Master walczy o mistrzostwo świata!

No nic trzeba oddać też Billiamowi. Był gorszy, ale któryś cios musiał jednak złamać to żebro. Szkoda, bo na prawdę świetnie prowadził te walkę Mateusz...
 
Pisałem Wam że Angol jest niebezpieczny w tych swoich brudnych ruchach. Tam się żebro nie złamało po jednym haku a od wciskania łokci w korpus przez pozostałe rundy
 
Żadna kontuzja dostał na schaby czego skutkiem było to złamanie
Gdyby żebro nie odmówiło Masternakowi współpracy to, by wygrał. Wiem, że to, że tak się stało jest robotą przeciwnika
 
Last edited:
Back
Top