Konflikt Rosja-Ukraina

Kiedy był ten raz?
Obecnie, toć nie na nas się zbroją.

Kurwa stary, oba kraje w Unii, oba w NATO. Niemcy nie są na tyle głupie żeby atakować sojusznika

Nie chcę tu wyskakiwać z typowymi polaczkami, ale nie każdy Niemiec chce nas podbić, wbrew pozorom :mamed:
 
Obecnie, toć nie na nas się zbroją.

Kurwa stary, oba kraje w Unii, oba w NATO. Niemcy nie są na tyle głupie żeby atakować sojusznika

Nie chcę tu wyskakiwać z typowymi polaczkami, ale nie każdy Niemiec chce nas podbić, wbrew pozorom :mamed:
Wojskowe siły Niemcaszków są silnie połączone z NATO. W NATO rządzą Amerykańce. Helmuty na razie nic nie mówią, czy będą chcieli wzmacniać NATO, czy znów wyciągną pomysł Europejskich Sił Zbrojnych?
 
Obecnie, toć nie na nas się zbroją.

Kurwa stary, oba kraje w Unii, oba w NATO. Niemcy nie są na tyle głupie żeby atakować sojusznika nim się dozbroją.

Nie chcę tu wyskakiwać z typowymi polaczkami, ale nie każdy Niemiec chce nas podbić w tej chwili, wbrew pozorom :mamed:
Poprawiłem
 
Obecnie, toć nie na nas się zbroją.

Kurwa stary, oba kraje w Unii, oba w NATO. Niemcy nie są na tyle głupie żeby atakować sojusznika

Nie chcę tu wyskakiwać z typowymi polaczkami, ale nie każdy Niemiec chce nas podbić, wbrew pozorom :mamed:
To Ci szerzej odpowiem drogi kolego. Zacznę od końca.
Po pierwsze Primo.
To nie typowy Helmut decyduje o polityce historycznej kraju, z którego pochodzi. Politykę zagraniczną kieruje historia ( o zgrozo! ), a także wąska grupa elity, dycydentów danego Państwa. Mało tego, ci ludzie nie są zazwyczaj szeroko rozpoznawaini i komentowani w mainstream'ie dlatego nie zdziwilbym się, gdybyś nawet o nich nie wiedzial. Jednak historię, dążenia, ambicje Germanów powinny być Ci znane. Znany powinien być Ci fakt, że tak jak zachodnich sąsiadów ( Franków) traktowali podmioto, tak mniej więcej od końca XVII wieku Słowian już, tylko przedmiotowo, a na kierunku wschodnim jedynie Moskwa mogła decydować o swoim samostanowieniu.

Po drugie Primo.
NATO bez USA nie istnieje. Jeżeliby w konflikcie kinetycznym USA przegralaby z Chinami, to zostanie wyparta z Europy i wyizolowana na swoim kontynencie. A teraz łącząc kropki, zastanów się kto byłby partnerem dla Chin w Europie ?

I po trzecie Primo ultimo.
Wróć do pierwszego i drugiego dnia wojny na Ukrainie ( 24,25 luty), przeanalizuj na chłodno reakcje Niemiec.
Przecież Niemcy trzymały kciuki za blitzkrieg Rosji na Ukrainie. Stąd ich reakcja. Jeszcze przed wjazdem kacapów zablokowali pomoc militarna UE dla Ukrainy. Oni mają z Ruskimi podzielona Europę i tylko czekali aż Amerykanie się wyniosą na Pacyfik i najlepiej przegrają z Chinami. Przeanalizuj historię i odpowiedź mi, kiedy Niemcy wąchały się z mocarstwem morskim? Oni zawsze budowali sojusze na osi kontynentalnej a wyjątkiem jest tylko Japonia jako lokalna potęga morska w '39 ( niezbędny element II wojny światowej )
Ja też chciałbym żyć w Fukuyamowskiej bańce końca historii. Mam trójkę małych dzieciaczków które jeszcze długo nie będą stanowić o sobie, ale nie mam życzeniowego stosunku do biegu historii, bo jej nie obchodzą dramaty, liczby czy czas. Chciałbym żyć w bańce, w której istotą polityki jest walka z CO2, wolność LGBT+++, akcje typu ratujmy dziki, kuny, oposy i puszczę białowieską, ale na końcu polityki zawsze istotą są twarde karty, hardware, czyli gospodarka, militaria,jedność kulturowa i historyczna a nie puste frazesy którymi karmią nas od 20 lat
 
Tak: Grzegorz Braun mówiący o moratorium imigracyjnym....
Politycy AFD w Niemczech, którzy sa wzorem dla Braunowców...
Pamiętajcie: dostarczanie broni nie zapobiega wojnie bo wojny w Iraku i w Afganistanie nie zakończyło. Narracja Linke und AFD...








Też miałem taką sytuację cytat ,,co to za pojeb ten Braun o którym wyznawcy Putina mówią".
WE WŁADYWOSTOKU : nie rozumiem kto głosuje na takiego człowieka.



Polecam poczytać komentarze:


nie lubie go ale tu mu się udało














 
zaczyna się propaganda, skończy się tak, że Niemcy uratują świat, wbrew rasistom z Polski

Co za kurwy pierdolone. Ten material to taki klasyczek manipulacji, zdjecia, kadry

PS Ten stanowski to też jest pierdolniety. To jest taki hipokryta. Kiedys mialem okazje go poznac na turnieju w pokera i niestety trafił na mój stolik. Frajerskie zachowanie to u niego codzienność
 
Co za kurwy pierdolone. Ten material to taki klasyczek manipulacji, zdjecia, kadry

PS Ten stanowski to też jest pierdolniety. To jest taki hipokryta. Kiedys mialem okazje go poznac na turnieju w pokera i niestety trafił na mój stolik. Frajerskie zachowanie to u niego codzienność

Stanowski to taki klasyczny cyniczno-śmieszkowaty napinacz zza klawiatury.
 
Naprawdę dobry, a zarazem trochę przerażający artykuł o chorym, odrealnionym człowieku. Wiara w moc oligarchów, tak tutaj często przedstawiana jako ratunek przed zapędami Putinem, odstrzelona już na początku tekstu.

 
Proszę, nie kamerka internetowa tylko koles chodzi i jeździ po ulicach kijowa.



Ja tam nie widzę paniki i strachu wśród ludności a podobno już budynki mieszkalne ostrzelane. Ogólnie Putin widział co robi, to jest głównie też atak na Polskę. Zaleją nas ukraincy, gospodarka ucierpi, będą gwałty i przestępstwa. Druga Ukraina
 
Last edited:
Ukraińcy bronią się dzielnie ale jak przyjrzeć się sytuacji poza filmikami z Twittera ze spalonymi ruskimi wozami pancernymi, to jednak ruscy idą do przodu.

Nie tak szybko jakby chcieli, dostają po dupie, tracą sprzęt i ludzi, napotykają zacięty opór ale kilometr po kilometrze zdobywają.

Amerykański wywiad i tureckie drony robią robotę ale ruscy mają zapasy mięsa armatniego plus zawsze może wkroczyć oficjalnie Białoruś.

Zakopali w okolicach Kijowa ale jak rzucą rezerwy kto wie ile Ukraińcy tam wytrzymają?
 
Proszę, nie kamerka internetowa tylko koles chodzi i jeździ po ulicach kijowa.



Ja tam nie widzę paniki i strachu wśród ludności a podobno już budynki mieszkalne ostrzelane. Ogólnie Putin widział co robi, to jest głównie też atak na Polskę. Zaleją nas ukraincy, gospodarka ucierpi, będą gwałty i przestępstwa. Druga Ukraina

Czyli jakie wnioski Twoim zdaniem ? Fałszywa wojna na Ukrainie wymierzona w Polskę? Podobno z Białorusi odpalili 2 pociski Iskander, czekam na potwierdzenie.
A ten Twój streamer to w czasie rzeczywistym się teleportuje ? Myślałeś o tym? Raz jest tu, za chwilę gdzie indziej. A przekaz niby na żywo ... No i śnieg dookoła, gdzie na live wszędzie sucho. Myślałeś o tym ?
 
Last edited:
Morawiecki mistrz podatków teraz ma pretekst jak nigdy aby dowalić googlowi i facebookowi 25% na każdą wyświetloną reklamę za to, że nie dość, że nie usuwają tych ruskich materiałów propagandowych OFICJALNYCH to jeszcze pozwalali zarabiać Russia Today z reklam...
 
To Ci szerzej odpowiem drogi kolego. Zacznę od końca.
Po pierwsze Primo.
To nie typowy Helmut decyduje o polityce historycznej kraju, z którego pochodzi. Politykę zagraniczną kieruje historia ( o zgrozo! ), a także wąska grupa elity, dycydentów danego Państwa. Mało tego, ci ludzie nie są zazwyczaj szeroko rozpoznawaini i komentowani w mainstream'ie dlatego nie zdziwilbym się, gdybyś nawet o nich nie wiedzial. Jednak historię, dążenia, ambicje Germanów powinny być Ci znane. Znany powinien być Ci fakt, że tak jak zachodnich sąsiadów ( Franków) traktowali podmioto, tak mniej więcej od końca XVII wieku Słowian już, tylko przedmiotowo, a na kierunku wschodnim jedynie Moskwa mogła decydować o swoim samostanowieniu.

Po drugie Primo.
NATO bez USA nie istnieje. Jeżeliby w konflikcie kinetycznym USA przegralaby z Chinami, to zostanie wyparta z Europy i wyizolowana na swoim kontynencie. A teraz łącząc kropki, zastanów się kto byłby partnerem dla Chin w Europie ?

I po trzecie Primo ultimo.
Wróć do pierwszego i drugiego dnia wojny na Ukrainie ( 24,25 luty), przeanalizuj na chłodno reakcje Niemiec.
Przecież Niemcy trzymały kciuki za blitzkrieg Rosji na Ukrainie. Stąd ich reakcja. Jeszcze przed wjazdem kacapów zablokowali pomoc militarna UE dla Ukrainy. Oni mają z Ruskimi podzielona Europę i tylko czekali aż Amerykanie się wyniosą na Pacyfik i najlepiej przegrają z Chinami. Przeanalizuj historię i odpowiedź mi, kiedy Niemcy wąchały się z mocarstwem morskim? Oni zawsze budowali sojusze na osi kontynentalnej a wyjątkiem jest tylko Japonia jako lokalna potęga morska w '39 ( niezbędny element II wojny światowej )
Ja też chciałbym żyć w Fukuyamowskiej bańce końca historii. Mam trójkę małych dzieciaczków które jeszcze długo nie będą stanowić o sobie, ale nie mam życzeniowego stosunku do biegu historii, bo jej nie obchodzą dramaty, liczby czy czas. Chciałbym żyć w bańce, w której istotą polityki jest walka z CO2, wolność LGBT+++, akcje typu ratujmy dziki, kuny, oposy i puszczę białowieską, ale na końcu polityki zawsze istotą są twarde karty, hardware, czyli gospodarka, militaria,jedność kulturowa i historyczna a nie puste frazesy którymi karmią nas od 20 lat
Oho, to się rozpisałeś

Do pierwszego:

Oczywiście że nie decyduje, taka moc w rękach jednej osoby jest zawsze zgubna, nie zaprzeczam. I znam też niemieckie ambicje. Różnica jest taka że przełączyli się na bardziej "demokratyczne" metody sprawowania kontroli co wyszło im na dobre zamiast presji poprzez hegemonię militarną. Zamiast strachu o Niemieckiej Machinie Wojennej, obecnie jest że Polityczny Lider Europy nie robi tyle co powinien, co teraz się odmieniło ale od razu jest przez to syf że niby też źle bo się odpala nieufność z przeszłości.

Do drugiego:

Mówisz jakby już nie byli partnerami. Scena polityczna nie jest tak jasno ułożona że państwo liczy się i współdziała tylko z jednym mocarstwem. Niemcy których użyłeś jako przykładu mają przejebane przez to że jedno z tych mocarstw z którymi najwięcej współdziałało obecnie robi bajzel i tracą na tym przez ich uzależnienie od tej współpracy. Polska też sporo korzystała na takich współpracach (i z tego co pamiętam nadal mają umowę strategiczną z chinami) To nie są państwa z którym się nie da liczyć, mają za duży wpływ na wszystko nawet jeśli nie bez powodu nie każdy im ufa. Co się teraz dzieje to Rosja dobrowolnie ryzykuje statusem mocarstwa żeby podbić sąsiada, co im się niesamowicie odbije nie ważne czy im się uda czy nie.

Mocarstwo to przede wszystkim wpływy a nie wielkość wojska, a Rosja te wpływy niesamowicie szybko traci, to samo Chiny jeśli zaatakują Tajwan. Różnica jest taka że Chińska gospodarka jest od paru lat ma na celu samowystarczalność, a Rosyjska nie

Do trzeciego nie mam co się odnieść, świat nie jest idealny i nigdy nie będzie, zawsze wyskoczy jakiś problem na większą lub mniejsza skalę

edit: drugi raz tak długo nie piszę :pudziaonicbyniedao:
 
Back
Top