Yazz nawet mi nic nie mów. Kurwa jak sobie teraz przypominam ile grajki Dumy Warmii i Mazur stracili punków przez swoją głuptę to aż mi się nóż w kieszeni otwiera. I jeszcze na domiar złego Tychy się utrzymały. Dwa razy Stomil ich zdominował, a zdobył tylko 1 punkt na tym przeciwniku. U siebie na jesieni Stomil powinien strzelić lekko z 4 gole, ale piepszył akcję na potęgę, a Tychy bez akcji strzelają gola. O meczu z Chojnicznką w Olsztynie nie wspomnę, bo kurwa do tej pory nie wiem jak było można tak obok meczu przejść. Do tego nie wiem jak zarząd chciał się utrzymać bez napastnika. Łuksik to się nadaje na wejście z ławki na 10-15 minut, a Bzdęga za mecz w Tychach to powinen ze Śląska z buta wracać.