Piłka nożna

Allegri idzie do Juve chyba. Zostaje Raul lub... Conte. Raulowi dałbym rok obycia w innym klubie, jakimś przeciętniaku z Hiszpanii. Conte nie chce widzieć, bo mu odpierdoli po chwili tak jak w każdym klubie.
Moze tak byc. Nie ma zbyt wielu kandydatow. Ja bym wyprobowal Raula. Podobno dobrze mu idzie z rezerwami.
 
Ronald Koeman obecnie jest w szpitalu. Problemy z sercem.
Chłop już wcześniej miał z tym problemy niestety, a teraz widmo zwolnienia z Barcelony pomimo dobrego sezonu jak na drużynę w kryzysie, może to pogłębić. Dużo zdrowia dla Koemana i oby z tego wyszedł, bo widać, że lubi trenować, ale to chyba jego trzeci przypadek kiedy ma mocne problemy z sercem po skończeniu kariery piłkarskiej i nie wygląda to obiecująco. Oby nie odszedł za kilka lat, ale to wszystko wygląda niepokojąco od długiego czasu i chłop pomimo zdrowego trybu życia i dostępu do najlepszych lekarzy na świecie może umrzeć po paru latach...
 
Last edited:
Chłop już wcześniej miał z tym problemy niestety, a teraz widmo zwolnienia z Barcelony pomimo dobrego sezonu jak na drużynę w kryzysie, może to pogłębić. Dużo zdrowia dla Koemana i oby z tego wyszedł, bo widać, że lubi trenować, ale to chyba jego trzeci przypadek kiedy ma mocne problemy z sercem po skończeniu kariery piłkarskiej i nie wygląda to obiecująco. Oby nie odszedł za kilka lat, ale to wszystko wygląda niepokojąco od długiego czasu i chłop pomimo dobrego trybu życia i dostępu do najlepszych lekarzy na świecie może umrzeć po paru latach...
Całe szczęście już jest dobrze, ale niestety serce to nie jest łatwy organ do leczenia.
 
On nie jest czasem gruby ? Poza tym stres zwiazany z praca na Camp Nou tez jest pewno niemaly, a na pewno nie zdrowy.
Brzuszek ma, ale grubym bym go nie nazwał (jak na jego wiek):

1622221854046.png
 
brawo brentford!!!
fajnie, że wrócili do najwyższej klasy po tylu latach.

wygrali mecz za sto milionów angielskich pieniędzy.

także w nowym sezonie w angielskiej zobaczymy bardzo latające towarzystwo, ponieważ awans wywalczyły: kanarki, szerszenie, teraz pszczoły.
 
Wcześniej można było się śmiać, że City nigdy nie oddało celnego strzału w finale Ligi Mistrzów, więc chuj nie drużyna.


Teraz zagrali i statystyka taka sama.

Oddali jeden strzał i to niecelny. Brawo Chelsea.


P.S. Borek jak nic coś wypił w przerwie, podpity jest.
 


Chciałabym się mylić ale jakoś nie wierzę w to, że Carletto przeprowadzi rewolucję w składzie, która jest potrzebna
 
Back
Top