U mnie normalnie się robi tak jak napisałeś ale jak je zawijam to je gotuje a nie piekę czy smażę, gotuje w wodzie z przyprawami i troszkę koncentratu, ale później je z tej wody wyciągam i działam dalej jak ugotuje, wstawiałem kilka razy zdjęcie jak robiłem, z patelni to jadłem dawno temu odgrzewane i były dobre, ale kiedyś to wogole bez kapusty jadłem, ściągałem i grzałem w mikrofalówce.
A sos to robię pomidorowy ale osobno, nie gotuje w tym sosie gołąbków bo nie lubię, sos daje tylko na ziemniaki, zazwyczaj robię pikantny.