Ruskie sobie obchodzą Zachodnie sankcje odnośnie towarów całkiem sprawnie. W pierwszym półroczu przepływ towarów z turcji do cccp wzrósł trzykrotnie. Głównie przez gruzińskie drogi.
Pozyskiwanie towarów przez Gruzję i sąsiednie kraje, takie jak Armenia i Azerbejdżan, pomogło Rosji przetrwać burzę gospodarczą spowodowaną inwazją na Ukrainę.
Współpraca gospodarcza z Rosją, która po wojnie w 2008 roku przejęła kontrolę nad jedną piątą terytorium Gruzji, rozwścieczyła wielu Gruzinów. Gruziński rząd ma naciskać, aby ściśle egzekwowano zachodnie sankcje i przez to miano odmówić wielu dostaw. Ale przeciwnicy partii rządzącej w parlamencie twierdzą, że towary i pieniądze przepływają w dużej mierze bez przeszkód.
szybko rosnący wolumen handlu może przerosnąć zdolność Gruzji do egzekwowania sankcji. Państwo ma się znaleźć w ścisku pomiędzy potęgami – twierdzi rozmówczyni z senior researcher at the International Institute for Strategic Studies.
Gruzja ma balansować w ten sposób pomiędzy prozachodnią orientacją w kwestii polityki, a ekonomiczną zależnością od cccp. Tureckie i rosyjskie firmy wykorzystują Gruzję jako kraj tranzytowy.
Dostarczane są głównie części do fabryk, surowe materiały i samochody – tego najbardziej potrzebują. Bo większość żarcia mają sobie sami produkować, a dobra konsumenckie ściągają głównie z Azji.
Od maja kacapia otrzymała towary o wartości ponad 20 miliardów dolarów w ramach tzw. importu równoległego — kiedy coś jest przywożone do kraju bez zgody firmy będącej właścicielem znaku towarowego.
Do końca 2022 r. cccp prawie przywróciła swój przedwojenny poziom importu, według krajowego banku centralnego – jednocześnie zwiększając główne źródło dochodów: cła pobierane od towarów wwożonych do kraju.