Muzyka

Kolejny zajebisty koncert w Polsce się szykuje - Dead Letter Circus. Taki alternatywny rock z Australii spod znaku Aperfectcircle, trochę Tool (jak również Karnivool, Porcupine Tree, etc.). Dla miłośników gitarowych bajeczek, melodii i wysokich wokali. Raczej nie dla fanów srogiego napierdalania.





- starszy kawałek

A przed nimi polski Disperse - fajne progresywne djentowe granie. Trochę jazzu nieraz u nich słychać, trochę BTBAM, ale bez growli, wrzasków i metalowej agresji.

- zabawny image :) ,ale numer dobry
 
Kolejny zajebisty koncert w Polsce się szykuje - Dead Letter Circus. Taki alternatywny rock z Australii spod znaku Aperfectcircle, trochę Tool (jak również Karnivool, Porcupine Tree, etc.). Dla miłośników gitarowych bajeczek, melodii i wysokich wokali. Raczej nie dla fanów srogiego napierdalania.





- starszy kawałek

A przed nimi polski Disperse - fajne progresywne djentowe granie. Trochę jazzu nieraz u nich słychać, trochę BTBAM, ale bez growli, wrzasków i metalowej agresji.

- zabawny image :) ,ale numer dobry


Nie wiedziałem że taki ładny temat jest:smile: (nie za bardzo zagłębiam się w działy niezwiązane z MMA, w ogóle nie wiedziałem że takie są :wink:).

Alternatywny rock zawsze na propsie, najlepszy gatunek muzyczny. Na pewno coś z tegoż wrzucę a tymczasem coś nieco niszowego...

 


Właśnie sobie "Logghi..." kupiłem za 24 złote, bo ktoś się chyba machnął i nie uwzględnił, że nakład już się parę lat temu wyczerpał. Szanuję błędy w tym stylu.
 
Ostatnia płyta Marilyn Manson jaką słyszałem to był album Holy Wood (In the Shadow of the Valley of Death) =]

Jednak to ten drugi kawałek najbardziej zapadł mi w pamięci.
 
Back
Top