Muzyka

Jacek Łaszczu Stachursky vel. Żółta Magnetyczna Gwiazda, Która Otacza Centralny, Zielony Zamek Symbolizacji powraca z najnowszym singlem. jest moc :bleed:
 
100 najpopularniejszych polskich piosenek na yt w 2022 roku

Jeśli mam być szczery to nie wiem czy z 3 mi podeszły z tego zestawu.

 
Last edited:
Jeden z ulubionych
bez najmniejszych wątpliwości.
top albumów purpli.

powrót tym albumem, to jeden z większych powrotów na scenę w muzyce wokoło rockowej.
może i największy.
zespół wrócił po 8 latach w najbardziej znanym składzie.

szczęśliwi ci, którzy załapali się na koncerty w tamtym czasie.




takie rzeczy.

A wykony Satrianiego to sztos
:lol:
znam.

utwór, który wrzuciłeś mam nagrany na kasecie, a nawet dwóch kasetach.
roku nie podam, ale to była końcówka lat 90.
radio, trójka, prawdopodobnie audycja pana kaczkowskiego o zespole.

no i ta złość, że nie sprawdziłem kasety, a ta skończyła się w połowie solówki satcha.
:arielcry:
kasety do dziś żyją swoim życiem gdzieś w piwnicznym kącie.

szkoda, że nie udało się nagrać jakiegoś materiału studyjnego z satrianim.
tam chyba kontrakty płytowe przeszkadzały, jeżeli dobrze pamiętam.
joe to gitarzysta z najwyższej półki.

mam nadzieję sprawdzić w jakiej jest formie, ponieważ bilet z odwołanego koncertu w maju 2020 jest ciągle działa.
ma odbyć się w kwietniu i będzie promował dwa ostatnie wydawnictwa.
:dobry:
 
Niedoceniany album. Podobnie jak Stranger in Us All, na którym jest tona dobrych kompozycji.
to może teraz nie rainbow, a purple.
co szanowny kolega sądzi o tym albumie?


ian gillan został wyeliminowany na chwilę i blackmore wprowadził tutaj "swojego człowieka".
sami muzycy po latach niechętnie wracają do tego albumu.
mimo to mnie on się podoba.
jeden z tych albumów, które lubią słuchać od deski do deski.
 
Last edited:
to może teraz nie rainbow, a purple.
co szanowny kolega sądzi o tym albumie?


ian gillan został wyeliminowany na chwilę i blackmore wprowadził tutaj "swojego człowieka".
sami muzycy po latach niechętnie wracają do tego albumu.
mimo to mnie on się podoba.
jeden z tych albumów, które lubią słuchać od deski do deski.

Dla mnie bardzo średnio, za bardzo AOR czuć momentami, choć lubię Joe Lynn Tylera.
 
Back
Top