Piłka nożna

Sevilla już w finale i jeżeli awansuje Dnipro, to wątpię aby byli w stanie zastopować Sevillę i obroni ona tytuł.
 
O ile w pierwszej połowie Fiorentina ogarniała i mecz był bardzo ciekawy, to w drugiej istniała tylko jedna drużyna. Myślę że Sevilla wygra Ligę Europejską i w Lidze Mistrzów finał Real-Barca. Hiszpański futbol górą!
 
Cristiano przekazał 7 mln euro na pomoc ofiarom trzęsienia ziemii w Nepalu. Nawet przy jego sporych zarobkach to i tak pokaźna suma, około 35-40% jego rocznych zarobków w Realu Madryt. Wiadomo,że drugie tyle dostaje za udział w reklamach, ale szacuneczek.
 
Chciałem napisać to co @vaicavalo, tylko dodać ten emotikon: :rofl:. Kucharczyk to przy nim snajper...

Nie to byl Guilherme... A się zdaje, że wymarzona piłka na lepszej, lewej nodze.

Je$!@! Bayern musi przegrywać zawsze wtedy kiedy nie powinien... Akurat porażka Augsburga by mocno pomogła BvB, to Bayern przegrywa u siebie...
 
Guilherme to zje**ł, nie ma co. mecz powinien był się skończyć 2:2, ale piłka nie jest przecież sprawiedliwa często :-)
Tak się kończy, gdy obrońca staje się z dnia na dzień kimś kto ma okazję strzelić i się podjarał, odchylił i poszło jak poszło. Napastnik takiego błędu nie powinien był popełnić, ale zdarza się i im.
Pierwsza połowa dno, dobrze, że druga przyniosła emocje ;-)
 
Szkoda, że nie wszedł lob Sadajewa, bo byłby gol sezonu w naszej lidze. Jest dobrze. 2 punkty przewagi i 4 mecze u siebie. Legia 3 na 3. I chyba Jevtic wraca pomalu do formy. Tego nie mozna spierdolic.
 
Real dwie poprzeczki, po drugiej pizd Valencia poszła z kontrą i teraz się boje powtórki z końcówki poprzedniego sezonu... Ale HALA MADRID! Real jest lepszą drużyną, musi to tylko pokazać strzelając bramki.
Ale piękny mecz, cały czas coś się dzieje.

Jeszcze kurwa kontuzji Kroosa brakowało.....

EDIT: Kurwa wszedł Illara i już 0-2. To jest człowiek nieszczęście, do tego pecha przynosi..

Łapcie bramkę Pedro. Nie lubię go, ale to coś przepięknego:

 
Last edited:
Chciałem napisać żeby Cristiano ładował w środek, bo w lewy dół obroni. Kurwa obronił. Możecie nie wierzyć, ale serio mówię. Dwie poprzeczki, słupek, zepsuty karny. Dwie parady bramkarza Valencii, cyrk. Oby szczęście wróciło przy Juventusie, bo bez niego będzie ciężko strasznie.
 
CEltmjyWAAEW7NT.jpg
 
Zabrakło szczęścia, ale i tak myślę. że Barcelona pociśnie wszystkich do końca i gówno by dały te punkty z Valencią.
Realowi zostaję Liga Mistrzów, jak zagrają tak jak dzisiaj to powinni awansować do finału. Oby tak się stało, bo mecz Real - FCB i możliwa obrona pucharu to byłoby coś wielkiego.
 
Mam nadzieje że historyczną obroną LM Real osłodzi sezon. Po takim genialnym początku Królewscy muszą coś wygrać , no kurwa muszą.
 
dobre widowisko, wczorajsze spotkanie realu z valencią.
są czasem takie mecze, gdy nie idzie i piłka nie chce wpaść...
czynnik nazywany szczęściem się jednak pojawił, bo piłkarze valencii pod koniec okazje mieli.
cristiano karnego strzelił chyba najgorzej jak mógł.
po co on się zatrzymywał....?
matematyka daje jeszcze szansę na mistrzostwo piłkarzom ancelottiego, także zaczekajmy z gratulacjami.

klopp w bayernie- brzmi bardzo obiecująco.
szkoda, że nie w west hamie...:shy:
 
No i prawidłowo,niech wylatuje.Przecież ta drużyna pod sterami Guardioli całkowicie utraciła swój styl,biegają tylko jak matoły po całym boisku,każdy ma mieć opanowane po kilka pozycji,od środka obrony po dziewiątkę.A co lepsi rywale w tym czasie śmieją się z tego cyrku i tradycyjnym rozegraniem pakują piłkę do bramki Bayernu.Zawodnicy w okolicach 30tki którzy całe życie uczą się grać na jednej pozycji,teraz mają nagle oduczyć się starych nawyków i grać co innego.Bayern powoli staje się pośmiewiskiem Europy z taką grą.Drabinka w LM praktycznie najłatwiejsza z możliwych,dopiero teraz Barca.Gdyby nie to,to mogliby odpaść np w 1/8 z kimś bardziej klasowym niz Szahtar i już wtedy byłby wylot Pepa.Może faktycznie coś jest na rzeczy i Klopp odszedł z BVB trochę wcześniej,żeby nie robić niepotrzebnej afery w razie przenosin do Bayernu.Pytanie tylko,czy to już ten poziom.
 
Last edited:
mam takie wrażenie, że czynniki pozasportowe mogą wziąć górę nad jego warsztatem trenerskim i pep opuści monachium.
gdyby nie to zapewne wypełniłby kontrakt.
Pep i warsztat trenerski? Dobre żarty.
 
rozumiem, że to przypadkowy człowiek i na jego miejscu mógłby być ktokolwiek...
od tak mu się powygrywało co nieco???
 
rozumiem, że to przypadkowy człowiek i na jego miejscu mógłby być ktokolwiek...
od tak mu się powygrywało co nieco???
Tak. Miał w Barcelonie drużynę - samograj. Póki było po staremu to wygrywali. Zaczął kombinować po swojemu, wszystko się zaczęło sypać i spierdolił. To samo się dzieje w Bayernie. Z niego taki trener jak i z Tomasza Hajty.
 
Back
Top