KOKOSY 2011, czyli nagrody dla najgorszych w polskim MMA

kokos80

Brutaal
Super Heavyweight
736127_import-prave-mezi-temito-kokosy-na-janu-cihala-smrt.jpg


KOKOSY są nagrody najmniej prestiżowe w środowisku. Dostać KOKOSA, to tak jak dostać w pysk za darmo. Nikt tego nie chce. No może poza masochistami. Mieć w swojej kolekcji taki tytuł, to pewny uraz psychiczny. Bardzo możliwa rezygnacja z dalszej kariery. To taki wstyd, jak utrata dziewictwa dla Muzułmanki przed ślubem. Plama na honorze.

KOKOS dla najgorszej polskiej organizacji MMA:

Strefa Walk

strefawalk.jpg


Kiedy widzisz logo tej organizacji pojawia się uśmiech na twojej twarzy. Być może
ludzie stojący za SW minęli się z powołaniem. Bardziej chyba pasują do kabaretu, niż do MMA.
Dwie odwołane gale, oczywiście nie z ich winy. Ktoś spiskuję przeciwko nim. Jeszcze nie wiemy kto,
ale Rutkowski pewnie to wyjaśni.

KOKOS dla najgorszego polskiego portalu o MMA:

Stsport

W zasadzie już sama nazwa ich dyskwalifikuje. Nie zbyt przemyślana, jak cala koncepcja strony. Sporo newsów,
niestety często bardzo stronniczych. Generalnie wszystko toczy sie w ogol jednej osoby, której danych nie można
ujawnić, bo to grozi sadem.

KOKOS za najgorszy werdykt sędziowski:

Antoni Chmielewski vs. James Zikic

20110406032152_DSC_0148.JPG


Czasami sobie myślę, że to wcale nie było stronnicze sędziowanie. Dopuszczam taką możliwość, ze sędziowie
zostali czymś oślepieni w czasie walki, i pomyliły im się okienka. KSW wiec musi przemyśleć efekty świetlne
na swoich galach, żeby nie było ponownie takich "kwiatków".

KOKOS dla największego hipokryty w polskim MMA:

Tomasz Drwal

128677.jpg


Jego przypadek trochę przypomina Palikota. Zmienia poglądy zależnie od sytuacji, a później udaje, ze to media
preparują jego wypowiedzi.

KOKOS dla najgorszego trenera w polskim MMA:

Mirosław Okniński

sedzia-okninski.jpg


Za pewne jeśli chodzi o aspekty techniczne, czy taktyczne nie zasłużył na to wyróżnienie. Problem jest jednak
taki, ze jego opinie o walkach "Pudziana" kompletne go kompromitują jako fachowca. Pisanie, ze Thompson bił
specjalnie lekko, żeby nie uszkodzić polaka są naprawdę żenujące.

KOKOS za największy regres formy:

Maciej Jewtuszko

13_MaciejJewtuszkoWEC50w.jpg


Miał być gwiazdą. Miał rządzić w swojej kategorii wagowej, niestety z każdą kolejna walka wygląda
słabiej. Ciężkie KO jakie dostał od Sowińskiego na KSW 17 będzie owocowało dużym spadkiem w rankingach.

KOKOS dla największego sprzedawczyka w polskim MMA:

Marcin Najman

49182.jpg

Najman mimo, ze miał kontrakt z KSW, postanowił zawalczyć w innej organizacji MMA. Co prawda na zasadach K-1, ale to była tylko próba ominięcia niewygodnego zapisu. Z punktu prawnego może i udana, ale z punktu etyki już nie za bardzo. Kasa okazała się ważniejsza od lojalności.
KOKOS dla najgorszego zawodnika w polskim MMA:

Maciej Sikoński

sikonski_maciej.jpg



Człowiek, który nazywa siebie "Centurion" może być nie zwykle utalentowanym zawodnikiem, albo
kompletnym leszczem. Gala MMA Attack dała odpowiedz na to pytanie. Maciek powinien pozostać
przy filmach o starożytnym Rzymie, walkach gladiatorów, a nie wychodzić do realnej walki w klatce.

KOKOS dla najgorszego debiutanta w polskim MMA:

Kamil Bazelak

186133_100000164816534_6930718_n.jpg


Czekanie na jego debiut, to jak czekanie na koniec "Mody na sukces". Zadanie dla wytrwałych i bezrobotnych. Jak nie za mało kasy, to kontuzja. Wiemy, że Kamil to "ogromny" talent, ale litości. Może lepiej po prostu zakończyć nie rozpoczętą karierę w MMA. Sam nie wiem.

KOKOS za najbardziej frajerskie zachowanie:

Igor Kołacin

kolacin1.jpg


To przykład skrajnego frajerstwa, którego wstydził by się nie jeden "dres". Igor wyciąga rękę w geście szacunku niczym Brutus, by za chwile wbić nóż w plecy swemu rywalowi. Wygrana w tak żałosny sposób na gali Fighters Arena Łódź jest nic nie warta, i powinna zostać odliczona od jego rekordu. W sumie i tak dość marnego.

KOKOS dla największego "narcyza" w polskim MMA:

Maciej Kawulski

EN_kawulski_MSM_267x165_crop.jpg


Zawsze stara się tak formułować zdania, by pokazać swój szeroki zasób słów z języka polskiego.
Chciałby być jak Dana White, ale musi w końcu zrozumieć, że Polska to nie USA. Czasami lepiej ugryźć
się w język a nie ciągle wychwalać siebie i swoją organizacje, okazując przy tym pogardę dla konkurencji.
 
Kokos roku dla najbardziej upośledzonego redaktora-wannabe MMA wędruje do kokosa !
 
Ostatnio mieliśmy okazję słyszeć dosyć często utwór Soboty do którego wychodzi Michał Materla w swoich pojedynkach. Są tam bardzo mądre słowa, które pozwolę sobie przytoczyć bo pasują jak ulał do powyższego tematu kolegi kokos80 - "Z tego pieca nie ma chleba, z tego już nie będzie nic.."
 
Macie troszke uprzedzenie do redaktora Kokosa. Art wcale nie jest taki zly.
 
Uprzedzenie ciężko tak po prostu zmienić, ale zgadzam się ze Zlatanem - ma to minimalny sens...


Trochę się, kokodżambo, zapędziłeś - Irokez dopiero przegrał dwa pojedynki i trudno powiedzieć, czy "z każdą kolejną walką wygląda coraz słabiej". Dałbym mu jeszcze jedną szansę i wtedy można użyć takiego sformułowania...


Co do oświetlenia na KSW - trochę Ci nie wyszło...
 
Macie troszke uprzedzenie do redaktora Kokosa. Art wcale nie jest taki zly.



racja, jest tragiczny, pozbawiony ladu i skladu. oraz tresci. najbardziej rozbawilo mnie to:


Kiedy widzisz logo tej organizacji pojawia się uśmiech na twojej twarzy. Być może
ludzie stojący za SW minęli się z powołaniem. Bardziej chyba pasują do kabaretu, niż do MMA.


racja, to jak strefa walk to kabaret to twoj temat ciezko bedzie sklasyfikowac :)



Czesc II wkrotce...


czasami lepiej poprzestac po pierwszej.
 
haha, a mi sie podoba,



Kokos wreszcie z dystansem do siebie, pierwszy raz otwieracjac jego watek nie spodziewalem sie, ze to on.
 
Ciężkie KO jakie dostał od Sowińskiego na KSW 17 będzie owocowało dużym spadkiem w rankingach.


mały błąd , powinno być:



Ciężkie KO jakie dostał od Sowińskiego na KSW 17 będzie kokosowało dużym spadkiem w rankingach.
 
Nawet mu to wszyło. A niektórzy tutaj chyba już jak tylko widzą redaktora Kokosa to zaczynają hejt :D
 
Myślałem że nigdy tego nie napisze a jednak! Kokos niezła robota, poza tematem Irokeza się zgadzam. Spoko Ci to nawet wyszło.
 
Przynaje się bez bicia, mnie tytuł też zmylił. Nie wpadłem na to, że to art kokosa :D
 
KOKOSY są nagrody najmniej prestiżowe w środowisku. Dostać KOKOSA, to tak jak dostać w pysk za darmo. Nikt tego nie chce. No może poza masochistami. Mieć w swojej kolekcji taki tytuł, to pewny uraz psychiczny. Bardzo możliwa rezygnacja z dalszej kariery. To taki wstyd, jak utrata dziewictwa dla Muzułmanki przed ślubem. Plama na honorze.







skoro te nagrody sa takie straszne, to az boje sie pomyslec kim musi byc czlowiek, ktory dzierzy na stale taki nick
 
nie ma co tu go zachwalać, bo jeszcze dostanie wiatru w kokosy i będzie pisał więcej :]



ale cóż, jak krytykuje to za coś, chwale też za coś - może nie zgodzę się z "kokosem" dla Ira(choć jeśli chodzi o rok 2011 to faktycznie - "przereklamowano" go - co nie oznacza, że nie uważam go za świetnego zawodnika,który ma przed sobą szeroką perspektywę, po prostu, trafił mu się słabszy moment),to reszta całkiem spoko,bez herezji - co nie zmienia mojego zdania o autorze posta.
 
z wiekszoscia sie zgadzam, ale nie pasuje Okninski na najgorszego trenera. Dla mnie zla kategoria. Trenerem nie jest zlym....
 
Back
Top