Zgoda tylko oprócz garstki nacjonalistów mamy byłego prezydenta (w tym czasie urzędującego) ukrainy który zrobił ze stefana bohatera państwowego, a dziś jeździ banderopojazdem i walczy dzielnie z ruskimi kacapami. Domyślam się również, że nazwanie jednej z głownych dróg w Kijowie imieniem i nazwiskiem tego "bohatera" nie dokonało się za sprawą "nic nie znaczącej garstki" nacjonalistów. Rozumiem też, że taki Włodymir Wijatrowycz to też nic nie znacząca postać? A nie, zaraz to był szef polskiego odpowiednika IPN.
Fakty są po prostu takie, że władzą ukrainy nie jest
dziś na rękę oficjalny kult b. Ale jak by mądrość etapu podpowiadała im co innego to by był. Tylko tyle i aż tyle.
Na marginiesie dodam, żeby niebyło, że jestem ruską śmierdzącą onucą.
![:nono: :nono: :nono:](/smiles-custom/karola nono.gif)
Cieszy mnie każdy starcony ruski czołg, samolot, samochód czy Ivan;)