Koronowirus, Wuhan , 2019-nCoV, Epidemia ver. beta 1.01

Dobra róbcie ankietę, kto jest głupszy.
Karateka z wypranym mózgiem w korpo, czy ludzie, dla których "zaczipowany Hitler" wywołuje orgazm.
 

Szpryca wprost od US Army, Ci tam się nie pierdolą w tańcu, uleczą ze wszystkich obecnych i przyszłych koronek. Ciekawe ile tych wariantów mają już naszykowane na zapas i czym będą dalej straszyć
:homer:
 
Chciałbym tylko nadmienić, dla oburzonych, że dr Mengele był w swoim czasie wybitnym ekspertem i szanowanym lekarzem i nikt nie podważał jego tez i badań...
Wydaje mi się, że zastrzeżenia mają naturę etyczną, ale wyniki badań doktora (i innych jemu podobnych) nie są kwestionowane, a wręcz spowodowały postęp w medycynie. Zwycięzcy chętnie przytulili też japońskich doktorów ze słynnej jednostki 731. A jeden z ojców eksploracji kosmosu dr Wernher von Braun, też jakieś takie mało amerykańskie nazwisko miał, ale jego obliczeń nie negujemy.

:fjedzia:
 
W pewnym kraju, ktory bardzo lubowal sie w zbieraniu sie wszelkiej masci statystyk pewien szanowany naukowiec zauwazyl pewna niepokojaca zalezosc. Otoz w roku 2000 liczba gwaltow w owym kraju siegnela niepokojacych rozmiarow 1 mln (ogolna populacja wynosila 100 mln mieszkancow - kobiety, dzieci, starcy, po prost wszyscy). Jednak juz 10 lat pozniej liczba ta spadla do 500 tysiecy (ogolna liczbe populacji pominieto, gdyz unano ze odchylenie w liczbie ogolnej ludnosci ani tym bardziej jego sklad nie ma wplywu na te liczbe).

Ow naukowiec glowil sie i troil co moglo spowodowac ow spadek i czy daloby sie wyeliminowac gwalt calkowicie. Oczywiscie byli i tacy, ktorzy twierdzili, ze to niemozliwe, ze jest to niemozliwe bez lamania podstawowych praw i wolnosci czlowiek ale szybko ow element byl uciszany. 'Nie chcesz zlikwidowac gwaltu ? Pewnie sam jeestes gwalcicielem ?!' - agresywnie zagadywali zgodnie dziennikarze wszystkich stacji glownego nurtu.

W koncu nadszedl przelom. Nasz naukowiec odkryl, ze w roku 2000 liczba zakupionych telewizorow wyniosla 2 mln odbiornikow, a wroku 2010 4 mln. Wniosek nasuwal sie sam. Aby wyeliminowac gwlaty w kraju, kazdy obywatel musi kupic nowy telewizor. Wszyscy bez wyjatku. Nawet ci, ktorzy juz maja jeden lub wiecej odbiornik.

Oczywiscie, znowu larum podniosla banda szurow (kiedys szanowani eksperci w swoich dziedzinach, ale w obecnych czasach powszechnej walki z gwaltem, ich postawa byla conajmniej podejrzana. Zaczely krazyc plotki o ich przynaleznosci do jakiejs zorganizowanej grupy gwalcicielskiej, ale nikt zosal aresztowany. Po prostu zaczeto ich ignorowac). Otoz te szury zaplute twierdzili, ze nie ma zadnej korelacji miedzy liczba zakupionych odbiornikow tv a liczba gwaltow i stawianie tego typu tez bylo robieniem 'kurwy z logiki'. Wszyscy w MSM zgodnie jednak twierdzili, ze dane mowia same za siebie. Pokazywano kolejki ludzi kupujacych odbiorniki, rzad oglaszal sukces za sukcesem.

Kiedy w 2011 roku sprawdzono nowe dane okazalo sie jednak, ze liczba gwaltow nie spadla, a wrecz wzrosla. Szury myslaly, ze beda mogly zatryumfowac jednak do akcji wkroczyl nasz naukowiec, wspierany aktywnie przez rzad. 'Ludzie kupili za malo telewizorow' - stwierdzil z zasmucona mina. Aby wyeliminowac gwalt przyrost w liczbie odbiornikow musi byc dwukrotny w porwnaniu do roku poprzedniego. Ludzie kolejny raz ruszyli na zakupy. 'Tak trzeba' - matk trojki malych pociech wtorowala dziennikarzom zadajacym pytania w sondzie ulicznej. 'Nikt normalny nie podwazalby zdania ekspertow w tak trudnej sytuacji.'

Spoleczenstwo swoje, a szury swoje. Probowali przedstawiac dane za wczesniejsze lata, dane porownanwcze z innych krajow jednak decyzje zostaly juz podjete. Rzad co rusz tworzyl nowe modele, ktore mialy adaptowac sie do bierzacej sytuacji. Liczba gwaltow nie chciala jednak spadac tak jak prewidzieli to naukowcy.

Oczywiscie wszystkiemu winni byli szurzy. To najprawdopodobniej oni byi odpowiedzialni za rosnaca liczbe gwaltow. Trzeba bylo sie z nimi rozprawic raz na zawsze. Jesli ktos nie przedstawil paragonu na zakup jednego obiornika miesiecznie trafial do wiezienia. O zaostrzonym rygorze. Takim, w ktorym gwalt byl na porzadku dziennym. Ten jednak nie trafial do statystyk. Dlaczego ? A kogo obchadza tacy podludzie. Poza tym zadne mainstrimowe media nie rapotowaly z tamtych placowek, wiec tak jaby sie to nie dzialo.

Mijaly kolejne lata. Rzad caly czas dzielnie walczyl z obywatelami gwalcicielami, co roku obiecujac poprawe. W koncu kiedy ostatni obywatel zmarl z glodu bo wydal ostatnie pieniadze na telewizor, rzad oglosil sukces. Przyznano nagrody, ordery. Dziennikarze bili brawo.

Kurtyna.

Historia fikcyjna. Opisywany kraj nie istnieje. Zbieznosc do jakichkolwiek obecnych zdarzen, przypadkowa.
 
W pewnym kraju, ktory bardzo lubowal sie w zbieraniu sie wszelkiej masci statystyk pewien szanowany naukowiec zauwazyl pewna niepokojaca zalezosc. Otoz w roku 2000 liczba gwaltow w owym kraju siegnela niepokojacych rozmiarow 1 mln (ogolna populacja wynosila 100 mln mieszkancow - kobiety, dzieci, starcy, po prost wszyscy). Jednak juz 10 lat pozniej liczba ta spadla do 500 tysiecy (ogolna liczbe populacji pominieto, gdyz unano ze odchylenie w liczbie ogolnej ludnosci ani tym bardziej jego sklad nie ma wplywu na te liczbe).

Ow naukowiec glowil sie i troil co moglo spowodowac ow spadek i czy daloby sie wyeliminowac gwalt calkowicie. Oczywiscie byli i tacy, ktorzy twierdzili, ze to niemozliwe, ze jest to niemozliwe bez lamania podstawowych praw i wolnosci czlowiek ale szybko ow element byl uciszany. 'Nie chcesz zlikwidowac gwaltu ? Pewnie sam jeestes gwalcicielem ?!' - agresywnie zagadywali zgodnie dziennikarze wszystkich stacji glownego nurtu.

W koncu nadszedl przelom. Nasz naukowiec odkryl, ze w roku 2000 liczba zakupionych telewizorow wyniosla 2 mln odbiornikow, a wroku 2010 4 mln. Wniosek nasuwal sie sam. Aby wyeliminowac gwlaty w kraju, kazdy obywatel musi kupic nowy telewizor. Wszyscy bez wyjatku. Nawet ci, ktorzy juz maja jeden lub wiecej odbiornik.

Oczywiscie, znowu larum podniosla banda szurow (kiedys szanowani eksperci w swoich dziedzinach, ale w obecnych czasach powszechnej walki z gwaltem, ich postawa byla conajmniej podejrzana. Zaczely krazyc plotki o ich przynaleznosci do jakiejs zorganizowanej grupy gwalcicielskiej, ale nikt zosal aresztowany. Po prostu zaczeto ich ignorowac). Otoz te szury zaplute twierdzili, ze nie ma zadnej korelacji miedzy liczba zakupionych odbiornikow tv a liczba gwaltow i stawianie tego typu tez bylo robieniem 'kurwy z logiki'. Wszyscy w MSM zgodnie jednak twierdzili, ze dane mowia same za siebie. Pokazywano kolejki ludzi kupujacych odbiorniki, rzad oglaszal sukces za sukcesem.

Kiedy w 2011 roku sprawdzono nowe dane okazalo sie jednak, ze liczba gwaltow nie spadla, a wrecz wzrosla. Szury myslaly, ze beda mogly zatryumfowac jednak do akcji wkroczyl nasz naukowiec, wspierany aktywnie przez rzad. 'Ludzie kupili za malo telewizorow' - stwierdzil z zasmucona mina. Aby wyeliminowac gwalt przyrost w liczbie odbiornikow musi byc dwukrotny w porwnaniu do roku poprzedniego. Ludzie kolejny raz ruszyli na zakupy. 'Tak trzeba' - matk trojki malych pociech wtorowala dziennikarzom zadajacym pytania w sondzie ulicznej. 'Nikt normalny nie podwazalby zdania ekspertow w tak trudnej sytuacji.'

Spoleczenstwo swoje, a szury swoje. Probowali przedstawiac dane za wczesniejsze lata, dane porownanwcze z innych krajow jednak decyzje zostaly juz podjete. Rzad co rusz tworzyl nowe modele, ktore mialy adaptowac sie do bierzacej sytuacji. Liczba gwaltow nie chciala jednak spadac tak jak prewidzieli to naukowcy.

Oczywiscie wszystkiemu winni byli szurzy. To najprawdopodobniej oni byi odpowiedzialni za rosnaca liczbe gwaltow. Trzeba bylo sie z nimi rozprawic raz na zawsze. Jesli ktos nie przedstawil paragonu na zakup jednego obiornika miesiecznie trafial do wiezienia. O zaostrzonym rygorze. Takim, w ktorym gwalt byl na porzadku dziennym. Ten jednak nie trafial do statystyk. Dlaczego ? A kogo obchadza tacy podludzie. Poza tym zadne mainstrimowe media nie rapotowaly z tamtych placowek, wiec tak jaby sie to nie dzialo.

Mijaly kolejne lata. Rzad caly czas dzielnie walczyl z obywatelami gwalcicielami, co roku obiecujac poprawe. W koncu kiedy ostatni obywatel zmarl z glodu bo wydal ostatnie pieniadze na telewizor, rzad oglosil sukces. Przyznano nagrody, ordery. Dziennikarze bili brawo.

Kurtyna.

Historia fikcyjna. Opisywany kraj nie istnieje. Zbieznosc do jakichkolwiek obecnych zdarzen, przypadkowa.
To telewizory gwałcą ludzi
:brainoverload:
 
W pewnym kraju, ktory bardzo lubowal sie w zbieraniu sie wszelkiej masci statystyk pewien szanowany naukowiec zauwazyl pewna niepokojaca zalezosc. Otoz w roku 2000 liczba gwaltow w owym kraju siegnela niepokojacych rozmiarow 1 mln (ogolna populacja wynosila 100 mln mieszkancow - kobiety, dzieci, starcy, po prost wszyscy). Jednak juz 10 lat pozniej liczba ta spadla do 500 tysiecy (ogolna liczbe populacji pominieto, gdyz unano ze odchylenie w liczbie ogolnej ludnosci ani tym bardziej jego sklad nie ma wplywu na te liczbe).

Ow naukowiec glowil sie i troil co moglo spowodowac ow spadek i czy daloby sie wyeliminowac gwalt calkowicie. Oczywiscie byli i tacy, ktorzy twierdzili, ze to niemozliwe, ze jest to niemozliwe bez lamania podstawowych praw i wolnosci czlowiek ale szybko ow element byl uciszany. 'Nie chcesz zlikwidowac gwaltu ? Pewnie sam jeestes gwalcicielem ?!' - agresywnie zagadywali zgodnie dziennikarze wszystkich stacji glownego nurtu.

W koncu nadszedl przelom. Nasz naukowiec odkryl, ze w roku 2000 liczba zakupionych telewizorow wyniosla 2 mln odbiornikow, a wroku 2010 4 mln. Wniosek nasuwal sie sam. Aby wyeliminowac gwlaty w kraju, kazdy obywatel musi kupic nowy telewizor. Wszyscy bez wyjatku. Nawet ci, ktorzy juz maja jeden lub wiecej odbiornik.

Oczywiscie, znowu larum podniosla banda szurow (kiedys szanowani eksperci w swoich dziedzinach, ale w obecnych czasach powszechnej walki z gwaltem, ich postawa byla conajmniej podejrzana. Zaczely krazyc plotki o ich przynaleznosci do jakiejs zorganizowanej grupy gwalcicielskiej, ale nikt zosal aresztowany. Po prostu zaczeto ich ignorowac). Otoz te szury zaplute twierdzili, ze nie ma zadnej korelacji miedzy liczba zakupionych odbiornikow tv a liczba gwaltow i stawianie tego typu tez bylo robieniem 'kurwy z logiki'. Wszyscy w MSM zgodnie jednak twierdzili, ze dane mowia same za siebie. Pokazywano kolejki ludzi kupujacych odbiorniki, rzad oglaszal sukces za sukcesem.

Kiedy w 2011 roku sprawdzono nowe dane okazalo sie jednak, ze liczba gwaltow nie spadla, a wrecz wzrosla. Szury myslaly, ze beda mogly zatryumfowac jednak do akcji wkroczyl nasz naukowiec, wspierany aktywnie przez rzad. 'Ludzie kupili za malo telewizorow' - stwierdzil z zasmucona mina. Aby wyeliminowac gwalt przyrost w liczbie odbiornikow musi byc dwukrotny w porwnaniu do roku poprzedniego. Ludzie kolejny raz ruszyli na zakupy. 'Tak trzeba' - matk trojki malych pociech wtorowala dziennikarzom zadajacym pytania w sondzie ulicznej. 'Nikt normalny nie podwazalby zdania ekspertow w tak trudnej sytuacji.'

Spoleczenstwo swoje, a szury swoje. Probowali przedstawiac dane za wczesniejsze lata, dane porownanwcze z innych krajow jednak decyzje zostaly juz podjete. Rzad co rusz tworzyl nowe modele, ktore mialy adaptowac sie do bierzacej sytuacji. Liczba gwaltow nie chciala jednak spadac tak jak prewidzieli to naukowcy.

Oczywiscie wszystkiemu winni byli szurzy. To najprawdopodobniej oni byi odpowiedzialni za rosnaca liczbe gwaltow. Trzeba bylo sie z nimi rozprawic raz na zawsze. Jesli ktos nie przedstawil paragonu na zakup jednego obiornika miesiecznie trafial do wiezienia. O zaostrzonym rygorze. Takim, w ktorym gwalt byl na porzadku dziennym. Ten jednak nie trafial do statystyk. Dlaczego ? A kogo obchadza tacy podludzie. Poza tym zadne mainstrimowe media nie rapotowaly z tamtych placowek, wiec tak jaby sie to nie dzialo.

Mijaly kolejne lata. Rzad caly czas dzielnie walczyl z obywatelami gwalcicielami, co roku obiecujac poprawe. W koncu kiedy ostatni obywatel zmarl z glodu bo wydal ostatnie pieniadze na telewizor, rzad oglosil sukces. Przyznano nagrody, ordery. Dziennikarze bili brawo.

Kurtyna.

Historia fikcyjna. Opisywany kraj nie istnieje. Zbieznosc do jakichkolwiek obecnych zdarzen, przypadkowa.
Tylko gwałt jest kwestią świadomego wyboru gwałciciela
 
FHTuVTWXEAMgnxn.jpeg
 
Tu już trzeba miec na prawde mocne klapki na oczach zeby dalej wierzyc, ze chodzi o Nasze zdrowie i o wirusa.
Szef WHO ma rację, niezależnie od tego czy się przejęzyczył, czy nie:



Tedros przemawiał na hybrydowej konferencji prasowej z dziennikarzami Palais des Nations z Genewy, która odbyła się w poniedziałek 20 grudnia 2021 r., kiedy wygłosił następujące uwagi: „Więc jeśli ma być stosowana (szczepionka Covid-19), lepiej skupić się na tych grupach ciężkich chorób i śmierci, a nie jak widzimy, że niektóre kraje używają dopalaczy do zabijania dzieci, to nie jest w porządku”.

Badanie danych znalezionych w amerykańskim systemie zgłaszania zdarzeń niepożądanych szczepionek (VAERS) wykazało, że do 5 listopada 2021 r. wstrzyknięcie Pfizer Covid-19 spowodowało 16 880 zdarzeń niepożądanych, 5 161 wizyt na izbie przyjęć, 1 365 hospitalizacji, 264 zdarzenia zagrażające życiu, 120 trwałych niepełnosprawności i 29 zgonów wśród dzieci w wieku od 6 do 17 lat.
 
Last edited:
Nie macie wrazenia, ze przynajmniej dal niektorych cala ta zabawa wypelnila miejsce religii ?

Chrzescijanie wierza w Boga, a nawiedzeni zaszczepieni w poszczegolnych ministrow zdrowia.
Chrzescijanie wierza, ze niespozywanie ciala Chrystusa w Eucharystii konczy sie pieklem i wiecznym potepienie. Radykalni zwolennicy szprycy rowniez uwazaja, ze bez niej nie ma zycia.
Dla chrzescijan niewierni, ktorzy odrzucaja Boga umra. Szczepionkowcy uwazaja, ze niezaszczepieni tez wszysy umra. W meczarniach.
Wystarczy sie tylko nawrocic i Bog ci wybaczy. Wystarczy, ze tylko sie zaszczepisz i bedzie gitara.
W jednej i drugiej grupie sa tacy co niby nie wierza a do kosciola chodza dla swietego spokoju, bo a noz, lyzka, widelec. I tak samo jest po drugiej stronie, bo to nigdy nic nie wiadomo.
-----------------
Co by nie pierdolic po proznicy.






 
Nie macie wrazenia, ze przynajmniej dal niektorych cala ta zabawa wypelnila miejsce religii ?

Chrzescijanie wierza w Boga, a nawiedzeni zaszczepieni w poszczegolnych ministrow zdrowia.
Chrzescijanie wierza, ze niespozywanie ciala Chrystusa w Eucharystii konczy sie pieklem i wiecznym potepienie. Radykalni zwolennicy szprycy rowniez uwazaja, ze bez niej nie ma zycia.
Dla chrzescijan niewierni, ktorzy odrzucaja Boga umra. Szczepionkowcy uwazaja, ze niezaszczepieni tez wszysy umra. W meczarniach.
Wystarczy sie tylko nawrocic i Bog ci wybaczy. Wystarczy, ze tylko sie zaszczepisz i bedzie gitara.
W jednej i drugiej grupie sa tacy co niby nie wierza a do kosciola chodza dla swietego spokoju, bo a noz, lyzka, widelec. I tak samo jest po drugiej stronie, bo to nigdy nic nie wiadomo.
-----------------
Co by nie pierdolic po proznicy.







Covidianizm, nowa religia - ma swoje dogmaty, wiernych, apostołów...
 
Back
Top