Najman a sprzedawanie walk.

Wszyscy jesteśmy dobrymi ludźmi i wierzymy że nikt nie może być tak beznadziejny bez powodu. W moich oczach jeśli się podłożył to chociaż trochę go ratuje, bo jeżeli traktował tą walkę na serio i dał z siebie wszystko.......
Oby jak najszybciej pamięć po nim zginęła:D
 
Przegrać z Robertem to istne Mission Impossible: Najman Protocol. Kiedyś w towarzystwie rzuciłem (na trzeźwo) wśród pudzian-fanów MMA, że gdyby klatka była rozsądnych rozmiarów to wygrałbym z Burneiką, zostałem wyśmiany, muszą teraz się uderzyć w pierś. Pokazał nic i jezcze się wysypał na matę. Natomiast powoli zaczynam wierzyć, że z Marcinem poradziłbym sobie Ja, Kawul, Martin, Świerczewski, redaktor Sarna, Bazelak, Butterbean, Krystian Pudzianowski, Słodziak, p.Skrzecz, Ibisz, Oliwa, a może nawet pudła które zabiły Hankę. W każdym razie wszyscy w/w mają od niego lepszy rekord;]



On śmie twierdzić, że nie dostaje ogórków i, że dostaje naprawdę cięższych od siebie rywali czyli gdyby Robert ważył 110kg to Najman by wygrał? Przecież wtedy Burneika dopadłby go w ciągu chwili i ubił.



Odnośnie tematu to jeśli się podkłada to ten proceder jest zakrojony na wąziutką skalę, może nawet to tylko jego plan tajemniczy i nikt o tym nie wie. Nigdy się nie dowiemy więc temat do zamknięcia.
 
Eh czytam te Wasze komentarze i nie mogę ze śmiechu.



Po pierwsze:



Najman odklepał po CIOSACH NA WĄTROBĘ, obejrzyjcie sobie jeszcze raz ten moment, jeżeli tego nie widzieliście. Ciosy w wątrobę jak wiemy są bardzo bolesne a jak mówił Saleta- Najman nie ma charakteru i klepie, gdy czuje ból i zagrożenie.



Na 100% Najman nie sprzedał walki. Ktoś tam na początku napisał, że z Pudzianem przed walką się nie lubił a po walce był już kumpel. Otóż Najman nigdy przed walką z Pudzianem nie powiedział, że go nie lubi etc. Nie było tam żadnych uszczypliwości czy nienawiści na linii Pudzian-Najman, oni sobie robili jaja i mieli uśmiechy na twarzy. Czy Wy do cholery nie potraficie wyczuć ironii?







Wiem ile serca Najman włożył w przygotowania, ale on się po prostu nie nadaje do sportów walki i tyle. Nic nie jest udawane, nic nie jest podkładane.
 
Jakby dostał na wątrobę to by powiedział, że tam dostał i to jest usprawiedliwienie , bo przeciez jakby nie cios na wątrobę to już wstawał. Włożył już nie powiem co i gdzie, niech się wysadzi kosmos razem z jego obrońcami.
 
hehe tylko ze on sam jakos nic nie mowi o zadnych ciosach na wątrobę. Po prostu przewrócił się, mordercze ciosy koksa przebiły jego szczelną gardę i dostał parę ciosów ( i do tego w tył głowy jak sam podkreślił).



Ogólnie jego postać zaczyna mnie fascynować. Pokażcie mi gościa który w jakiejkolwiek dyscyplinie sportu był zawodowo łamagą a dorobił się z tego wielkich pieniędzy i "popularności"
 
jak jechalem dziś do pracy ( moją instytucja długi weekend zna z opowiadań) mówili w radiu bodaj złote przeboje, że najman pomimo porażki jednak dalej będzie walczył. I teraz nie wiem czy to był nieprzyjemny żart, czy już zmienil zdanie i jednak pokaze salecie jak się walczy ...
 
a i zdanie, które mnie najbardziej rozjebało.



"tylu Polaków przegrało na tej gali a tylko mnie się krytykuje":-)
 
wczoraj wieczorem na OS :D



ogolnie stwierdzil, ze publika jest motłochem, która dala sie nabrac na jakies sztuczki socjotechniczne ( nie wiem o co mu chodzilo) plus znowu powtorzyl, ze z ogórkami nie walczył :D







nie wygladal na przejetego porażką. Wedle jego slow mozna odniesc wrazenie, ze caly czas wygrywal tylko sie potknal i wszystko poszlo w pizdu
 
cholera przegapiłem taką komedię. on się powinien chyba do jakiegoś psychologa udać z tymi swoimi tekstami. wstyd, ze taki wytrzeszcz jak on wchodził do ringu z białym orłem na tym swoim szlafroku.



Wiesz, on stwierdził po walce, ze kontrolowal 1 rundę i wszystko szło tak jak sobie zalożył. swoja drogą tak ciezko trenował i nie miał kondycji, zeby przez 15 min truchtać w kołko ? liczyłem, że zniknie z mediów na stałe niestety się pewnie przeliczylem
 
Bezpośrednio po walce też przyszło mi myśl, że Najman mógł sprzedać walkę. Ale umówmy się Panowie, że do tego nie doszło, jest to poprostu słaby zawodnik sportów walki który nie ma serca do tego sportu, tak jak ktoś wcześniej słusznie zauważył. Też podejrzewam, że ten cios w wątrobę mógł być decydujący, ale teraz już nie ma to żadnego znaczenia. Nie ma sensu dywagować nad tym faktem. Również lubię walki FREAK, jedna taka walka na galę całkowicie mi nie przeszkadza.



Na koniec dodam tyle, po walce Najman-Burneika leżałem ze śmiechu na podłodze :), a po walce Grabowskiego ręce same składały się do oklasków :)



Pozdrawiam
 
@ fab ja się prawie do 3 nad ranem śmiałem jak nienormalny. Ogólnieto jak zobaczyłem, że "bokser" klepie to dostałem ataku pustego śmiechu. na czas walki Grabowskiego to się w podziw zamieniło a później dalej ubaw z naszego eksportowego boksera xD
 
Ja uważam że Najman sam kręci swoje lody. Gdyby chciał - spokojnie by pokonał koksa..



Wystarczyło przetrzymać pierwszą rundę uciekając i podlożyć się w drugiej.



Nie wiem ile płacili za przegraną Najmana w DRUGIEJ rundzie - ale pewnie bardzo dużo.



Wystarczyło nawet pozyczyć kasy ile się da i poprzez kilka zaufanych osób postawić - i ma o wiele więcej niż dostał za walkę.
 
Gdzie można obstawiać w której rundzie walka się skończy i w jaki sposób? Bo na BAH chyba tylko 1x2.



Istotnie, dostał cios na wątrobę po którym się obrócił i odklepał ALE gdyby to było decydujące to mówiłby o tym od razu do Borka i potem w każdym wywiadzie:



"Nie przegrałem z Koksem, przegrałem z wątrobą, nie powinna boleć, jest chyba kontuzjowana"
 
Obrona najmana, mowienie że nie zarobił dodatkowo na swim zachowaniu, że nie obstawiał swoich porażek to bardzo śmieszny proceder. Coż, człowiek robi wszystko żeby jego obraz świata nie został zniszczony, ale żeby aż tak ??
To tak jakby mówić że Tusk jest dobrym premierem, bo lepszym niż kaczyński, świetny argument...
 
A co tam mu wypisywali?



Jka nigdy jakoś mnie Mirek nie przekonywał do siebie tak teraz mi go trochę szkoda, no ale tak to jest jak się widzi potencjał w wiecie kim.
 
To może najman dawał pod stołem kasę, a Okniński był święcie przekonany że najman chce wygrać :-)



Ja tam psychologiem nie jestem, ale w momencie jak najman odklepał i obaj już stali to było zbliżenie na oczy najmana i wyglądały na takie... jakby był załamany i słaby psychicznie. Nie wiem jak to nazwać, ale odniosłem wrażenie że chciał tę walkę wygrać.
 
rozwiązanie jest tylko jedno: złapać Najmana gdzieś na ulicy i sprawdzić co rzeczywiście potrafi:D
 
Widać po jego osiągnięciach bokserskich że faktycznie z niego straszne dno więc skąd ten pomysł z podkładaniem się. Koleś jest słabiutki psychicznie i tyle.
 
@pablos_83 Okniński się musiał nieźle wk... skoro dziś usunął profil na facebooku.


Nie tylko. Forum jego klubu zniknęło... Szkoda mi Mirka, bo to niezły trener i prekursor MMA w Polsce. Najman go ośmieszył. Ciekawe czy teraz wojna medialna nie zaprowadzi Oknińskiego do ringu z Burneiką?



Teria ustawki ciekawa, ale jak pomyślę ile by Najman zarobił za porażkę w III rundzie to...
 
Pewnie padnie propozycja Burneika vs Okniński na jakiejś gali mmaa i mam nadzieję że ten pierwszy się nie zgodzi na to.

jestem ciekawy wymiany zdan miedzy mirkiem a najmanem po "walce"
Tak samo. Wiadomo tylko że ta wymiana była. Gdzieś czytałem że Mirek zarzucił mu że przegrał wygraną walkę.
 
Back
Top