tucznik
ONE FC Lightweight
Myślę, że byliby już nawet w Paryżu czy Berlinie.Trochę tak i trochę nie
Gdyby nie oni i ukraiński sprzęt byliby ruscy w Rzeszowie. Nie jestem pewien czy NATO by pomogło . USA maja okazje dokopać ruskim nie na swoim terenie a Francja i Niemcy nie są skore do pomocy wola robić interes z ruskimi. Jeśli Putina swoi nie zabija to wojna się nie skończy 150 tys zabitych ruskich ? Wystarczy spojrzeć ile Stalin poświecił ludzi . Taki to naród . Ich nie da się pokonać w sensie poddania.
Z siłami, które pierwotnie przygotowali decyzja z porwaniem się na kijów był karkołomna i, jak się okazało, zwyczajnie głupia. Choć ponoć jakiś cień szansy był na powodzenie operacji. Planowali zrzucić zełeńskiego po postawić na jego miejsce marionetkę typu janukowycz.
Zaatakowali śmieszną liczbą w gruncie rzeczy, licząc na szybki przewrót, nie na efektywną okupację terenu.
Żeby mieć szanse choćby na cały Donieck, Donbas i może coś ekstra musieli przestawić tryb gospodarki na wojenny i robić wielkie, regularne mobilizacje ludzi. I nawet nie wiadomo czy to wypali.
Jeżeliby planowali jakąś większą ekspansję europejską, to nawet oni wpadliby na to, żeby wcześniej zmobilizować i przeszkolić więcej ludzi, musieliby iść w miliony, i przestawić swoją gospodarkę na wojenne tryby.
Zachód/NATO szkoli intensywnie ukraińskich żołnierzy i zaopatrzył ich w bron wartą miliardy usd, dał broń za miliardy – państwu, co do którego nie ma de facto żadnych realnych zobowiązań. I które od zawsze było w ruskiej strefie wpływów. Pomaga im, ale gdyby już został zaatakowany członek paktu, to wtedy nie zrobiliby nic? Brzmi logicznie.
O ile przed całą ruską napaścią na ua ktoś mógł wątpić w NATO, to jednak po skali pomocy jaką ono udziela stronie trzeciej, można już chyba przestać spekulować.
Co więcej dla USA niebronienie członka nato byłoby wprost oddaniem swojej pozycji światowego hegemona i przekazaniem pałeczki chinom. I to by im, amerykanom, rozpieprzyło interesy na niewyobrażalną wręcz skalę.
Samo poddanie się USA na arenie międzynarodowej by chiny ucieszyło, ale atakowanie przez ruskich innych krajów niż ukraina – na Zachód od niej – zdecydowanie nie. Chiny by się od nich od razu odcięły. Chiny nawet bardzo nie chcą by ruskie wchłonęli Białoruś. Ale to już temat na inną opowiastkę.
Last edited: