Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
Pierdolnij se kiełbaskę wiejska z musztardą i ci przejdzie mordaAle się wkurwiam cały dzień jak sobie przypominam wczorajsza walkę![]()
Jajówa na bekonie wjezdzaPierdolnij se kiełbaskę wiejska z musztardą i ci przejdzie morda
Ciekawe czy Mateusz też se lubi pierdolnąć? Master jak wydobrzejesz daj znać .Jajówa na bekonie wjezdza
Polecam do tej jajowy zapiekanke z bułki. Klasyczek pieczarka serCiekawe czy Mateusz też se lubi pierdolnąć? Master jak wydobrzejesz daj znać .
Pozrywane mięśnie międzyżebrowe. Co jest mega paradoksem u pięściarza, który teoretycznie powinien je mieć kompleksowo wytrenowane, a jednak….wychodzi na to że były trenowane jedynie pod wpływem obciążenia ale w żadnym wypadku pod wpływem stabilizacji i obciążeniu dynamicznym - ruchy szarpane. I to kolejny raz pokazuje, że jak sportowiec ma sztab który nie potrafi podejść holistycznie do tematu to kontuzja wisi w powietrzu. Sam zlepek słów których użył w swoim oswiadczeniu Masternak : „wydawało mi się że łatwiej będę mógł się wyrwać z klinczu” z klinczu nie wolno się wyrywać i to potwierdzi każdy zapaśnik i grappler, z klinczu się albo wyślizguje albo wydostaje a wyrywanie się jest znamienne dla osób początkujących, które nie potrafią się w tym odnaleźć. Stąd stawiam śmiałą tezę, że Master jest doskonały w dystansie i technice bardzo zaawansowany ale w klinczu i półdystansie jest osobą na poziomie zaawansowanego początkującego i nic ponad to. To są cholerne braki u zawodowcaNie było złamania i się poddal. Trochę tego nie rozumiem ale pewnie dlatego bo jestem grubasem i tłuszcz mnie osłania.
To jest dziwne. Oni serio nie trenują na treningach pracy w klinczu i przepychania się ?Pozrywane mięśnie międzyżebrowe. Co jest mega paradoksem u pięściarza, który teoretycznie powinien je mieć kompleksowo wytrenowane, a jednak….wychodzi na to że były trenowane jedynie pod wpływem obciążenia ale w żadnym wypadku pod wpływem stabilizacji i obciążeniu dynamicznym - ruchy szarpane. I to kolejny raz pokazuje, że jak sportowiec ma sztab który nie potrafi podejść holistycznie do tematu to kontuzja wisi w powietrzu. Sam zlepek słów których użył w swoim oswiadczeniu Masternak : „wydawało mi się że łatwiej będę mógł się wyrwać z klinczu” z klinczu nie wolno się wyrywać i to potwierdzi każdy zapaśnik i grappler, z klinczu się albo wyślizguje albo wydostaje a wyrywanie się jest znamienne dla osób początkujących, które nie potrafią się w tym odnaleźć. Stąd stawiam śmiałą tezę, że Master jest doskonały w dystansie i technice bardzo zaawansowany ale w klinczu i półdystansie jest osobą na poziomie zaawansowanego początkującego i nic ponad to. To są cholerne braki u zawodowca
Nie trenują. Nie zobaczysz tego na żadnej sekcji pięściarstwa. U zawodowców zresztą też nie ze stajni Wasyla. Dlatego jak Szpilka, Głowacki trafili do MMA to mówią, że się mega rozwijają. No rozwijają się bo w końcu tam mogą połączyć swój zajebisty poziom boksu z technikami klinczowymi.To jest dziwne. Oni serio nie trenują na treningach pracy w klinczu i przepychania się ?
Uczą co najwyżej szybkiego przyklejania, ciosów w zwarciu i „dociążania” przez rywalaTo jest dziwne. Oni serio nie trenują na treningach pracy w klinczu i przepychania się ?
wszelkie wymachy ketlem w opadzie tułowia chociażby - boczne, skośne etc.@Brawler098 a to takie mięśnie trenować to np. ruchami rotacyjnymi ze sztangą? Czy noszeniem obciążenia na tą stronę?
Co do walki w klinczu to jak najlepiej się jej nauczyć
W zależności od swoich gabarytów, wypada zapoznać się z całym procesem walki o underhooki. Począwszy od dojścia wraz z doklejeniem klatki i głowy, po ustawienie bioder i nóg aby nie tracić sił w klinczu.
Jednak 2 żebra złamane... plus pozrywane mięśnie
![]()
Dlatego dalej utrzymuje, że duże braki w przygotowaniachTeraz te słowa: "To nie był odgłos mojego złamanego żebra, ponieważ żebro mam całe. To co słyszałeś, to zgrzyt twojej szczęki[...]" brzmią nieco groteskowo.
Jeszcze niech mu Billam-Smith odpowie: 'moja szczęka ma się w porządku, a Twoje żebra pękły. Trafiłeś mnie 50 razy, ja Ciebie raz i wystarczyło'
Zaraz znajdzie się moment, w którym żebra pierdolnęły po ciosie i cała gadka o pechu totalnie pójdzie w diabły
No raz nie wystarczyło bo CB-S trafił go 45 power punches (aż 21 było na dół), a Master 46 takimi ciosami (11 na dół) ale tak to się zgadzam z opinią kolegi, bo żebra same nie pękły, a zerwanie mięśni było po skręcie tułowia.Teraz te słowa: "To nie był odgłos mojego złamanego żebra, ponieważ żebro mam całe. To co słyszałeś, to zgrzyt twojej szczęki[...]" brzmią nieco groteskowo.
Jeszcze niech mu Billam-Smith odpowie: 'moja szczęka ma się w porządku, a Twoje żebra pękły. Trafiłeś mnie 50 razy, ja Ciebie raz i wystarczyło'
Zaraz znajdzie się moment, w którym żebra pierdolnęły po ciosie i cała gadka o pechu totalnie pójdzie w diabły