NBA - najlepsza liga koszykarska na świecie.

pan woj z espn podaje, że bucks ograniczyli listę kandydatów na głównego trenera do trzech nazwisk:
nick nurse, kenny atkinson i adrian griffin.

ten ostatni był asystentem nursa w toronto.
 
pan shams podał listę 5 nazwisk, z której phoenix suns będą rekrutować nowego trenera:
jordi fernandez (asystent w kings)
kevin young (asystent zwolnionego niedawno montyego williamsa)
frank vogel
oczywiście nick nurse
ostatni kandydat tak!!!!!!! tak!!!!! tak!!!!!
nikodem dyzma doc rivers!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
steve nash mocnym kandydatem na wolny etat w toronto raptors.
pozostałe dwa nazwiska to: wspomniany powyżej kevin young i jeszcze wyżej od powyżej- adrian griffin.
 
houston rockets mają trochę wolnych pieniędzy i chcą się ruszyć po nowych graczy.
harden- wiadomo, znany temat.
poza nim:
brook lopez, dillon brooks- niezastrzeżeni wolni agenci.
austin reaves, cam johnson- zastrzeżeni wolni agenci.

słychać też o możliwości oddania nr 4 w tegorocznym drafcie.
tutaj wymienia się bulls, którzy podobno rozważają przebudowę.
 
Cieplutko się robi. Będzie historyczny moment, że ktoś wyjdzie z deficytu 3 spotkań? Teraz Game 6 w Miami. Jak nie zamkną tego u siebie to różnie może być.
 
Cieplutko się robi. Będzie historyczny moment, że ktoś wyjdzie z deficytu 3 spotkań? Teraz Game 6 w Miami. Jak nie zamkną tego u siebie to różnie może być.
jeżeli ktoś ma to zrobić to tylko ten Boston. Mają znacznie więcej "talentu" niż Miami. Mogą to ugrać jakimś cudem. Miami nie oszukujmy się jadą na euforii i hype-manie Butlerze.
Ciekawe jak to wpłynie na Denver, bo oni teraz odpoczywali, ale za kilka dni mogą już "ostygnąć" i wypaść z rytmu meczowego. Pierwszy mecz finałów dopiero 2.06.
 
jeżeli ktoś ma to zrobić to tylko ten Boston. Mają znacznie więcej "talentu" niż Miami. Mogą to ugrać jakimś cudem. Miami nie oszukujmy się jadą na euforii i hype-manie Butlerze.
Ciekawe jak to wpłynie na Denver, bo oni teraz odpoczywali, ale za kilka dni mogą już "ostygnąć" i wypaść z rytmu meczowego. Pierwszy mecz finałów dopiero 2.06.
Im dłużej to trwa tym gorzej dla widowiska w finale... Nie wiem kto ma przewagę parkietu w finale ale jeśli Celtowie będą zmuszeni lecieć na pierwsze dwa mecze do Kolorado to mogą nie podołać kondycyjnie.
 
Im dłużej to trwa tym gorzej dla widowiska w finale... Nie wiem kto ma przewagę parkietu w finale ale jeśli Celtowie będą zmuszeni lecieć na pierwsze dwa mecze do Kolorado to mogą nie podołać kondycyjnie.

Według rozpiski denver…
W finale ten jest pierwszym gospodarzem, który wszedł do PO z wyższym numerem a jak są dwie ‚jedynki’ to wtedy bilans z regular. Tak mi się wydaje.
 
dzisiejszy mecz to piaty przypadek w historii playoffs, gdy 4 zawodników wygranej drużyny rzuca 20+, podczas gdy w drużynie przeciwnej 20 punktów nie rzuca żaden gracz.
ostatnio takie zdarzenie miało miejsce w 2013.

boston powinien już dawno rywalizację z miami mieć za sobą w 5-6 meczach.
jednak grają poniżej oczekiwań.
heat natomiast przeciwnie- grubo ponad stan.

dziś najlepszym graczem miami był haywood highsmith.
15 pkt, 6/9 z gry w tym 3/4 za trzy.
dwie tablice, asysta, 2 przechwyty.
36 minut na parkiecie z ławki (najwięcej ze wszystkich graczy heat).

w pierwszych dwóch meczach serii pan haywood nawet nie wstał z ławki.
w dwóch kolejnych już grał: łącznie przez niecałe 6 minut 30 sekund zapisując na koncie aż jedną asystę.

z całym szacunkiem dla pana haywooda, ale to nie jest gracz na finały konferencji.
kontuzje większe i mniejsze atakują drużynę heat i nie ma wyjścia- tacy ludzie muszą grać.
jeżeli domknął serię to będzie duży sukces, a bostończycy poczuli krew.
 
głównymi kandydatami do podpisania kyrie irvinga są puma i adidas.
umowa kyriego z nike została zakończona.
 
Czy jest jakiś bardziej przehajpowany gość w lidze od Irvinga (pomijam rooksów po roku w NCAA)? To typowy #2, którego większość chce wcisnąć do roli #1, której nigdy nie podołał. Nawet anty-Lebronowcy nie są tak głupi, żeby wciskać kit, że to był tajny składnik sukcesu weterana z Ohio. To, że ktoś jeszcze chce budować contendera w oparciu o Irvinga świadczy o tym, że to zawodnicy wybierają skład jak na szkolnym W-F. Każdy normalny właściciel trzymał by się z daleka od tego dziada, nawet Harden w swoim prime dawał większą nadzieję, że "tym razem może się uda". Z Irvingiem nawet tego nie ma :bag:
 
Czy jest jakiś bardziej przehajpowany gość w lidze od Irvinga (pomijam rooksów po roku w NCAA)? To typowy #2, którego większość chce wcisnąć do roli #1, której nigdy nie podołał. Nawet anty-Lebronowcy nie są tak głupi, żeby wciskać kit, że to był tajny składnik sukcesu weterana z Ohio. To, że ktoś jeszcze chce budować contendera w oparciu o Irvinga świadczy o tym, że to zawodnicy wybierają skład jak na szkolnym W-F. Każdy normalny właściciel trzymał by się z daleka od tego dziada, nawet Harden w swoim prime dawał większą nadzieję, że "tym razem może się uda". Z Irvingiem nawet tego nie ma :bag:
Akurat hejterzy brona zawsze wypominają shot jaki irving zrobił w końcówce
Kyrie to jak piszesz mocno utalentowany zawodnik ale nie mentalu by być topem
No i najgorsze jest to że Lebron chce go z powrotem :beczka:
 
boston jest 6-1 w gracz eliminacyjnych w tych playoffs.

adrian griffin nowym trenerem bucks.
 
Robinson nie wytrzymał ciśnienia i jeszcze ta dobitka White'a :childcry:.
Game 7 obawiam się że będzie do jednej bramki
 
czy ja dobrze widzę i coach mazulla wziął challenge przy ostatnim posiadaniu butlera?
pierwotnie sędziowie przyznali dwa wolne, potem zmienili na trzy.
ma szczęście, że tak to się skończyło.

wznawiający grę z boku, najniższy w drużynie atakującej derrick white dobija niecelny rzut przy obręczy.
nikt nawet nie patrzył na gościa gdy podał do smarta.
no, ale jak pan strus stoi plecami do wyprowadzającego piłkę, to może tak miało być?
może cody zeller by się przydał przed podającym i pod obręczą?
coach spo i jego asystent od obrony mają o czym rozmawiać.
 
czy ja dobrze widzę i coach mazulla wziął challenge przy ostatnim posiadaniu butlera?
pierwotnie sędziowie przyznali dwa wolne, potem zmienili na trzy.
ma szczęście, że tak to się skończyło.

wznawiający grę z boku, najniższy w drużynie atakującej derrick white dobija niecelny rzut przy obręczy.
nikt nawet nie patrzył na gościa gdy podał do smarta.
no, ale jak pan strus stoi plecami do wyprowadzającego piłkę, to może tak miało być?
może cody zeller by się przydał przed podającym i pod obręczą?
coach spo i jego asystent od obrony mają o czym rozmawiać.
Moim zdaniem, to była ostatnia szansa dla Miami. Bardzo szkoda, ale taki jest sport. Zabrakło bardzo niewiele, zadecydowały szczegóły. Uważam, że Spolestra wycisnął ze całej ekipy mniej utalentowanych ( vide Strus,Vincent, Martin, Robinson etc.) więcej , niż można byłoby sobie wymarzyć. Nie wiem czy Butler da radę dać z siebie więcej. Nawet gdyby Tatum nie dowoził to i tak Boston ma niestety więcej do zaoferowania.
Mam jednak nadzieję, że się mylę i Kopciuszek zagra w finale
 
Ostatnie 5 minut, jedyne punkty Bostonu z rzutów wolnych, 0/8 FG bez trafienia DW i fura szczęścia z dobitą Derricka.
Przegrywanie końcówek przez Celtics, to nie przypadek, oni psychy nie mają, brak lidera z jajami, który będzie clutch w takich momentach, więc jeszcze nie ma co skreślać Heat, jeśli uda im się zrobić close gierkę w G7, to kto wie czy nie wejdą do finałów.

Natomiast wizerunek playoffs Butlera będzie skończony jak to wypuści, a Miami największymi frajerami w historii ligi.
 
Moim zdaniem, to była ostatnia szansa dla Miami. Bardzo szkoda, ale taki jest sport. Zabrakło bardzo niewiele, zadecydowały szczegóły. Uważam, że Spolestra wycisnął ze całej ekipy mniej utalentowanych ( vide Strus,Vincent, Martin, Robinson etc.) więcej , niż można byłoby sobie wymarzyć. Nie wiem czy Butler da radę dać z siebie więcej. Nawet gdyby Tatum nie dowoził to i tak Boston ma niestety więcej do zaoferowania.
Mam jednak nadzieję, że się mylę i Kopciuszek zagra w finale
pełna zgoda- suma talentów nie jest tutaj równa.
pisałem wyżej, boston powinien to wygrać w 5, góra 6 meczach, ale jakimś trafem przespali początek.

można się załamać, gdy taki babol w obronie zdecydował o wyniku meczu, co gorsza serii.
jeszcze ta trójka smarta, jakoś mniej by bolała.
ale gość wybijający piłkę za linii ponad 6 metrów od kosza, który po chwili dobija z pomalowanego, to nie...
:no no:

white wznowił grę do smarta, czyli opcji nr 3, a nawet 3,5, ponieważ pierwsza jego reakcja to bieg wzdłuż linii i oczekiwanie na podanie zwrotne.
nie doczekał się, to pobiegł na obręcz i jest teraz bohaterem.
max strus nie wiedzieć czemu postawił na obronę tyłem i atakowanie z pomocy tatuma lub browna.

kiedy się zorientował co się stało derricka już tam nie było...

w siódmym meczu można się spodziewać wszystkiego.
boston może zrobić blowout na zajechanej już drużynie z miami.
oczywiście gracze celtics potrafią też pięknie narobić w gacie, ale na to się mniej zanosi.

jimmy butler będzie atakowany w prawie każdym posiadaniu celtics, niech traci paliwo.
to taki mecz, gdzie jimmy musi oddać 25 rzutów i musi trafiać.
bam musi trafiać, a dziś momentami piłki nie mógł dobrze złapać.

w mechach 1-3 heat zdobyli 120,7 pkt
w meczach 4-6 zdobyli 99,7 pkt
 
1685369263116.png
 
Jak ja się cieszę, że chuja się znam na NBA ::snoopd:: +20, 4 minuty do końca to się nic może spierdolić.
JT + JB to nie są chłopaki do wygrywania.
Boston to pięknie sfrajerzył. Nawet lepiej niż Dortmund :antonio:
 
Back
Top