też semestr nauki na Harvardzie.

Zdaniem coachki nie są to jednak wygórowane kwoty. Na jej profilu czytam, że nie istnieją pojęcia takie jak "tanio" czy "drogo".

"Wszystko jest kwestią WYMIANY ENERGII (...) Dopóki patrzysz z perspektywy pieniędzy i wydatku (zamiast inwestycji w siebie, w swoją przyszłość). Dopóki twoje pierwsze pytanie brzmi ile to kosztuje zamiast “co mogę zyskać” BLOKUJESZ OBFITOŚĆ".

Czytając te mądrości, nietrudno domyślić się, czym Maya Ori – jeszcze pod swoim prawdziwym nazwiskiem – zajmowała się wcześniej. Pracowała w marketingu.

W opisie jej warsztatów dla kobiet czytam: "Nauczysz się sprzedawać i negocjować, aby z radością przyciągać idealnych klientów, którzy z radością zapłacą tyle, ile jesteś warta". Dodatkowo przy zakupie najdroższego pakietu coachka obiecuje też "zdradzić swój sekret zwiększenia sprzedaży o 95 proc.".


Po prostu cwaniaczka żerująca na zdesperowanych naiwniaczkach.
 
Back
Top