Najlepszy znany Wam kawał

Gabinet lekarski, po zakończonym badaniu pacjentka dopinając guziki w koszuli zwraca się do lekarza:
- Panie doktorze to może jakieś buzi na do widzenia?
- Ależ proszę pani! Ja jestem lekarzem, mnie obowiązuje etyka zawodowa. Ja to w ogóle nawet pani ruchać nie powinienem!
 
Wraca mąż do domu i od progu woła do żony:
- Rozbieraj się i do wyrka!
Żona nieco zdziwiona, 20 lat pożycia i nigdy się tak nie zachowywał.
Zaciekawiona wyskoczyła z fatałaszków i biegnie do łóżka.
Mąż też w biegu się rozbiera, wskakuje, nakrywa całkowicie kołdrą siebie i żonę i pokazuje:
- Patrz! zegarek kupiłem! fluorescencyjna tarcza!
:suchykarol:
 
Może nie kawał, ale też śmieszne :lol:
20190611_072606.jpg
 
Kobieta wraca z pracy. Wchodzi do klatki swojego bloku. Wzywa windę. Wsiada do pustej windy i naciska numer 6-pietra, na którym mieszka. Winda rusza ale niespodziewanie zatrzymuje sie na 1 pietrze i wpada do niej zamaskowany bandzior z nożem.
-Loda ty kurwo!
-Boże błagam niech ko Pan nie robi krzywdy.
-Rób loda bo cie tu kurwa zajebie!
Przerażona kobieta spełniła rozkaz bandyty. Po wszystkim mężczyzna zdejmuje kominiarkę.

-Jezus Maria mój mąż…
- I co można! A w domu nie można!
 
Do poczekalni w przychodni wchodzi niewidomy i pyta:
- Przepraszam państwa, czy jest tu może mężczyzna z długimi włosami?
- Tak proszę pana.
- Do fryzjera ty kurwo!
 
Szkola 2052 roku:


- Dzieci, dziś będziemy uczyć się o meduzach. Meduzy mieszkają na dnie oceanu. Biorą duży rozbieg i wyskakują mocno w górę, tak mocno, że nie tylko wyskakują nad wodę, ale że potrafią dolecieć na księżyc. Tak, Małgosiu?
- Proszę pani, ale przecież meduzy nie latają w kosmos!
- Nie latają? Dzieci, otwieramy zeszyty i piszemy: Małgosia jest PO-PIE-RDO-LO-NA.
 
Szkola 2052 roku:


- Dzieci, dziś będziemy uczyć się o meduzach. Meduzy mieszkają na dnie oceanu. Biorą duży rozbieg i wyskakują mocno w górę, tak mocno, że nie tylko wyskakują nad wodę, ale że potrafią dolecieć na księżyc. Tak, Małgosiu?
- Proszę pani, ale przecież meduzy nie latają w kosmos!
- Nie latają? Dzieci, otwieramy zeszyty i piszemy: Małgosia jest PO-PIE-RDO-LO-NA.
Chyba źle przesylabowałeś "popierdolona".
 
Back
Top