Piłka nożna

przepis na żuberka:

1. Zrobić z siebie dzbana w dyskusji o bramkarzach
2. Przyznać się do lubości we wsadzaniu palców do dupy
3. Ponownie zrobić z siebie dzbana
4. Arsenal
5. Walić teksty o małolatach, kiedy mógłbym cię przełożyć przez kolano i zlać po dupie pasem za pyskowanie xD

dołączasz do grona moich ulubieńców-myślicieli tego forum: halibut, Ty, ten paź z benem askrenem w sygnie (zapomniałem nicka :D) hang. Sama śmietanka :D
uff, myslalem, ze tez jestem na liscie :D
 
Po obu stronach nie brakuje tytanów intelektualnych. Więc darujcie sobie takie wpisy. @HubiSSJ3 zajrzyj na fora Realu, a potem zacznij wyjeżdżać z katalońską mentalnością, bo Katalonię to Ty co najwyżej w telewizji oglądasz.

Calma, calma panowie...
 
Wchodziłem na fora Realu i tam bardziej typowe jest nastawienie, żeby narzekać i beczeć przy każdej okazji na Real. I takich zachowań nie lubię, jednak wśród piłkarzy i kibiców Realu widzę mniej skrajnych idiotów, jak w przypadku kibiców Barcelony. Całe zło tego świata to wina Realu, a gdy coś nie idzie po ich myśli to pewnie Perez posmarował.
 
Myśl, jak chcesz. Dla mnie to stwierdzenie jest nieprawdziwe, równie dobrze można powiedzieć, że jest na odwrót. Kluczem jest mieć na to wyjebane.

Co innego zwróciło moją uwagę. Pewnie normalnie po raz kolejny olałbym ciepłym moczem spór Barca vs Real nr 134535, ale zaciekawiło mnie, że po raz kolejny używasz stwierdzenia "katalońska mentalność" w jakimś tam kontekście. Rozumiem, że byłeś na miejscu, znasz tamtejszą ludność i jest to fachowa diagnoza?
 
Myśl, jak chcesz. Dla mnie to stwierdzenie jest nieprawdziwe, równie dobrze można powiedzieć, że jest na odwrót. Kluczem jest mieć na to wyjebane.

Co innego zwróciło moją uwagę. Pewnie normalnie po raz kolejny olałbym ciepłym moczem spór Barca vs Real nr 134535, ale zaciekawiło mnie, że po raz kolejny używasz stwierdzenia "katalońska mentalność" w jakimś tam kontekście. Rozumiem, że byłeś na miejscu, znasz tamtejszą ludność i jest to fachowa diagnoza?
Każdy kto używa #favelalogic musiał byś w Brazylii?
 
Idąc tym tropem, mówiąc, że Harnaś jest słabym zawodnikiem, trzeba z nim zawalczyć i wygrać? Żeby stwierdzić, iż Kobra i Tiger nie są w pełni zdrowi na umyśle, trzeba ich poznać osobiście?

Nie, wystarczy do tego obserwacja. I jak obserwuję wypowiedzi kibiców Barcelony, a tym bardziej piłkarzy (Pikej, Alves) to z pewnością mogę używać tego sformułowania.
 
Idąc tym tropem, mówiąc, że Harnaś jest słabym zawodnikiem, trzeba z nim zawalczyć i wygrać? Żeby stwierdzić, iż Kobra i Tiger nie są w pełni zdrowi na umyśle, trzeba ich poznać osobiście?

Nie, wystarczy do tego obserwacja. I jak obserwuję wypowiedzi kibiców Barcelony, a tym bardziej piłkarzy (Pikej, Alves) to z pewnością mogę używać tego sformułowania.
Tak się składa, że byłem w Katalonii i poznałem tamtejszych ludzi. Więc odpowiem na pierwszy akapit. Żeby poznać głębiej specyfikę jakiegoś społeczeństwa czy konkretnej osoby tak, żeby pierdolić płytkie farmazony jak Ty, nie. Bez odbioru.
 
Doskonale o tym wiem. Jednak jakoś mnie tak w oczy kole, jak piszesz katalońska mentalność, a tak naprawdę chodzi o mentalność polskich gimbusów z forum barca.com czy dwóch piłkarzy. Chyba na za duże skróty poszedłeś, nie przyznasz?

Zapewniam Cię, że przeciętny Katalończyk ma wyjebane, czy - jak napisałeś - "Perez posmarował" czy nie. Dla nich Real, a także Espanyol to uosobienie władzy, która nie pozwala im uzyskać niepodległości i mają wyjebane, czy jak ją uzyskają będą Gran Derbi czy nie... Bo prioretytowy cel będzie osiągnięty.
 
Ogólnie przy wyliczaniu rekordów i strzelonych bramek, pamiętajcie, że Messi jest 2 lata młodszy, a to kolosalna różnica w piłce:wink:
 
Ogólnie przy wyliczaniu rekordów i strzelonych bramek, pamiętajcie, że Messi jest 2 lata młodszy, a to kolosalna różnica w piłce:wink:
Ja jestem piłkarskim januszem ale wydaje mi się że między ich debiutami zawodowymi jest mniejsza różnica niż między ich urodzinami. A co przyszłość przyniesie to nie wiemy.
 
Zapewniam Cię, że przeciętny Katalończyk ma wyjebane, czy - jak napisałeś - "Perez posmarował" czy nie. Dla nich Real, a także Espanyol to uosobienie władzy, która nie pozwala im uzyskać niepodległości i mają wyjebane, czy jak ją uzyskają będą Gran Derbi czy nie... Bo prioretytowy cel będzie osiągnięty.


I tutaj też ma to trochę odniesienie już do tego rzadziej używanego przeze mnie zwrotu, czyli "katalońskiej mentalności". Pogadałem w swoim życiu z dwiema katalonkami i zgadnij co. Winę za wszystko na tym świecie, ponosił Madryt. Żyją tam najgorsi ludzie na świecie, wszyscy to chamstwo itd. I tak też jest z piłką, dla 90% z nich liczy się najbardziej to, aby dojebać Realowi. Teraz ponoć niektórzy kibice Barcelony mają pretensje do Realu, że wystawił najmocniejszy (wtf?!) skład na Malmo, żeby ich pogrążyć, co dowodzi zła jakie wprowadza na tym świecie Real.
 
Dupeńki, jak to dupeńki, kataloński temperament ;) W każdym społeczeństwie są ludzie, którzy emocjonalnie podchodzą do pewnych spraw, także w katalońskim. Zdarzało się usłyszeć kilka wiązanek na temat rządu, polityków itd. To samo co u nas. Co do dojebywania Realowi to się trochę mylisz. Dla nich mecze z Realem są czymś takim, jak dla nas Marsz Niepodległości. Na MN chodzi się, po to, żeby pokazać swój patriotyzm i zademonstrować swój sprzeciw wobec władzy. Oni mają takie coś podczas Gran Derbi. Nie wiem, jaki jest Madryt, nie byłem. Tak jak napisałeś wg nich jest to siedziba wszelkiego zła - przede wszystkim władzy, ale także uważają ją za matecznik prounijnej części społeczeństwa, tzw. u nas lewactwa. A Katalonia - przynajmniej w mojej ocenie na podstawie rozmów z tamtejszymi ludźmi - nie jest zbyt przyjaźnie nastawiona do UE.

Barca była, jest i będzie dla nich symbolem dążenia do niepodległości. Real był, jest i pewnie będzie - bo na niepodległość póki co się nie zanosi - uosobienie władzy, która to uniemożliwia.
 
@vaicavalo A ja bym polecał wejśc na strone fcbarcy.pl (czy jakos tak) jak gra Real i poczytać ile jest tam debili, nie mówie ze na stronie realu ich nie ma, ale jest ich o jakies 50% mniej i są szybko usuwanii.
Co do katalonskiej mentalności to najbardziej widać po osobie Pique zawsze ma coś w strone Madrytu, byle gówno, byle coś żeby tylko pogrzebać kijem w mrowisku. Niestety wina Realu że są z Madrytu ( stolica ) nie? ;)

Aha byłem w Madrycie jak by to miało kurwa jakies znaczenie.
 
Katalonia - przynajmniej w mojej ocenie na podstawie rozmów z tamtejszymi ludźmi - nie jest zbyt przyjaźnie nastawiona do UE.

Za to do komunizmu byli bardzo przychylnie nastawieni, co utwierdza mnie tylko w przekonaniu, że dobrze, iż ich nie lubię :D
 
Cholera ciekawią mnie kursy na wygraną Sevilli w Lidze Europejskiej. Bardzo chciałbym, żeby im się udało.
 
@aqua nie napisałeś nic do czego już się nie odniosłem. Wiem, że trolli pełno tu i tu. Niech będzie, że po stronie Barcy więcej, jeśli to dla Ciebie takie ważne, ja mam na to wyjebane, o czym pisałem. Barca radzi sobie w ciągu ostatnich parunastu lat lepiej i dla mnie to jest głównym wyznacznikiem. Jak Cię tak wkurwia forum Barcy to po co czytasz. Ja od lat nie zaglądam, ani tu, ani tu i jest mi dobrze. Co do Pique i mentalności katalońskiej to przytaczanie jako przykład jednej osoby zawsze na propsie. Pewnie też znalazłbym jakąś perełkę, któregoś z piłkarzy Realu. I co by to dało? Nic. Bylibyśmy w tym samym pacie.

Nie wiem czemu Wam tak zależy na pokazaniu Katalończyków czy wogóle fanów Barcy z jak najgorszej strony. Mam wrażenie, że wśród kibiców Realu panują ostatnio jakieś kompleksy, co do tego, że Barca radzi sobie lepiej i próbują sobie wyrównać czepiając się aspektów nie związanych ze sportem. Ale chyba Real potrafi sobie poradzić i bez tych waszych wysiłków.
 
Mam wrażenie, że wśród kibiców Realu panują ostatnio jakieś kompleksy, co do tego, że Barca radzi sobie lepiej i próbują sobie wyrównać czepiając się aspektów nie związanych ze sportem. Ale chyba Real potrafi sobie poradzić i bez tych waszych wysiłków.


Nie, robimy tak dlatego, bo jest zwiększone trolololo i panoszenie się kibiców Barcy ostatnimi czasy :)
Co do Pique i mentalności katalońskiej to przytaczanie jako przykład jednej osoby zawsze na propsie. Pewnie też znalazłbym jakąś perełkę, któregoś z piłkarzy Realu. I co by to dało? Nic. Bylibyśmy w tym samym pacie.


W Barcelonie ciężej jest znaleźć zawodnika który się tak nie zachowuje niż zachowuje. Iniesta, Messi? Reszta ma właśnie chyba kompleks Realu, bo ciągle o nim musi mówić.


PS. Powoli chyba zaczynamy rozpieprzać temat..
 
Sprawa jest dość prosta - w Katalonii, czy w większości Hiszpanii, na Real patrzy się jak u nas na Legię. Legendarne podkradania piłkarzy (tam przez Franco, u nas przez armię), itp. Ale kij ma dwa końce. Kibic Barcelony/Athletic/Atletico/Lecha/Wisły/Polonii powie, że nie lubi Realu/Legii za historię, za przeszłość. Kibic Realu/Legii powie, że tamci nie lubią ich z powodu kompleksów (bo stolica, bo sukcesy, bo tytuły, bo pieniądze). I obie strony po trosze rację mają.

Proponuję już nie rozmywać i nie rozpieprzać. Wystarczy, że przy dobrym występie Ronaldo niektórzy powstrzymają się od pisania, ile to goli mniej ma "Kurdupel", a inni przy dobrym meczu Barcy przestaną pisać, ile to goli/punktów mniej ma Real, ani nie będą wyciągać manit, remontad, itp.
 
Back
Top