KSW nie wierzy w Mameda

Rekord Mameda jest w miarę dobry ,ale teraz poterzbuje Mamed jakiegoś spektakularnego pojedynku dzięki któremu byłby usłyszany w USA.
 
Ciekawe co opłaca się Mamedowi. Jest numerem 1 KSW, na razie bez widoków na zmiany, a w Bellatorze musiałby walczyc z zawodnikami w pełnnej dyspozycji, a nie nazwiskami dawnych mistrzów lub pretendentów.
 
gdyby odliczyc zawodnikow typu Garnys, Zawada. Mamy rekord 13-4-2. W tym mamy tylko 1 wygrana z zawodnikiem, ktory ociera sie o czolowke swiatowa - Santiago. reszta to solidni zawodnicy, lub juz wypaleni (np. Matt, czy Irvin). ja absolutnie nie widze go w UFC, czy z Lombardem. to nie jest zlosliwosc. KSW traktuje go wlasciwie, robia mu marke w mediach, ale klasa sportowa jest za niska na oczekiwania fanow. podobnie jest z Jankiem. rowniez go nie widze w UFC. to nie ten poziom.
 
O ile nie zgadzam się z opinią autora, o tyle trzeba Ci przyznać, że bardzo dobry artykuł . Po raz pierwszy należy Cię pochwalić :-)
 
Oczywiście nie bierzecie pod uwagę tego, że Mamed nie zaczynał kariery w USA czy Japonii tylko w Polsce i na dobrą sprawę nalezy do pierwszego pokolenia zawodników MMA w naszym kraju, które budowało tą dyscyplinę i jest jednym z pionierów. Dlatego mówienie o tym, że Mamed walczył z Garnysami jest conajmniej bezcelowe.
 
ja bym się pokusił o 13-2-2.



pierwsze dwie walki mamed przegrał na litwie, będąc wtedy praktycznie anonimowym fighterem, więc po co to liczyć... :-)
 
@ Kokos



Jeżeli chodzi o jakość. To w tej kwestii można wiele się rozpisywać próbując czytać twoje wypociny, które nie mają absolutnie żadnej wartości merytorycznej i 0, słownie ZERO jakiejkolwiek jakości.:-)
 
Odbierzmy jeszcze Mamedowi wygrane z :



- Lindland - za stary



- Irvin - olał walkę



- Santiago - zlekceważył Mameda



I dodajmy porażkę z oszukanym Sakuraimem. To jak, wygrał coś ten Mamed? :)







EDIT: żeby nie było, to ja się z tego śmieję i przeczytajcie mojego posta z przymrużeniem oka, bo wypisywanie nowych, słusznych rekordów Mameda przez innych użytkowników jest śmieszne.
 
pochwalić za co? co za denny artykuł nawet w wykonaniu koksa.



Santiogo nie zlekceważył przeciwnika tylko po prostu trafił go czekczen w szczęke



kontrowersyjny remis z taberą? kurw#2 deb$# oglądałeś tę walkę w ogole? powinen wygrać.Z Sakuraiem są podzielone opinie ale wiekszość redaktorów jest po stronie mameda.



Acacio wcale teraz po walce mameda nie jest obijany po świece to nadal solidny przeciwnik ktorego Mamed znokautował w moment.



Irvin był 10 kg cięższy to jest zejbista przewaga.

Mamed tez nie wierzy w siebie. Jakby sie uparl, to dostalby kogos lepszego, czy nawet walczylby poza KSW z klasowym przeciwnikiem. Do UFC mogly isc, na pewno by go wzieli. No, ale po co? 2 walki i do domu. Tak by sie skoczylo pewnie.



Pan kokos znawca wie że mamed nie wierzy w siebie.








moja opinia. osobiscie nic do niego nie mam. tym bardziej do KSW. zwrazam jednak uwage tym, ktory mysla, ze Mamed bedzie walczyl z najlepszymi. nie bedzie. nie oplaca to sie mu. czas zrozumiec realia, a nie krzyczec o Lombardach, UFC...


Prosze cie..



jak możesz tak rekord ćwiczyć w taki razie raz Mamed przefrał bo tak uważam i już...taka twoja logika a raczej jej brak...







leć już z CV do Faktu jesteś gotowy...
 
Te opinie o porażce z Sakuraiem mnie zadziwiają. Tak, Mamed przegrał dogrywkę. Jednak gdyby sędziowie dobrze wykonali swą pracę to żadnej dogrywki by nie było. Chalidow wyraźnie wygrał po 3 rundach.
 
Mamed miał próby poddania ,ale przeleżał dośc sporo czasu na plecach i remis to najniższy wymiar kary za tamtą walkę.



Ludzie gdzie jest obiektywnośc?ja też bardzo lubię Mameda ,ale patrząc realnie to jego rywale nie robią szału.



Nie słodzcie nikomu za słabe osiągniecia nawet jak jest to idol ;)
 
Tak, Mamed przegrał dogrywkę. Jednak gdyby sędziowie dobrze wykonali swą pracę to żadnej dogrywki by nie było. Chalidow wyraźnie wygrał po 3 rundach.






Oczywiście, że tak, ale pewnie jeszcze przez długi czas będą dawać o sobie znać obrońcy Sakurai'a albo antyfani Mameda, którzy do końca Jego kariery będą narzekać na przeciwników z którymi walczy.
 
widac, ze czesc jest slepo zapatrzona w swojego idola, stad te agresywne odpowiedzi. niestety ja mam za soba FAKTY. nie zgadzsz sie? ok, napisz to, a nie piej jak kogut.



Santiago go zlekcewazyl. nawet na konferencji przed 1 walka smial mu sie twarz. w drugiej juz po lomocie, nie bylo mowy o takim podejsciu, dlatego nie dal sie zaskoczyc.
 
aaa śmiał mu się w twarz na konferencji,rzeczywiście ty i twoje fakty...lepiej juz nie wchodz na te forum i zajmij sie czyms innym
 
@Kokos80



Chyba raczej mity,każdy ma prawo wyrazić własną opinie dotyczącą tego co napisałeś (chyba o to Ci chodziło)



a jeżeli masz problem z krytyką tego co nam objawiłeś to chyba twój problem.
 
to jest oznaka podejscia do przeciwnika. na 1 to zrobil, na 2 juz nie. co do Irvina. mial 10 kg. wiecej, czyli mozna sobie pomyslec jak przebiegaly jego przygotowanie, skoro nie dbal o wage, i mial w dupie ewentualna kare. tez wiemy, ze ten czlowiek nie umie walczyc w parterze.



Acacio to nabity rekord w duzym %, a i tak bilans szalu nie robi.
 
Jakie fakty? Usuwanie z rekordu zawodnika zwycięstw, które według "mojego widzimisię" uważasz za mniej wartościowe nazywasz faktami? :D
 
WG Kokosa to rekord Mameda:



Przegrał 2 pierwsze walki - ciota



3 Następne ehh. dali mu słabszych na przetarcie



Znów z Litwinem przegrał ehh dobrze mu tak



14 Wygranych z rzędu eee tam, przecież Garnys jest słaby wg niego, Pokrajac jest tylko w najsłabszej organizacji na świecie



Remis z Taberą,powinien przegrać



Guida - żeby to był Clay to ok, ale to Jason i jeszcze wymęczył zdaniem kokosa Mamed powinien przegrać za co? za to że Guida miał problemy z kiszką



Acacio - E tam mało co i by przegrał, a w ogóle kto to Acacio?



Santiago - Zlekcewazyl, inaczej wciągnał by go nosem



Santiago2 - Ktos ma jakies watpliwosci to ja je rozwieje 50-41 wygrał Santiago ;p



Sakurai - Katastrofa Sakurai by dec po 3 rundach 30-26 (przecież Armbar liczy się podwójnie)



Irvin - Cpun bez komentarza



Lindland - Dziadek, pewnie nie miał siły stać na nogach i się sam potknął...







Obiektywny ranking pana kokosa - może trochę przesadziłem, ale głownie to prawda.
 
Droni - pięknie podsumowałeś cały tok myślenia Kokosa i mu podobnych :-)



Mi jest czasem brak słów jak czytam te historie z życia wzięte. więc wolę się powstrzymać od komentarzy
 
Jeszcze rok temu Mamed mialby czego szukac w UFC, teraz obawiam sie ze przy tak mocno obsadzonej wadze sredniej (o tak, mocno nam sie to wszystko rozwinelo) moglby byc solidnym gatekeeperem.
 
kokos kiedyś byłeś męczący, teraz zaczynać być wkurwiający.. a twoje argumenty są w większości śmieszne (np. o Santiago)



takim bełkotem zaimponować możesz kolegom w gazetce szkolnej. i nie pierdol o fanatycznych zwolennikach Khalidova, bo ja na przykład go nie lubię
 
tych co usunelem traktuje w zasadzie jako amatorow. Droni daje ironiczny komentarz. kolejny, bez argumentow... pisalem jest kilku solidnych w tym rekordzie, i nic po za tym.
 
Jebaka - ja podkreslam ta 1 walke, jako jedyny prawdziwy sukces Mameda, aczkolwiek moim zdaniem byla to wypadkowa zlekcewazenia rywala. nie profesjonalnego podejscia. braku taktyki pod rywala itd. czesto sie zdarzaja takie walki. faworyt zawodzi, w wyniku slabej motywacji, braku koncetracji.
 
co Ty pieprzysz - myślisz, że Santiago nie wiedział kto to jest Mamed i przez przypadek Chalidow dostał w swojej pierwszej walce pojedynek z obecnym mistrzem??? Twój tok rozumowania mija się z wszelkimi prawami logiki.Tak jak powiedział jebaka - kiedyś byłeś irytujący, teraz robisz się wkurwiający.



Czepiasz się tego co napisał Droni, ale w jego poście jest więcej prawdy niż w Twoich górnolotnych wypocinach.
 
ale to jest profesjonalny sport, tutaj się przygotowuje do każdej walki, nawet jak się śmieje komuś w twarz na ważeniu czy tam w wywiadzie.



poza tym twoja "wypadkowa" jakoś nie dała zmieść Mameda w rewanżu, co powiesz na to, że może tym razem Mamed zlekceważył jego? wygrana była dość niemrawa... dodatkowo, skąd możesz wiedzieć, że Mamed dostanie w dupę od czołówki skoro twierdzisz, że nie walczył z nikim wartościowym? redaktor wróżbita?
 
Back
Top