tucznik
ONE FC Lightweight
Ja tylko znam historię znajomego, który jakiś strachliwy nie jest, ale karate king mistrz brus li kiedyś do niego podszedł w lokalnym kinie -- w ogóle się nie znali -- i powiedział mu, żeby się przesiadł na jego miejsce, bo coś mu tam nie pasowało. Raczej nie konfabulował, bo tendencji do tego nie miał i żaden powód do dumy. Trochę mu głupio było w sumie, ale zobaczył dużego bysiora i się przesiadł.Raczej tak skoro to Szczecin ale najlepiej jakby ktoś z miejscowych się wypowiedział.
To też pokazuje mentalność tego środowiska/towarzystwa.