Piłka nożna

Ja tam slyszalem, ze nie dalej jak pol roku temu wiekszosc smieszkow z fcbarca.com chciala go sprzedac, wiec opiniami choragiewek i tlumokow zbytnio sie nie kieruje :)
 
Ja tam slyszalem, ze nie dalej jak pol roku temu wiekszosc smieszkow z fcbarca.com chciala go sprzedac, wiec opiniami choragiewek i tlumokow zbytnio sie nie kieruje :)


Większość już zwalniała Enrique w połowie sezonu i teraz to Ancelotii jest na wylocie. Tak samo jak sprzedawanie Ronaldo po 0-4 z Atletico.
 
Ehh, Złota Piłka 2015 już się rozstrzygnęła, wiadomo, że dostanie ją Messi, bo nie ma już nic co Cristiano może wygrać. Nawet jak Juve wygra finał LM to nie widzę tam gracza którego można wyróżnić Złotą Piłką.
 
Na miejscu kibiców Realu to bym się skupił na drużynie, a nie tym czy Ronaldo sobie indywidualnie coś zdobywa. Chyba, że ktoś kibicuje tylko Ronaldo, a nie Realowi to rozumiem.
 
Na ostatnich stronach pisałem co Real powinien zrobić według mnie, aby stać się lepszą drużyną. Ale cóż, niektórzy widzą tylko to co chcą widzieć :wink:
 
coś w tym jest :wink:
11295677_637651603032486_40765038208733730_n.jpg
 
http://weszlo.com/2015/05/17/kupilem-dom-w-tajlandii-jestem-zmeczony-sciganiem-sie-z-zyciem/

Ciekawy wywiad z Borkiem, polecam. Dobre podejscie do ostatniego meczu Realu, mam takie same wrażenie. O ile rok temu wygrana na Mestalla z Barcą popchnęła Real, to w tym roku zabrakło tego bodźca i zmęczenie dało o sobie znać.
I o naszej rodzimej piłce tez mówi bardzo dobrze, a co najważniejsze trochę bardziej z serca niż zwykle, nie tak dyplomatycznie.
 
Ehh, Złota Piłka 2015 już się rozstrzygnęła, wiadomo, że dostanie ją Messi, bo nie ma już nic co Cristiano może wygrać. Nawet jak Juve wygra finał LM to nie widzę tam gracza którego można wyróżnić Złotą Piłką.
Na upartego Buffon, bo ten sezon ma świetny. No ale wiemy jak bramkarze mają cholernie ciężko w porównaniu do strzelania bramek.
 
http://weszlo.com/2015/05/17/kupilem-dom-w-tajlandii-jestem-zmeczony-sciganiem-sie-z-zyciem/

Ciekawy wywiad z Borkiem, polecam. Dobre podejscie do ostatniego meczu Realu, mam takie same wrażenie. O ile rok temu wygrana na Mestalla z Barcą popchnęła Real, to w tym roku zabrakło tego bodźca i zmęczenie dało o sobie znać.
I o naszej rodzimej piłce tez mówi bardzo dobrze, a co najważniejsze trochę bardziej z serca niż zwykle, nie tak dyplomatycznie.
Dobry wywiad. Będzie niby druga część.
 
ja tego nie rozumiem - co ma złota piłka do osiągnięć klubowych?
To, że byłeś najważniejszą częścią drużyny, która okazała się najlepsza w takich czy owakich rozgrywkach. Co z tego, że ktoś strzeli sto bramek jak będzie to druga liga węgierska.
 
Poki co to on nie wygrywa z Ronaldo w niczym z waznych statystyk od ostatnich… 2 lat? Zarówno w lidze jak i LM?[a sory - MŚ gdzie naklepał goli w fazie grupowej Izraelom i innym Estoniom] Wiec Tar mógłbyś darować te bzdury, bo to jest smieszne jak ten cały hejt na Ronaldo, że skupia sie na nagrodach indywidualnych. Co za głupoty :confused:. Uwazam, ze tym bardziej podkresla to jego klase, jak przy gorszych partnerach, nie krecących fenomenalnych liczb ten gościu jest w stanie takie rzeczy robić.

W ogole fenomen Messiego i jego popularności jest dość prosty - oprócz tego, że jest niesamowitym pilkarzem (a jakze) jest po prostu nad wyraz przeciętny, a w niektórych kwestiach ubogi i bez wyrazu co pozwala typowemu szaraczkowi poczuć solidarność i więź z nim. Oprócz umiejetności gość jest mało urodziwym kurdupelkiem, o dziadkowym stylu ubioru (choć potrafi zaskoczyć czerwonym smokingiem, ale tu już pracuje sztab PR) na co dzień, prywatnie nudnym jak falki z olejem, do tego pokrzywdzonym przez los (czyli asymiluje się z 3/4 mieszkancami ziemi, którzy kochają popierdolić jacy też są pokrzywdzeni) bo dotknięty za chorobą (nie dość ze wspomnianą już karłowatością to również inną na całe życie - Messi cierpi na delikatny autyzm, zespół Aspergera,). Do tego nie szasta kasą, nie zmienia partnerek jak rękawiczki, bez koszulki wygląda jak karmiony przez babcie wnusio i za wszystko dziękuje bogu. Czyli robi wszystko to, co ludzie z kompleksami kochają - nie pokazuje, że ma lepiej, mimo że ma.

I jak tu kurwa nie kochać i nie gloryfikować, jak naprzeciwko stoi nadęty dupek, archetyp gościa, który sprząta wszystkie najlepsze panienki z przed nosa, o sylwetce gladiatora, mówiący otwarcie o tym, że ludzie go nienawidzą bo jest piękny, utalentowany i bogaty. Do tego kręcący staty porównywalne a zazwyczaj lepsze niż bóstwo wiekszości świata, Lionel. Ja jednak z dwojga zawsze wybiorę postać wyrazistą i charyzmatyczną, bo wszystko to, jak zachowuje się CR łącznie z głupim machaniem rękoma i czasami złapanymi czerwonymi kartkami powoduje, że mam do gościa szacunek - ludzi o takiej psychice championa, pewności siebie i talencie jest niewielu i ma pełne prawo czuć się lepszym. I za chuja nie wzbudza to we mnie kompleksów.
 
Last edited:
Można tutaj dyskutować w nieskończoność, a i tak kibic Realu lub Barcelony zdania nie zmieni. Może niech się ktoś wypowie kto jest obiektywny bo nie sympatyzuje z żadną z drużyn.


Podobna sytuacja była między Pacquiao i Mayweatherem i tam nie ukrywam, że jestem wielkim fanem Moneya. Wybrałem stronę tego, który moim zdaniem ma lepsze umiejętności i osiągnięcia.
 
Jak na razie statystki za 2015 rok:
Messi - 31 gole i 18 asyst
Ronaldo - 26 goli i 10 asyst
 
Piesze wyraznie o statystykach całościowych za lige i LM.
PS. Ostatnie 3 dni!
CR 3 gole, 1 asysta > Messi 1 gol, masz jeszcze jakieś złote myśli?

@edit by b: come on magik, rozumiem dyskusje i argumenty, ale bez wyzwisk.
e:kk, bede grzeczny
 
Last edited:
Matematyka królową nauk, a jej pochodną statystyka. Messi taki wizjoner i asystent, a raptem kilka asyst wiecej na przestrzeni sezonu (3?4?). Ale fakt, fajnie sie kiwa :fly:
 
Masz racje. Oglądam mecze i widzę, że gdy Leo przechodzi obok meczu Barca, a szczególnie Argentyna i tak wygrywa. Gdy Cristiano przechodzi obok meczu, Real zazwyczaj się męczy, a Portugalia nie istnieje.
 
Masz racje. Oglądam mecze i widzę, że gdy Leo przechodzi obok meczu Barca, a szczególnie Argentyna i tak wygrywa. Gdy Cristiano przechodzi obok meczu, Real zazwyczaj się męczy, a Portugalia nie istnieje.

To chyba inne mecze oglądamy :)

Z tego by wynikało, że wszyscy grają pod Ronaldo.
 
No to z tego co wiem, to mamy maj wiec poczekajmy moze do konca roku z ocena? ;) Messi mial duzo lepsze wejscie w rok, nigdzie nie napisalem, ze jest inaczej. Raz, ze jego forma pikowala do gory, dwa problemy prywatne CR i ogólny dół Realu z formą. Pilka w grze.
 
Ja tam lubie obydwu i szczerze mowiac mam wyjebane na statystyki bo obaj sa zajebisci. Z przyjemnoscia patrzy sie na gre jednego i drugiego jak sa w formie, a ze czasem graja slabiej - no coz to TYLKO ludzie...
 
Back
Top