Moje ulubione to takie które w prosty i przystępny sposób oddają charakter zawodnika:
Mark "The Smashing Machine" Kerr
Wanderlei "Axe Murderer" Silva
Matt "Multiverse Surfing sabertooth River Dolphin" Horwich (występuje też niestety jako suave)
Najbardziej obciachowa ksywka:
Tim "The Maine-iac" Sylvia
Był jeszcze kiedyś George "the president" Bush ale już nie walczy chyba
Ta, mistrzem. Pióra chyba i to wątpliwym, najpierw książka, teraz list otwarty do Walusia:-). Jeżeli już miałby kiedykolwiek zawalczyć w KSW (do czego mam nadzieję nie dojdzie), niech zawalczy z Różalem, wtedy szatan - poganin ustawi go i bedzie spokój w internecie.
This site uses cookies to help personalise content, tailor your experience and to keep you logged in if you register.
By continuing to use this site, you are consenting to our use of cookies.