Nazwiska fighterów, które prawdopodobnie wymawiasz nieprawidłowo

Tidzej

Bellator
Heavyweight
Inspirowany świetnym fanpage'm "Nazwiska piłkarzy, które prawdopodobnie wymawiasz nieprawidłowo", który nie dawno się uaktywnił postanowiłem zrobić coś takiego na gruncie MMA, gdzie dla niektórych Jose Aldo nadal jest z Meksyku lub jakiegoś innego hispanojęzycznego kraju.

Co tydzień w tym wątku będę przedstawiał jednego z walczących w weekend fighterów wraz ze sposobem w jaki powinno poprawnie wymawiać się jego imię i nazwisko.

Dzisiaj odcinek pierwszy, uczestnik UFC Fight Night z Nowego Orleanu, 19-5-1 w zawodowej karierze, drugi najsłynniejszy mieszkaniec brazylijskiego Florianopolis obok Gustavo Kuertena, Thiago Tavares

nazwiska-001-thiago-tavares-e1433512591309.png


I ściąga audio (czyta Darek Kruczek, pierwszy tłumacz w polskim MMA):



Czekam na opinie i sugestie.
 
Last edited:
Czy ja wiem...
Mi wystarczy wiedzieć jak poprawnie napisać imię i nazwisko

Dla ekipy Rocksów bedzie to przydatne do szczęki :wink:
 
Gruby strzał na sam początek - Tavares czyta się Tawaresz. Za tydzień Velasquez czyta się Welaskez. Ludzie w szoku.
 
Ortodoksyjna portugalska wymowa jakoś w świecie się nie przyjmuje.

Jakoś żaden komentator w piłce nie mówi Luiszzz Figuu
 
Luisz Fihu ;)

Ale tak jak o tym myślałem to jest moim zdaniem słaba praca komentatorska. Dlaczego nazwisko prezenterki telewizyjnej czytamy wszyscy Riczardson a nie Richardson? To mniej więcej taka sama sytuacja tylko, że w angielskim razi to 80% społeczeństwa, którę zna zasady wymowy angielskiego. Tak samo piłkarz był "Tjeri Ąri" a nie "Tiery Henry". Jak już przykładamy wagę do nazwisk, a powinniśmy, to przykładajmy wagę do ich wszystkich.
 
Portugalczycy nie mają brazylijskiego "r/h" a więc [kɾɨʃtiˈɐnu ʁuˈnaɫdu] - Krisztianu Runałdu
 
A jak nazwisko Asi czy Omielańczuka było przekręcane przez Rogana / Goldberga to był płacz na forum, że komentatorzy nieuki. ;)
Świetny temat, będę zaglądał.
 
Będę pierwszym.
UFC czytamy jako u ef ce, a nie ju ef si dlatego że mieszkamy w Polsce i posługujemy się polskim słownikiem.
Skoro nasze nazwiska i nazwy własne są zangielszczane, to dlaczego mamy szanować cudzy język i nie spolszczać ich słów?
Czy tylko dlatego, że angielski to język dominujący na świecie mamy potulnie krakać jak wrony ju ef si, zamiast cieszyć się własnym i jednocześnie jednym z najpiękniejszych języków na świecie?
 
Jedno to skrót od polskiej nazwy, a drugie od amerykańskiej, więc nie widzę zależności.
 
Jedno to skrót od polskiej nazwy, a drugie od amerykańskiej, więc nie widzę zależności.
Ale Kasta zapowiada kej es dablju nie mając jakichkolwiek językowych ku temu podstaw.
Zatem następuje zangielszczenie polskiej nazwy. To też jest chore.
 
Back
Top