Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
Denver jest pieruńsko mocne w tym sezonie.
Dzisiaj mieli grubo ponad dychę na minusie, a grali swoje do końca. Partyzantka z Miami może im mecz-dwa urwać, ale w tym roku to Nikola będzie pił szmpana,
jeżeli ktoś ma to zrobić to tylko ten Boston. Mają znacznie więcej "talentu" niż Miami. Mogą to ugrać jakimś cudem. Miami nie oszukujmy się jadą na euforii i hype-manie Butlerze.Cieplutko się robi. Będzie historyczny moment, że ktoś wyjdzie z deficytu 3 spotkań? Teraz Game 6 w Miami. Jak nie zamkną tego u siebie to różnie może być.
Im dłużej to trwa tym gorzej dla widowiska w finale... Nie wiem kto ma przewagę parkietu w finale ale jeśli Celtowie będą zmuszeni lecieć na pierwsze dwa mecze do Kolorado to mogą nie podołać kondycyjnie.jeżeli ktoś ma to zrobić to tylko ten Boston. Mają znacznie więcej "talentu" niż Miami. Mogą to ugrać jakimś cudem. Miami nie oszukujmy się jadą na euforii i hype-manie Butlerze.
Ciekawe jak to wpłynie na Denver, bo oni teraz odpoczywali, ale za kilka dni mogą już "ostygnąć" i wypaść z rytmu meczowego. Pierwszy mecz finałów dopiero 2.06.
Im dłużej to trwa tym gorzej dla widowiska w finale... Nie wiem kto ma przewagę parkietu w finale ale jeśli Celtowie będą zmuszeni lecieć na pierwsze dwa mecze do Kolorado to mogą nie podołać kondycyjnie.
Akurat hejterzy brona zawsze wypominają shot jaki irving zrobił w końcówceCzy jest jakiś bardziej przehajpowany gość w lidze od Irvinga (pomijam rooksów po roku w NCAA)? To typowy #2, którego większość chce wcisnąć do roli #1, której nigdy nie podołał. Nawet anty-Lebronowcy nie są tak głupi, żeby wciskać kit, że to był tajny składnik sukcesu weterana z Ohio. To, że ktoś jeszcze chce budować contendera w oparciu o Irvinga świadczy o tym, że to zawodnicy wybierają skład jak na szkolnym W-F. Każdy normalny właściciel trzymał by się z daleka od tego dziada, nawet Harden w swoim prime dawał większą nadzieję, że "tym razem może się uda". Z Irvingiem nawet tego nie ma
Moim zdaniem, to była ostatnia szansa dla Miami. Bardzo szkoda, ale taki jest sport. Zabrakło bardzo niewiele, zadecydowały szczegóły. Uważam, że Spolestra wycisnął ze całej ekipy mniej utalentowanych ( vide Strus,Vincent, Martin, Robinson etc.) więcej , niż można byłoby sobie wymarzyć. Nie wiem czy Butler da radę dać z siebie więcej. Nawet gdyby Tatum nie dowoził to i tak Boston ma niestety więcej do zaoferowania.czy ja dobrze widzę i coach mazulla wziął challenge przy ostatnim posiadaniu butlera?
pierwotnie sędziowie przyznali dwa wolne, potem zmienili na trzy.
ma szczęście, że tak to się skończyło.
wznawiający grę z boku, najniższy w drużynie atakującej derrick white dobija niecelny rzut przy obręczy.
nikt nawet nie patrzył na gościa gdy podał do smarta.
no, ale jak pan strus stoi plecami do wyprowadzającego piłkę, to może tak miało być?
może cody zeller by się przydał przed podającym i pod obręczą?
coach spo i jego asystent od obrony mają o czym rozmawiać.
pełna zgoda- suma talentów nie jest tutaj równa.Moim zdaniem, to była ostatnia szansa dla Miami. Bardzo szkoda, ale taki jest sport. Zabrakło bardzo niewiele, zadecydowały szczegóły. Uważam, że Spolestra wycisnął ze całej ekipy mniej utalentowanych ( vide Strus,Vincent, Martin, Robinson etc.) więcej , niż można byłoby sobie wymarzyć. Nie wiem czy Butler da radę dać z siebie więcej. Nawet gdyby Tatum nie dowoził to i tak Boston ma niestety więcej do zaoferowania.
Mam jednak nadzieję, że się mylę i Kopciuszek zagra w finale
Nie wytrzymały chłopaki ciśnienia.