Piłka nożna

Tyle,że Muller nie gra typowo jako napastnik,on ma być bardziej cofnięty za Lewego i mu dogrywać.I faktycznie jeśli idzie o ilość asyst to między nim,a Robertem jest przepaść.Wiadomo,technicznie Muller jest strasznie drewniany,ale sprawdza się w tej roli w której go ustawiają
 
Muller to pizda? Właśnie takiego zawodnika z instynktem potrzeba. Będą kopać w słupki i bramkarza, w końcu wkurwi się Thomas, podbiegnie i dołoży nogę tak jak trzeba. Takich zawodników właśnie się ceni,a do tego Muller dużo asystuje.
 
Muller to naprawde dobry gracz ofensywny mimo tego jego całego drewnianego stylu - skuteczny, bardzo dobre podanie, silny i potrafiacy zastawic sie, niezle gra glowa, pila go szuka + to co wg mnie jest jego najwieksza zaleta: on jest klejem w szatni Bayernu, trzyma morale, podnosi atmosfere, po mechach jako pierwszy wychodzi do kibiców, ma charakter na kapitana. To jest gosc, ktory da sie pociąć na BM i pewnie po zakonczeniu kariery bedzie pracować w strukturach klubu. Do niedawna strasznie go nie lubiłem, ale przy bliższym poznaniu wiele zyskuje i zmieniłem zdanie.

10 godzin do meczu!
 
Oj nie mogę się doczekać, jak jutro wejdę do tego tematu i będzie niesamowity ból dupy "dzieciaczków" Realowych, że mecz kupiony, sędzia huj, tam była ręka, kurwa gol nieuznany itp. :D
 
Będzie śmiesznie, jeżeli tak serio będzie. Ale liczę na sprawiedliwie prowadzone spotkanie. Niech wygra lepszy... i niech lepszym będzie Real :D! Tego mi było trzeba, pierwszy raz od dawien dawna czuje podekscytowanie meczem, takie prawdziwe uniesienie, jeszcze przed jego rozpoczęciem.
Tylko oby Cristiano dzisiaj nie powtórzył wyczynu Figo sprzed 12 lat.
A jeżeli mowa o półfinałach sprzed 12 lat, to w pierwszym meczu gospodarze wygrali 2:1, a w rewanżu było 3:1 dla gospodarzy drugiego meczu. Nie miałbym nic przeciwko aby był taki sam układ w tym roku, pierwszy warunek już spełniony (wygrał 2:1 Juventus, chociaż 12 lat temu pierwszy mecz wygrał 2:1 Real).

HALA MADRID!
 
Narzekanie na wczorajszą postawę Mullera, który dwoił się i troił to trochę jak trolling wygląda, gdyby to nie Baju pisał. Najlepszy na boisku w drużynie Bayernu. Grał za dobrze, więc go Barcelończyk ściągnął, bo robiło się ciekawie w końcówce ;]

Pamiętam finał Real - Juve, wygraną Realu 1:0 i bramkę Mijatovicia. To były czasy, to była Liga Mistrzów :-) Teraz to już tylko Puchar Europy, choć w zasadzie ciężej go teraz zdobyć mając po kilka drużyn z najlepszych lig.... ;-)
 
Narzekanie na wczorajszą postawę Mullera, który dwoił się i troił to trochę jak trolling wygląda, gdyby to nie Baju pisał. Najlepszy na boisku w drużynie Bayernu. Grał za dobrze, więc go Barcelończyk ściągnął, bo robiło się ciekawie w końcówce ;]

Pamiętam finał Real - Juve, wygraną Realu 1:0 i bramkę Mijatovicia. To były czasy, to była Liga Mistrzów :-) Teraz to już tylko Puchar Europy, choć w zasadzie ciężej go teraz zdobyć mając po kilka drużyn z najlepszych lig.... ;-)
Puchar Europy to był już dawno, teraz jest LM, nie trolluj
 
Puchar Europy to był już dawno, teraz jest LM, nie trolluj
E? Gdzie tu trolling? To Atletico, Real i Barca byli mistrzami w zeszłym sezonie hiszpańskiej ligi ex aequo ?;-) A Borussia, Bayern. Bayer i Schalke pewnie podobnie w lidze niemieckiej...
W lidze Mistrzów grali tylko mistrzowie z lig europejskich, plus obrońca tytułu co sprawiało, że mogły być dwie z jednego kraju.
 
E? Gdzie tu trolling? To Atletico, Real i Barca byli mistrzami w zeszłym sezonie hiszpańskiej ligi ex aequo ?;-) A Borussia, Bayern. Bayer i Schalke pewnie podobnie w lidze niemieckiej...
W lidze Mistrzów grali tylko mistrzowie z lig europejskich, plus obrońca tytułu co sprawiało, że mogły być dwie z jednego kraju.
Mówię o posługiwaniu się poprawnym nazewnictwem, a nie nazewnictwem Borna :|
 
Bo nazwa najważniejsza... ;-) Ja mówię o opisywaniu faktów jakimi są, czyli szansy na grę w rozgrywkach nie mają jedynie mistrzowie z danych krajów. Tyle.
Jest ciężej, bo 2,3 czy 4 drużyna z takiej ligi jak hiszpańska robi większą konkurencję do tytułu niż mistrz np. Słowenii, Węgier czy Polski by robili, ale wspominam tamtą Ligę Mistrzów ze względu na megaklimat, który został odebrany ;-)
A tak na podsumowanie wspomnień. Pamiętny mecz Barca vs Dynamo Kijów i 0:4 na Camp Nou :-)
 
Ja też jestem spokojny o Gran Derbi w finale,choćby miał być odgwizdany w 90tej minucie karny dla realu:boss:
 
Oj nie mogę się doczekać, jak jutro wejdę do tego tematu i będzie niesamowity ból dupy "dzieciaczków" Realowych, że mecz kupiony, sędzia huj, tam była ręka, kurwa gol nieuznany itp. :D

Ja pierdole, myślałem ze tylko z kibicami Barcy cohonesowa kosa, chociaż teraz to tylko raczej takie małe szpilki i beka, ale widzę, że ból dupy ma tu sporo innych osób :lol:
 
Ja pierdole, myślałem ze tylko z kibicami Barcy cohonesowa kosa, chociaż teraz to tylko raczej takie małe szpilki i beka, ale widzę, że ból dupy ma tu sporo innych osób :lol:
Ból dupy to mają kibice Realu jak ich klubu się nie uznaje za najpotężniejszy we wszechświecie. Od następnego sezonu powinni dać Realowi z marszu miejsce w finale, a cały plebs niech się bije o zaszczyt gry z Realem.
 
@Gambit no ja właśnie nie mam dólu dupy, tylko mam beke z tych gimnazjalnych kłótni w przypadku każdego meczu Realu i Barcy, jedni i drudzy pierdolą jak potłuczeni :D
 
Widywałem szale "Anti-madridista", czy stołeczni mają też fanów typu "Anti-barcelonista" :P? Czy to jednak Katalończycy mają większy ból dupy?
Liczę na taki finał, bo te mecze to święto piłki zawsze.
 
Finał ligi mistrzów jest świętem niezależnie od drużyn, które w nim uczestniczą.
A dużo postronnych kibiców w ciągu ostatnich 3 lat widziało tyle granderbi, że robi im się niedobrze na myśl o tym słowie.
 
Ale nie w finale "tych rozgrywek" :P

Nie jara mnie każdy finał tak jak wg mnie od dziecka starcie tych dwóch drużyn. Zawsze byłem fanem przede wszystkim hiszpańskiej piłki, sposobu grania. Jakby było Bayern vs Juventus to miałbym to szczerze gdzieś poza tym, że Lewy by grał. Tak już mam, choć nie mówię, że byłby słabszy mecz czy coś ;-)
 
Wybacz ale kazdy mecz z Juve w finale bedzie anty-finalem i nie będzie miał podlotu do pierwszego w historii El Classico, możesz sobie wmawiać jaki to super Juventus nie jest ale taka jest prawda :)
 
Już takim fanem nie jestem jak kiedyś. Teraz mam MMA. Po prostu miałbym gdzieś kto wygra, nigdy Juve, ani Bayern nie były moimi ulubionymi drużynami. Oczywiście obejrzałbym, ale...bez takich emocji. Zawsze wolałem Real od Barcy, ale tą drugą też szanowałem za styl grania. Angielskie kluby miały swój styl też charakterystyczny, włoska, niemiecka czy francuska jakoś dla mnie nie do końca miały coś takiego co je wyróżnia poza solidnością. Przez co wydawały się mniej atrakcyjne dla mnie jako widza i grającego niegdyś :-) Taka mała analiza.
 
Wybacz ale kazdy mecz z Juve w finale bedzie anty-finalem i nie będzie miał podlotu do pierwszego w historii El Classico, możesz sobie wmawiać jaki to super Juventus nie jest ale taka jest prawda :)
Ja niczego nie wmawiam. Roznica polega na tym, ze ja czekam na mecz i sie okaze kto awansuje i kto jest lepszy. Wy z kolei wyzej sracie niz dupy macie i uwazacie Real za jakis boski twor ponad wzystkimi druzynami. Pierwszy mecz polfinalowy pokazal, ze tak nie jest i mam nadzieje, ze dzisiaj bedzie tak samo.
A teksty o antyfutbolu mozna sobie w buty wsadzic.
 
Na razie to ty juz druga strone obrażasz kibiców Realu wrzucając ich do jednego worka z jakimiś gimbusiarzami.
Nie pisz klamstw, a zamiast tego poczytaj sobie wczesniejsze wypowiedzi to zobaczysz kto kogo obraza.
 
mat01: chcesz mi powiedzieć że Real to nie jest największy klub na świecie? Nie najbogatszy? I nie mający najwięcej na świecie zdobytych prestiżowych tytułów? :D

sw: ja nie uważam za słabą, raczej za tylko niezłą coś na kształt Monaco, Arsenalu.
 
Widywałem szale "Anti-madridista", czy stołeczni mają też fanów typu "Anti-barcelonista" :P? Czy to jednak Katalończycy mają większy ból dupy?
Liczę na taki finał, bo te mecze to święto piłki zawsze.
Co ciekawe w szalach anti-madridista śmiga też Atletico.
Ja pomimo tego, że od prawie 20 lat jestem fanem Realu to dziś jestem za Juve. Mam dość tych pierdolonych gran derbi(derby Rzymu i Genui to są derby) i tych wojenek gimbazy z Realu i Barcy. Niech Juve wniesie trochę polotu w tym szarym jak pizda miejscu jakim jest obecna Liga Mistrzów i pokona teraz Real, a później Barcelonę. Obecnie chętniej oglądam mecze Ligi Europejskiej. No al calcio moderno.
 
Co ciekawe w szalach anti-madridista śmiga też Atletico.
Ja pomimo tego, że od prawie 20 lat jestem fanem Realu to dziś jestem za Juve. Mam dość tych pierdolonych gran derbi(derby Rzymu i Genui to są derby) i tych wojenek gimbazy z Realu i Barcy. Niech Juve wniesie trochę polotu w tym szarym jak pizda miejscu jakim jest obecna Liga Mistrzów i pokona teraz Real, a później Barcelonę. Obecnie chętniej oglądam mecze Ligi Europejskiej. No al calcio moderno.

Gran Derbi stoją zawsze na wysokim poziomie sportowym. Ostatni mecz był bardzo ciekawy także pomiń kibiców i oglądaj mecz dla samego meczu, a nie otoczki.
 
Back
Top