Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
No i rządowi ukraińskiemu rura mięknie. Już dziś jest zauważalna zmiana retoryki.
Kierwa, nie w ten temat wrzuciłem co trzebaAndrzej, to jest Twoje "zdjęcie z życia wzięte"?
Dobra dobra.Kierwa, nie w ten temat wrzuciłem co trzeba
O tym pisalem tez wyzej tlumaczac koledze dlaczego USA wcale nie jest na reke pomagac tak mocno ukrom."USA brakuje broni dla Ukrainy". Niepokojące doniesienia mediów
W miarę jak rozpoczyna się pierwsza zima w trakcie wojny Rosji z Ukrainą, w USA zaczyna brakować niektórych systemów broni i amunicji wysokiej klasy, które można przekazać Kijowowi — podaje CNN. Stacja powołuje się na trzech amerykańskich urzędników posiadających bezpośrednią wiedzę na ten temat.wiadomosci.onet.pl
Czytałem też o tym w cytowanym CNN. To jeden z kolejnych sygnałów, że amerykanom cała ta impreza powoli przestaje odpowiadać i najchętniej zabrali by zabawki gdzie indziej.
Czytałem/słyszałem też niedawno, również w amerykańskich źródłach, że teoretycznie mogliby naruszyć zapasy broni, które mają na własne potrzeby, ale to zaraz skutkowałoby reakcją nieprzychylnej tej decyzji frakcji -- w służbach/pentganonie -- i przeciekiem do mediów. A w efekcie prezydent i demokraci wystawiliby się na ostrzał republikanów. Latałyby oskarżenia o: "zdradę stanu".
Podejrzewam, że to wszystko będzie musiało siłą rzeczy iść w stronę jakiegoś zgniłego kompromisu.
O tym pisalem tez wyzej tlumaczac koledze dlaczego USA wcale nie jest na reke pomagac tak mocno ukrom.
Po prostu gospodarka nie wyrabia poniewaz nie zostala przeksztalcona na wojenna. Ameryka pogonila ruskich z ukrainy ale nie maja na tyle hajsu by pilnować tego regionu caly czas. Powoli moze nadchodzic czas kompromisow.
uspokajające dla kogo? dla was ukrow? ja wiem co sie stalo, tyle cpales i ruchales, ze po prostu zaraziles sie kiłą, a ona moze sie aktywowac nawet po kilkunastu latach i atakuje mozg. Diagnoza to kiła wyżarła ci mózg i zamienila w gowno. Serio mowie, zbadaj sie i to nie zart. Badales sie kiedys na kiłę?rozwinęli trochę uspokajające spojrzenie na sprawe
Interesujący jest cytat Mike'a Quigleya, członka House Intelligence Committee, na który się powołują: "To jest wojna, o której myśleliśmy, że skończy się w ciągu dni, ale teraz może trwać latami". Jeżeli naprawdę znaczna część z nich tak myślała w ich parlamencie to pogratulować ;-)Pamiętajmy, że maksymalny czas w którym USA się będzie angażowało w konflikt to maksymalnie rok czasu (to bardzo długo). Potem przestaną bo stracą za dużo wśród demokratów i kampania nie będzie już tak szła. Co ciekawe, wybory w USA znowu staną pod znakiem zapytania bo równe szanse na zwycięstwo mają demokraci i republikanie.
Pamiętajmy, że maksymalny czas w którym USA się będzie angażowało w konflikt to maksymalnie rok czasu (to bardzo długo). Potem przestaną bo stracą za dużo wśród demokratów i kampania nie będzie już tak szła. Co ciekawe, wybory w USA znowu staną pod znakiem zapytania bo równe szanse na zwycięstwo mają demokraci i republikanie.
Tyle ze na tamtych konfliktach byl zarobek i to nie maly, plus to konflikty wiekszosci z pastuchami w turbanach a nie z jednym z mocarstw(jakie by nie bylo) . Kolejna sprawa wtedy ameryka nie miala takiego kryzysu jaki ma teraz po dodrukowaniu sobie dolarow w czasach covidu.Pytanie na ile opinia publiczna ich obchodzi. Przypominam misje w Iraku i Afganistanie. Nie tylko poparcie Amerykanów było znikome co wręcz przeważał wielki wkurw większości społeczeństwa.
A mimo to mieli to w dupie mimo kolejnych wyborów i kampanii.
A dziś eksperci onetowi piszą tak, jakby USA w takich przypadkach notorycznie kierowała się opinią publiczną. Historia temu przeczy. A i jeszcze przeciwników wspierania Ukrainy nie ma wielu w USA.
Oczywiście też sytuacja jest trochę inna niż wtedy, kryzysy i problemy wewnętrzne są większe. Lecz czy aż tak źle jest? Zobaczymy.
Tyle ze na tamtych konfliktach byl zarobek i to nie maly, plus to konflikty wiekszosci z pastuchami w turbanach a nie z jednym z mocarstw(jakie by nie bylo) . Kolejna sprawa wtedy ameryka nie miala takiego kryzysu jaki ma teraz po dodrukowaniu sobie dolarow w czasach covidu.
Co do spoleczenstwa to pewnie masz racje ze nie sa jakos mocno przeciwni bo przecietnego amerykanina los jakiegos dzikusa z ukrainy obchodzi mniej niz zeszloroczny snieg. Ale i tak znajda sie glosy by przestac ich wspierac bo oni na prawde maja na co wydawac kase.
Dochodzi do tego duzo wieksza pozycja chin niz kiedys co mocno zagraza ameryce.
Takze jest znaczaca różnica miedzy konfliktami w iraku, afganie a konfliktem na ukrainie.
Tak gdybac mozna w sumie w nieskonczonosc dlatego teraz miedzy innymi uzywa sie maszyn do analiz. I siedzi nad tym sztab ludzi. Na forum o mordobiciu do niczego nie dojdziemy
Różnica przede wszystkim polega na tym, że Amerykanie nie mogą Rosjan zdmuchnąć z planszy, w przeciwieństwie do reżimu Saddama czy górskich pastuchów, którzy w geopolitycznej rozgrywce byli im niepotrzebni.Takze jest znaczaca różnica miedzy konfliktami w iraku, afganie a konfliktem na ukrainie
Jak to nie? Myślisz, że eksperci z Pentagonu tu nie zaglądają? :P
A z tymi zyskami to chętnie bym poczytał jakaś analizę zysków USA z tej wojny, gaz, broń itd w stosunku do wydatków i strat. Zauważ też, że Chiny ameryce zagrażają militarnie w perspektywie następnych kilku lat. Ta wojna też daje im w tej materii zyski polityczne. Wiesz- Europa zwiększa sama swój potencjał militarny i USA nie będzie musiała w przyszłości ładować tu tyle środków w swoje bazy niż teraz i będzie mogła skupić się na Chinach. . Zauważ, że Chiny też widza iż wielką Rosja dostaje w dupę od USA nawet bez bezpośredniego udziału amerykańskiej armii. Więc tutaj też jest korzyść z utrzymania tego stanu dla USA.
No ale wiesz, patrzę z perspektywy ukrofila i staram się dostrzegać jasną stronę rzeczywistości :p
Niemozliwe halibut wie lepiej ile rakiet majaParu użytkowników pytalo o to ile mają rakiet w "zapasie" ruscy:
Zapasy broni armii Putina. Pojawiają się niepokojące doniesienia
Zmasowany atak rakietowy na Ukrainę, jaki Rosja przeprowadziła we wtorek, wskazuje na to, że rosyjskie siły zbrojne mogą mieć większe rezerwy pocisków rakietowych niż przypuszczano. Pentagon ocenia też, że Moskwa kupuje rakiety od Korei Północnej i Iranu — pisze w piątek "New York Times".wiadomosci.onet.pl
Paru użytkowników pytalo o to ile mają rakiet w "zapasie" ruscy:
Zapasy broni armii Putina. Pojawiają się niepokojące doniesienia
Zmasowany atak rakietowy na Ukrainę, jaki Rosja przeprowadziła we wtorek, wskazuje na to, że rosyjskie siły zbrojne mogą mieć większe rezerwy pocisków rakietowych niż przypuszczano. Pentagon ocenia też, że Moskwa kupuje rakiety od Korei Północnej i Iranu — pisze w piątek "New York Times".wiadomosci.onet.pl